Data dodania: 2020-06-19 (15:30)
Na rynkach ścierają się tematy odbicia ożywienia z obawami o drugą falę zachorowań, co utrzymuje ceny aktywów w nerwowym zawieszeniu. Mimo to zanika chęć inwestorów do bagatelizowania zagrożeń związanych z wirusem, jak tylko silniej zaakcentowane zostaną sygnały odbicia wskaźników makro. W kolejnych dniach testem nastrojów będą odczyty PMI z Europy i USA.
Przyszły tydzień: PMI z USA/Eurolandu/Wielkiej Brytanii, indeks Michigan/zamówienia na dobra trwałe z USA, Ifo, sprzedaż detaliczna z Polski, RBNZ.
W zestawie danych z USA jest niewiele tych pierwszego kalibru. PMI z przemysłu i usług (wt) nie mają takiej renomy jak indeksy ISM, ale nadal mogą dostarczyć istotnych danych o sytuacji ekonomicznej. Chęć amerykańskich władz do odmrożenia gospodarki była wyjątkowo silna, co powinno przełożyć się na wyraźne odbicie wskaźników aktywności. Jednocześnie słabszy niż przed kryzysem popyt, utracone miejsca pracy, fale protestów i rosnąca liczba nowych przypadków zachorowań będą tonować optymizm przedsiębiorców. Poza tym rynek będzie śledził tempo odbicia nowych zamówień na dobra trwałe (czw). Nastroje konsumentów mierzone przez Uniwersytet Michigan (pt) powinny się poprawić wraz z poprawą sytuacji na rynku pracy. Czynnikiem ryzyka pozostaje rozwój sytuacji zdrowotnej – dalszy przyrost nowych przypadków zachorowań będzie ciążył na nastrojach i skutkował wycofywaniem kapitału w stronę bezpiecznego USD.
Ze strefy euro otrzymamy najnowsze PMI (wt) oraz niemiecki indeks Ifo (śr). Po maju PMI dla usług był wciąż w silnie kryzysowym stanie (30,5) i otwieranie punktów usługowych powinno skutkować mocnym odbiciem, choć powrót ponad 50 jest mało prawdopodobny, gdyż zasady dystansu społecznego nie zostały w pełni zniesione. Przemysł wciąż boryka się z powolną odbudową zamówień i przywróceniem łańcuchów dostaw, zatem tutaj poprawa będzie wolniejsza. Ifo powinien wskazać na poprawę warunków prowadzenia biznesu. Niemiecka gospodarka najmniej spośród czterech największych gospodarek była doświadczona skutkami pandemii, stąd łatwiej będzie firmom dostrzegać szanse na powrót ożywienia. Postawa EUR jest silnie zależna od podtrzymania motywu szybszego odbicia gospodarczego i dobre dane pomogłyby w umocnieniu waluty.
W Wielkiej Brytanii czerwcowe odczyty PMI (wt) będą w centrum uwagi. Powinniśmy obserwować poprawę wskaźników, ale nadal z utrzymaniem wartości poniżej 50 pkt., co będzie oznaczać, że większość firm dalej postrzega sytuację w biznesie za pogarszającą się. Mimo to, im wyższy odczyt, tym odsetek zaniepokojonych firm jest mniejszy, a z poziomów po załamaniu w marcu i kwietniu odbicie teraz jest naturalną konsekwencją. Gorsze od oczekiwań dane będą miały większy wpływ na GBP, gdyż podkreślą słabość fundamentów i utrudnią podczepianie funta pod globalny rajd ryzyka.
Z Polski otrzymamy sprzedaż detaliczną (pon), produkcję budowlano-montażową (wt), podaż pieniądza (wt) i stopę bezrobocia (śr), przy czym ta pierwsza będzie najbardziej interesująca, by ocenić skalę odbicia konsumpcji wraz z otwarciem sklepów i galerii handlowych. Patrząc na już opublikowane odczyty z gospodarek zachodnich, odmrożenie gospodarki przekłada się na silne odbicie sprzedaży na realizacji odłożonych zakupów. Wątpimy, aby dane mogły wpłynąć na kurs złotego. Inwestorzy pozostają niechętni do gonienia aprecjacji złotego z uwagi na zgłaszaną przez RPP preferencję słabszej waluty. Powinniśmy obserwować więcej taktycznego kupowania EUR/PLN przy podejściach do 4,40-4,43, gdyż inwestorzy będą liczyć na podskok kursu do 4,50 w okresach wzrostu awersji do ryzyka na rynkach.
Kalendarz dla pozostałych ważniejszych rynków nie oferuje dużo punktów zaczepienia, co implikuje, że waluty ryzykowne będą bardziej śledzić wahania ogólnego sentymentu i szukać kierunku m.in. w sytuacji na Wall Street. Wyjątkiem jest Nowa Zelandia, gdzie bank centralny odbędzie posiedzenie (śr). Jest mało prawdopodobne, aby RBNZ dokonał zmian w parametrach polityki pieniężnej, ale z uwagi na słabe dane (m.in. niższy od oczekiwań PKB za I kw.) utrzyma gołębie nastawienie z gotowością do dodatkowych działań, jeśli uzna to za konieczne. Komunikat po posiedzeniu stanowi negatywne ryzyko dla NZD, ale przy utrzymaniu apetytu na ryzyko na globalnym rynku, słabość kiwi może okazać się przejściowa.
