Data dodania: 2020-07-31 (11:44)
Piątek przynosi kontynuację spadków dolara na szerokim rynku, a obserwowana w czwartek rano korekta była chwilowa. Wyraźną słabość amerykańskiej waluty próbuje się też tłumaczyć przepływami (domykaniem pozycji) na koniec miesiąca. Wzrosty odnotowała Wall Street, po tym jak opublikowane wczoraj wyniki kluczowych spółek technologicznych okazały się lepsze od oczekiwań.
Zamieszanie (ale krótkie) na rynkach wprowadził po południu Donald Trump pisząc na Twitterze, że dobrze byłoby przesunąć listopadowy termin wyborów ze względu na pandemię, ale po ostrych komentarzach ze strony Demokratów tłumaczył, że ma po prostu duże obawy, co do listownego systemu głosowania, który w tym roku może być szeroko wykorzystywany. Dalej trwają polityczne przepychanki wokół czwartego programu fiskalnego, chociaż Sekretarz Skarbu Steven Mnuchin nie wykluczył, że pakiet mógłby zostać poddany pod głosowanie już w przyszłym tygodniu.
Pogarsza się sytuacja wokół COVID-19. USA po kilku dniach spadków nowych zakażeń, zanotowały wczoraj odbicie. Tymczasem w w japońskim Tokio odnotowano rekordową liczbę zakażeń, australijskie Melbourne może wprowadzić kolejne obostrzenia, a problem zaczyna pojawiać się też w Europie. Na przywrócenie restrykcji, ale lokalnie w wybranych miejscach, zdecydowała się Wielka Brytania. Inne kraje uważnie monitorują sytuację.
Z danych makro warto odnotować odczyty chińskich PMI za lipiec, które wypadły mieszanie. Lepszy był odczyt dla przemysłu, który skoczył do 51,1 pkt., a rozczarował usługowy spadając do 54,2 pkt. Z drugiej strony rynki nie oczekiwały po tych danych zbyt wiele. W Europie mamy dzisiaj wysyp danych dotyczących dynamiki PKB za II kwartał, które w większości są statystycznym pogromem, ale nie zaskoczeniem. Na plus wyróżnia się czerwcowa dynamika sprzedaży detalicznej w Niemczech (+5,9 proc. r/r). Notowania EURUSD na chwilę naruszyły dzisiaj okolice 1,19.
OKIEM ANALITYKA - pandemiczne ryzyko
Otwarcie piątku to ponowne osłabienie dolara i wyciąganie kolejnych pretekstów przy ignorowaniu czynników, które wcześniej były znaczące. Mowa o pandemicznych doniesieniach z Azji, czy też Europy, które zdają się wskazywać, że problem z drugą falą zakażeń pojawi się wcześniej, niż na jesieni. A razem z nim powracające ograniczenia, które tak czy inaczej będą rzutować na gospodarkę - chociażby poprzez ograniczenie dynamiki konsumpcji. Do tej pory pojawiał się argument, że to głównie USA mają z tym problem, dlatego też amerykańska gospodarka odbija wolniej na tle innych. Teraz ta dywergencja może być wymazywana. Jakim kosztem? Niewykluczone, że korektą nadmiernych wzrostów europejskich walut. Ale dzisiaj mamy koniec miesiąca i związane z tym specyficzne prawa.
Pogarsza się sytuacja wokół COVID-19. USA po kilku dniach spadków nowych zakażeń, zanotowały wczoraj odbicie. Tymczasem w w japońskim Tokio odnotowano rekordową liczbę zakażeń, australijskie Melbourne może wprowadzić kolejne obostrzenia, a problem zaczyna pojawiać się też w Europie. Na przywrócenie restrykcji, ale lokalnie w wybranych miejscach, zdecydowała się Wielka Brytania. Inne kraje uważnie monitorują sytuację.
Z danych makro warto odnotować odczyty chińskich PMI za lipiec, które wypadły mieszanie. Lepszy był odczyt dla przemysłu, który skoczył do 51,1 pkt., a rozczarował usługowy spadając do 54,2 pkt. Z drugiej strony rynki nie oczekiwały po tych danych zbyt wiele. W Europie mamy dzisiaj wysyp danych dotyczących dynamiki PKB za II kwartał, które w większości są statystycznym pogromem, ale nie zaskoczeniem. Na plus wyróżnia się czerwcowa dynamika sprzedaży detalicznej w Niemczech (+5,9 proc. r/r). Notowania EURUSD na chwilę naruszyły dzisiaj okolice 1,19.
OKIEM ANALITYKA - pandemiczne ryzyko
Otwarcie piątku to ponowne osłabienie dolara i wyciąganie kolejnych pretekstów przy ignorowaniu czynników, które wcześniej były znaczące. Mowa o pandemicznych doniesieniach z Azji, czy też Europy, które zdają się wskazywać, że problem z drugą falą zakażeń pojawi się wcześniej, niż na jesieni. A razem z nim powracające ograniczenia, które tak czy inaczej będą rzutować na gospodarkę - chociażby poprzez ograniczenie dynamiki konsumpcji. Do tej pory pojawiał się argument, że to głównie USA mają z tym problem, dlatego też amerykańska gospodarka odbija wolniej na tle innych. Teraz ta dywergencja może być wymazywana. Jakim kosztem? Niewykluczone, że korektą nadmiernych wzrostów europejskich walut. Ale dzisiaj mamy koniec miesiąca i związane z tym specyficzne prawa.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.