Data dodania: 2020-08-25 (09:23)
Nagłówki w temacie szczepionek oraz oznaki konstruktywnego przebiegu rozmów handlowych USA-Chiny dają rynkom pomocną dłoń, wyciągając indeksy giełdowe na nowe szczyty. Ale na FX widoczna jest walka przywrócenie słabości dolara. Wygląda na to, że zawirowania z końcówki ubiegłego tygodnia zostawiły po sobie ślad i rezerwę inwestorów do podejmowania świeżego ryzyka.
Interesujące, jak wiele pozytywnych informacji związanych z Białym Domem pojawia się na początku tego tygodnia, akurat gdy Partia Republikańska przeprowadza konwencję, na której ostatecznie będzie przekazane poparcie dla Donalda Trumpa przed listopadowymi wyborami. Administracja Trumpa stara się pokazać, że prowadzi politykę sukcesów. Wczoraj pozytywne nastroje budowały doniesienia o przyspieszonym procesie zatwierdzenia szczepionek i to z dwóch źródeł (AstraZeneca i Pfizer), podczas gdy jednocześnie dopuszczone zostało eksperymentalne leczenie pacjentów osoczem ozdrowieńców. Dziś nowym paliwem dla rajdu cen akcji są informacje, że rozmowy handlowe USA-Chiny zostały wznowione, prowadzony jest „konstruktywny dialog”, a obie strony chcą zadbać o sukces porozumienia. Już wcześniej pisaliśmy, że umowa nie jest zagrożona, gdyż kosztowałaby Trumpa gniew farmerów i utratę głosów w wyborach. Mimo to po zeszłotygodniowym niedoborze impulsów teraz każda wiadomość jest silnym pretekstem do ruchu, a preferowany kierunkiem są wzrosty. W dobie obfitości kapitału uwolnionego przez banki centralne i rządu, trudno nie pompować go w rynek akcji.
Jednak na rynku walutowym takiego powrotu trendów tożsamych z risk-on nie widać. Przede wszystkim wygaszona została presja na osłabienie dolara. Z dużymi problemami przychodzi wznowienie wzrostów EUR/USD czy GBP/USD; w miejscu zastygł też USD/JPY. Zeszłotygodniowe korekty istotnie podkopały zaufanie do słuszności deprecjacji dolara lub przynajmniej zmusiły do rewaluacji jego skali. Dalej sądzę, że kierunek jest słuszny, gdyż psucie wartości USD przez Fed i rząd USA jest większe w porównaniu z podobnymi działaniami władz np. w Eurolandzie czy Wielkiej Brytanii. Jednocześnie poprzednia fala trwała dość długo (od połowy lipca) i po zeszłotygodniowych wstrząsach inwestorzy mogą czkać na nowy, jednoznaczny impuls. Ten sygnał najprawdopodobniej jest upatrywany w czwartkowym przemówieniu szefa Fed Powella na sympozjum Jackson Hole. Zatrzymanie w miejscu USD sugeruje, że rynek nie oczekuje niczego nadzwyczajnie gołębiego od Powella, ale to automatycznie tworzy pole do zaskoczeń negatywnych dla USD. Pozbawione rewelacji minutki z lipcowego posiedzenia FOMC rozczarowały dolarowych niedźwiedzi, ale pytaniem teraz jest, czy opinia Powella bogatszego o miesiąc nowych informacji nie uległa zmianie? Nie wykluczam, że w ocenie Fed gospodarka USA potrzebuje konfirmacji, że polityka monetarna będzie wspierać ożywienie zdecydowanie i długo. Ale dopóki w czwartek nie usłyszmy tego wprost od Powella, rynek FX będzie dryfował w niepewności.
A co dziś? Niemiecki indeks Ifo będzie uzupełnieniem mieszanych odczytów wskaźników PMI. Wzrost liczby zachorowań na koronawirusa stanowi zagrożenie dla oceny sytuacji bieżącej, ale perspektywa impulsu fiskalnego i trwającego wsparcia monetarnego powinna przynieść poprawę w subindeksie przyszłych oczekiwań. W USA przy wciąż trwającej batalii z pandemią indeks nastrojów konsumentów będzie istotnym źródłem informacji dla oceny przyszłej siły ożywienia. Konsensus zakłada utrzymanie lipcowego poziomu, odzwierciedlając równoważący się wpływ odbudowy miejsc pracy po lockdownie z wzrostem obaw o rosnącą liczbę zachorowań.
Jednak na rynku walutowym takiego powrotu trendów tożsamych z risk-on nie widać. Przede wszystkim wygaszona została presja na osłabienie dolara. Z dużymi problemami przychodzi wznowienie wzrostów EUR/USD czy GBP/USD; w miejscu zastygł też USD/JPY. Zeszłotygodniowe korekty istotnie podkopały zaufanie do słuszności deprecjacji dolara lub przynajmniej zmusiły do rewaluacji jego skali. Dalej sądzę, że kierunek jest słuszny, gdyż psucie wartości USD przez Fed i rząd USA jest większe w porównaniu z podobnymi działaniami władz np. w Eurolandzie czy Wielkiej Brytanii. Jednocześnie poprzednia fala trwała dość długo (od połowy lipca) i po zeszłotygodniowych wstrząsach inwestorzy mogą czkać na nowy, jednoznaczny impuls. Ten sygnał najprawdopodobniej jest upatrywany w czwartkowym przemówieniu szefa Fed Powella na sympozjum Jackson Hole. Zatrzymanie w miejscu USD sugeruje, że rynek nie oczekuje niczego nadzwyczajnie gołębiego od Powella, ale to automatycznie tworzy pole do zaskoczeń negatywnych dla USD. Pozbawione rewelacji minutki z lipcowego posiedzenia FOMC rozczarowały dolarowych niedźwiedzi, ale pytaniem teraz jest, czy opinia Powella bogatszego o miesiąc nowych informacji nie uległa zmianie? Nie wykluczam, że w ocenie Fed gospodarka USA potrzebuje konfirmacji, że polityka monetarna będzie wspierać ożywienie zdecydowanie i długo. Ale dopóki w czwartek nie usłyszmy tego wprost od Powella, rynek FX będzie dryfował w niepewności.
A co dziś? Niemiecki indeks Ifo będzie uzupełnieniem mieszanych odczytów wskaźników PMI. Wzrost liczby zachorowań na koronawirusa stanowi zagrożenie dla oceny sytuacji bieżącej, ale perspektywa impulsu fiskalnego i trwającego wsparcia monetarnego powinna przynieść poprawę w subindeksie przyszłych oczekiwań. W USA przy wciąż trwającej batalii z pandemią indeks nastrojów konsumentów będzie istotnym źródłem informacji dla oceny przyszłej siły ożywienia. Konsensus zakłada utrzymanie lipcowego poziomu, odzwierciedlając równoważący się wpływ odbudowy miejsc pracy po lockdownie z wzrostem obaw o rosnącą liczbę zachorowań.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.