W zestawie danych z USA jest niewiele tych pierwszego kalibru. PMI z przemysłu i usług (wt) nie mają takiej renomy jak indeksy ISM, ale nadal mogą dostarczyć istotnych danych o sytuacji ekonomicznej. Chęć amerykańskich władz do odmrożenia gospodarki była wyjątkowo silna, co powinno przełożyć się na wyraźne odbicie wskaźników aktywności. Jednocześnie słabszy niż przed kryzysem popyt, utracone miejsca pracy, fale protestów i rosnąca liczba nowych przypadków zachorowań będą tonować optymizm przedsiębiorców. Poza tym rynek będzie śledził tempo odbicia nowych zamówień na dobra trwałe (czw). Nastroje konsumentów mierzone przez Uniwersytet Michigan (pt) powinny się poprawić wraz z poprawą sytuacji na rynku pracy. Czynnikiem ryzyka pozostaje rozwój sytuacji zdrowotnej – dalszy przyrost nowych przypadków zachorowań będzie ciążył na nastrojach i skutkował wycofywaniem kapitału w stronę bezpiecznego USD.
Ze strefy euro otrzymamy najnowsze PMI (wt) oraz niemiecki indeks Ifo (śr). Po maju PMI dla usług był wciąż w silnie kryzysowym stanie (30,5) i otwieranie punktów usługowych powinno skutkować mocnym odbiciem, choć powrót ponad 50 jest mało prawdopodobny, gdyż zasady dystansu społecznego nie zostały w pełni zniesione. Przemysł wciąż boryka się z powolną odbudową zamówień i przywróceniem łańcuchów dostaw, zatem tutaj poprawa będzie wolniejsza. Ifo powinien wskazać na poprawę warunków prowadzenia biznesu. Niemiecka gospodarka najmniej spośród czterech największych gospodarek była doświadczona skutkami pandemii, stąd łatwiej będzie firmom dostrzegać szanse na powrót ożywienia. Postawa EUR jest silnie zależna od podtrzymania motywu szybszego odbicia gospodarczego i dobre dane pomogłyby w umocnieniu waluty.
W Wielkiej Brytanii czerwcowe odczyty PMI (wt) będą w centrum uwagi. Powinniśmy obserwować poprawę wskaźników, ale nadal z utrzymaniem wartości poniżej 50 pkt., co będzie oznaczać, że większość firm dalej postrzega sytuację w biznesie za pogarszającą się. Mimo to, im wyższy odczyt, tym odsetek zaniepokojonych firm jest mniejszy, a z poziomów po załamaniu w marcu i kwietniu odbicie teraz jest naturalną konsekwencją. Gorsze od oczekiwań dane będą miały większy wpływ na GBP, gdyż podkreślą słabość fundamentów i utrudnią podczepianie funta pod globalny rajd ryzyka.
Z Polski otrzymamy sprzedaż detaliczną (pon), produkcję budowlano-montażową (wt), podaż pieniądza (wt) i stopę bezrobocia (śr), przy czym ta pierwsza będzie najbardziej interesująca, by ocenić skalę odbicia konsumpcji wraz z otwarciem sklepów i galerii handlowych. Patrząc na już opublikowane odczyty z gospodarek zachodnich, odmrożenie gospodarki przekłada się na silne odbicie sprzedaży na realizacji odłożonych zakupów. Wątpimy, aby dane mogły wpłynąć na kurs złotego. Inwestorzy pozostają niechętni do gonienia aprecjacji złotego z uwagi na zgłaszaną przez RPP preferencję słabszej waluty. Powinniśmy obserwować więcej taktycznego kupowania EUR/PLN przy podejściach do 4,40-4,43, gdyż inwestorzy będą liczyć na podskok kursu do 4,50 w okresach wzrostu awersji do ryzyka na rynkach.
Kalendarz dla pozostałych ważniejszych rynków nie oferuje dużo punktów zaczepienia, co implikuje, że waluty ryzykowne będą bardziej śledzić wahania ogólnego sentymentu i szukać kierunku m.in. w sytuacji na Wall Street. Wyjątkiem jest Nowa Zelandia, gdzie bank centralny odbędzie posiedzenie (śr). Jest mało prawdopodobne, aby RBNZ dokonał zmian w parametrach polityki pieniężnej, ale z uwagi na słabe dane (m.in. niższy od oczekiwań PKB za I kw.) utrzyma gołębie nastawienie z gotowością do dodatkowych działań, jeśli uzna to za konieczne. Komunikat po posiedzeniu stanowi negatywne ryzyko dla NZD, ale przy utrzymaniu apetytu na ryzyko na globalnym rynku, słabość kiwi może okazać się przejściowa.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.