
Data dodania: 2020-08-25 (12:19)
Dolar we wtorek nieznacznie zyskuje tylko w relacji z japońskim jenem i nowozelandzkim dolarem, a traci wobec pozostałych - ogólnie jednak zmiany nie są duże (w grupie G-10 spadek wobec NOK to 0,28 proc.). Widać wyczekiwanie na mocny fundamentalny impuls, jakim może okazać się wystąpienie szefa FED na sympozjum w Jackson Hole, które planowane jest na czwartek.
Jerome Powell przedstawi tam perspektywy polityki monetarnej na kolejne miesiące. Na razie dolarowi "tradycyjnie" szkodzą dobre nastroje na rynkach akcji - Wall Street wspięła się nowe szczyty po informacjach dotyczących rychłego wprowadzenia szczepionki na COVID-19 (może mieć to miejsce jeszcze w tym roku), a także wznowieniu rozmów USA-Chiny dotyczących umowy handlowej. Wcześniej Donald Trump "straszył", że nie ma już ochoty rozmawiać z Chińczykami. Tymczasem rozmowy pomiędzy chińskim wicepremierem Liu He, a szefem USTR, Robertem Lighthizerem, oraz Sekretarzem Skarbu, Stevenem Mnuchinem, określono jako "konstruktywny dialog".
Dzisiaj w kalendarzu uwagę przyciągną dane z Niemiec - indeks Ifo o godz. 10:00, oraz popołudniowe odczyty z USA (indeks cen nieruchomości, sprzedaż nowych domów, indeks zaufania konsumentów).
OKIEM ANALITYKA - Zawracanie kijem rzeki...
Obowiązujący schemat od dłuższego już czasu pozostaje niezmienny - napędzane zalewem taniego pieniądza amerykańskie indeksy ustanawiają nowe maksima, w czym pomagają im dość "przewidywalne" argumenty w postaci doniesień nt. rychłego wprowadzenia szczepionki na koronawirusa - widać, że politycy prowadzą wyścig z czasem, a Trump bardzo by chciał, aby pierwsi, zwykli obywatele USA zostali zaszczepieni jeszcze przed zaplanowanymi na początek listopada wyborami. Trudno ocenić, czy będzie to możliwe, ale najważniejsza jest przecież "nadzieja". Podobnie "nudnym" wątkiem są relacje handlowe pomiędzy USA, a Chinami. Trump (na potrzeby własnego elektoratu) wpierw "straszy", że z Chińczykami to już nie ma sensu rozmawiać, po czym "po cichu" czołowi przedstawiciele amerykańskiej administracji prowadzą "konstruktywny dialog" z chińską stroną. Od dawna oczywiste jest, że z biznesowego punktu widzenia, żadnej ze stron nie opłaca się zrywać już wypracowanych porozumień - obecne status quo nie jest idealne, ale nie jest też szkodliwe.
W końcu tygodnia odbędzie się coroczne sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole, które często bywało "nudne", ale nieraz potrafiło dostarczyć rynkom mocnego impulsu (pamiętna zapowiedź Bena Bernanke nt. programu QE). Wystąpienie Jerome Powella jest zaplanowane na czwartkowe, wczesne popołudnie. Po tym jak w zeszłym tygodniu inwestorzy nieco rozczarowali się zapiskami z lipcowego posiedzenia FED (zabrakło sygnałów zapowiadających możliwość zwiększenia "drukowania"), teraz rynki będą ponownie wsłuchiwać się w słowa przewodniczącego. Jest mało prawdopodobne, aby padły jakieś sugestie zapowiadające ścieżkę wyjścia z obecnej polityki, wręcz odwrotnie - FED zapewni raczej o tym, że "ultra-luźne" podejście zostanie utrzymane jeszcze przed bardzo długi czas. A to nie jest argument za odbiciem dolara. Nurt rzeki pozostaje silny.
Dzisiaj w kalendarzu uwagę przyciągną dane z Niemiec - indeks Ifo o godz. 10:00, oraz popołudniowe odczyty z USA (indeks cen nieruchomości, sprzedaż nowych domów, indeks zaufania konsumentów).
OKIEM ANALITYKA - Zawracanie kijem rzeki...
Obowiązujący schemat od dłuższego już czasu pozostaje niezmienny - napędzane zalewem taniego pieniądza amerykańskie indeksy ustanawiają nowe maksima, w czym pomagają im dość "przewidywalne" argumenty w postaci doniesień nt. rychłego wprowadzenia szczepionki na koronawirusa - widać, że politycy prowadzą wyścig z czasem, a Trump bardzo by chciał, aby pierwsi, zwykli obywatele USA zostali zaszczepieni jeszcze przed zaplanowanymi na początek listopada wyborami. Trudno ocenić, czy będzie to możliwe, ale najważniejsza jest przecież "nadzieja". Podobnie "nudnym" wątkiem są relacje handlowe pomiędzy USA, a Chinami. Trump (na potrzeby własnego elektoratu) wpierw "straszy", że z Chińczykami to już nie ma sensu rozmawiać, po czym "po cichu" czołowi przedstawiciele amerykańskiej administracji prowadzą "konstruktywny dialog" z chińską stroną. Od dawna oczywiste jest, że z biznesowego punktu widzenia, żadnej ze stron nie opłaca się zrywać już wypracowanych porozumień - obecne status quo nie jest idealne, ale nie jest też szkodliwe.
W końcu tygodnia odbędzie się coroczne sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole, które często bywało "nudne", ale nieraz potrafiło dostarczyć rynkom mocnego impulsu (pamiętna zapowiedź Bena Bernanke nt. programu QE). Wystąpienie Jerome Powella jest zaplanowane na czwartkowe, wczesne popołudnie. Po tym jak w zeszłym tygodniu inwestorzy nieco rozczarowali się zapiskami z lipcowego posiedzenia FED (zabrakło sygnałów zapowiadających możliwość zwiększenia "drukowania"), teraz rynki będą ponownie wsłuchiwać się w słowa przewodniczącego. Jest mało prawdopodobne, aby padły jakieś sugestie zapowiadające ścieżkę wyjścia z obecnej polityki, wręcz odwrotnie - FED zapewni raczej o tym, że "ultra-luźne" podejście zostanie utrzymane jeszcze przed bardzo długi czas. A to nie jest argument za odbiciem dolara. Nurt rzeki pozostaje silny.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.