Data dodania: 2020-05-26 (10:27)
„No news is good news”? Wydaje się, że takie nastawienie jest motywem przewodnim na początku tygodnia. Inwestorzy najwyraźniej z ulgą przyjmują brak eskalacji sporu USA-Chiny, a jednoczenie chcą wycisnąć jak najwięcej z sygnałów restartu gospodarek. Ważne co tu i teraz, zapomnijmy o reszcie.
Ostrożność jest nudna. Dotyczy to zarówno „social distancing”, jak i zachowania inwestorów na rynkach finansowych. Z przerażeniem ogląda się zdjęcia z weekendowych obchodów Dnia Pamięci w USA, a dokładniej - wykorzystania święta i dobrej pogody do hucznej zabawy, ignorując wszelkie nakazy ograniczenia ryzyka rozprzestrzeniana się koronawirusa. Ludzka natura prowadzi do przyzwyczajenia się do zagrożenia i stopniowego umniejszania jego wpływu. Inwestorzy to też ludzie i codzienne powtarzanie „Trump złości się na Chiny” z czasem będzie miało coraz mniejszy wpływ na rynki. Czy do dalszej eskalacji sporu może dojść? Oczywiście, gdyż Trump ma do wygrania wybory prezydenckie i zaostrzenie retoryki wobec Pekinu mu w tym pomoże. Ale w ostatnich 24 godzinach nie otrzymaliśmy żadnej świeżej groźby (w końcu Trump i USA były zajęte świętowaniem), a i Chiny nie zdecydowały się na odwet za wpisanie przez USA 33 podmiotów i instytucji na czarną listę. I to, w połączeniu z informacją o zniesieniu stanu wyjątkowego w Tokio, najwyraźniej wystarczyło, by skupić się na temacie odbudowy gospodarczej i dać paliwo do rajdu ryzykownych aktywów. Dodajmy do tego notkę, że kolejna firma prowadzi badania nad szczepionką i nic tylko pompować hossę. O ryzyka geopolityczne, zagrożenia druga falą zachorowań i wizją długoterminowego słabego wzrostu będziemy martwić się później.
Na tym etapie wszyscy wiemy, co zyskuje, a co traci, kiedy nastroje na rynkach są optymistyczne. Pieniądz musi pracować, a do rozliczeń na koniec miesiąca nie zostało dużo czasu. Nie sądzę, aby rajd ryzyka miał cokolwiek wspólnego z indywidualnymi fundamentami poszczególnych rynków, więc analiza pod tym kątem jest chwilowo bezcelowa. Gdy można wskazać równie silne argumenty za i przeciw hossie, pozostaje kopiować to, co robi reszta. Dziś oznacza to włączenie trybu risk-on. Zamykanie przez DAX luki z marcowego załamania czy wyjście S&P500 ponad 3000 pkt. są świetną reklamą napędzającą apetyt na ryzyko. I nie ma co z tym walczyć.
Gdybym miał kapelusz, musiałbym go dziś zjeść za twierdzenie, że nie ma obecnie warunków dla umocnienia złotego poniżej 4,50 za euro. I nie ma tutaj kompletnie znaczenia fakt, że w ogólnym ujęciu TMS wyróżnia się jako jeden z większych optymistów w ocenie perspektyw złotego, gdyż jeszcze w marcu wyznaczyliśmy prognozę dla EUR/PLN na 4,45 na koniec drugiego kwartału (mediana Bloomberga: 4,56). Dalej jestem zdania, że od strony oceny fundamentów i czynników ryzyka z otoczenia zewnętrznego i sytuacji wewnętrznej niewiele zachęca do kupowania złotego. Oczywiście, jeśli weźmiemy poprawkę na anomalię, która zrodziła się na rynkach zewnętrznych (kupuj cokolwiek, kiedy inni kupują) i złotemu coś skapnie. Należy jednak pamiętać, że nastroje na rynkach są zmienne i kiedy euforia wygaśnie, wady i zalety aktywów będą sumiennie analizowane. I jeśli złoty nie jest cudem emerging markets, powrót risk-off powinien przynieść bolesny odwrót.
Na tym etapie wszyscy wiemy, co zyskuje, a co traci, kiedy nastroje na rynkach są optymistyczne. Pieniądz musi pracować, a do rozliczeń na koniec miesiąca nie zostało dużo czasu. Nie sądzę, aby rajd ryzyka miał cokolwiek wspólnego z indywidualnymi fundamentami poszczególnych rynków, więc analiza pod tym kątem jest chwilowo bezcelowa. Gdy można wskazać równie silne argumenty za i przeciw hossie, pozostaje kopiować to, co robi reszta. Dziś oznacza to włączenie trybu risk-on. Zamykanie przez DAX luki z marcowego załamania czy wyjście S&P500 ponad 3000 pkt. są świetną reklamą napędzającą apetyt na ryzyko. I nie ma co z tym walczyć.
Gdybym miał kapelusz, musiałbym go dziś zjeść za twierdzenie, że nie ma obecnie warunków dla umocnienia złotego poniżej 4,50 za euro. I nie ma tutaj kompletnie znaczenia fakt, że w ogólnym ujęciu TMS wyróżnia się jako jeden z większych optymistów w ocenie perspektyw złotego, gdyż jeszcze w marcu wyznaczyliśmy prognozę dla EUR/PLN na 4,45 na koniec drugiego kwartału (mediana Bloomberga: 4,56). Dalej jestem zdania, że od strony oceny fundamentów i czynników ryzyka z otoczenia zewnętrznego i sytuacji wewnętrznej niewiele zachęca do kupowania złotego. Oczywiście, jeśli weźmiemy poprawkę na anomalię, która zrodziła się na rynkach zewnętrznych (kupuj cokolwiek, kiedy inni kupują) i złotemu coś skapnie. Należy jednak pamiętać, że nastroje na rynkach są zmienne i kiedy euforia wygaśnie, wady i zalety aktywów będą sumiennie analizowane. I jeśli złoty nie jest cudem emerging markets, powrót risk-off powinien przynieść bolesny odwrót.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
2025-12-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









