Data dodania: 2020-05-20 (12:05)
Sceptyczne raporty dotyczące ostatnich rewelacji w badaniach nad szczepionką na COVID-19 utemperowały rynkowy entuzjazm, przywracając niepewność o tempo odbicia gospodarczego jako motyw przewodni dla rynków. Indeksy są pod presją, na FX widać odwrót od ryzykownych walut. Łatwo przyszło, łatwo poszło.
W takich sytuacjach nie jest przyjemnym stwierdzać „A nie mówiłem!” i szczerze sam jestem zaskoczony, że powód do zgaszenia entuzjazmu przyszedł tak szybko. Według doniesień STAT News prace firmy badawczej Moderna nad szczepionką na COVID-19 nie przyniosły krytycznych dowodów na skuteczność leku. W raporcie stwierdzono, że „naprawdę nie ma sposobu, aby wiedzieć, jak imponująca może być szczepionka”, a jeden lekarz z Instytutu Johna Hopkinsa dodał, że „nie wiemy, czy te przeciwciała są trwałe”. Schemat jest taki sam, jak poprzednimi razami: firma medyczna ogłasza zdumiewające wyniki badań, rynek szaleje, pojawia się raport sugerujący, że jeszcze za wcześnie, by mówić o faktycznym przełomie, na rynki przychodzi rozczarowanie. To smutne, że potrzeba inwestorów do uczepienia się najmniejszej pozytywnej informacji jest tak brzydko wykorzystywana do zyskania rozgłosu (a może i czegoś więcej, gdyż Moderna jest spółką publiczną). Pozostaje tylko szukać pozytywnych aspektów w tym, że prace nad lekarstwem trwają i w końcu otrzymamy dowody skutecznej szczepionki. Ale, jak pisałem wczoraj, nie można zapominać, że od pierwszych pomyślnych wyników badań do powszechnego użycia lekarstwa minie wiele miesięcy. Cokolwiek rynki uznają za warte dyskontowania teraz, nie będzie się mogło utrzymać przez cały ten czas. Nie rezygnujmy z optymizmu i nadziei, ale tak samo bądźmy wierni zleceniom stop loss.
Rynek akcji może przystopować swój rajd na pewien czas, czekając na kolejny impuls. Najbliższy widzę w odczytach PMI, przede wszystkim z Eurolandu w piątek. Na rynku walutowym presja wraca na waluty ryzykowne AUD, CAD, NOK. Dwie ostatnie mogą przyspieszyć korektę, jeśli dostaną dodatkowe paliwo z rynku ropy naftowej. Nadzieje na szczepionkę są skorelowane z oczekiwaniami co do tempa odbicia gospodarczego, więc ostudzenie pierwszego implikuje ukrócenie rajdu cen ropy naftowej. NZD stara się pośrednio wybronić zmianą w postrzeganiu perspektyw polityki monetarnej RBNZ po tym, jak w nocy prezes banku Orr wykluczył rychłe cięcia stóp procentowych poniżej zera. EUR/USD stara utrzymać się ponad 1,09, czekając na PMI, ale też znajdując wsparcie w oczekiwaniach na obiecujący pakiet fiskalny UE. Osobiście nie mam przekonania, aby te oczekiwania zostały spełnione, co w przyszłym tygodniu (prezentacja projektu pakietu przez KE) podniosłoby ryzyka wokół EUR po negatywnej stronie. Złoty dalej pozostaje słabo skorelowany z nastrojami na rynkach zewnętrznych, nawet jeśli wczorajsze umocnienie i dzisiejszy odwrót wpisywałyby się w wahania sentymentu. Jednak w poprzednich dniach tego związku nie było kompletnie widać, co nakazuje mi trzymać się dotychczasowej opinii, że złoty jest poza uwagą globalnych inwestorów i został porzucony w dryfie 4,51-4,57 za euro.
Rynek akcji może przystopować swój rajd na pewien czas, czekając na kolejny impuls. Najbliższy widzę w odczytach PMI, przede wszystkim z Eurolandu w piątek. Na rynku walutowym presja wraca na waluty ryzykowne AUD, CAD, NOK. Dwie ostatnie mogą przyspieszyć korektę, jeśli dostaną dodatkowe paliwo z rynku ropy naftowej. Nadzieje na szczepionkę są skorelowane z oczekiwaniami co do tempa odbicia gospodarczego, więc ostudzenie pierwszego implikuje ukrócenie rajdu cen ropy naftowej. NZD stara się pośrednio wybronić zmianą w postrzeganiu perspektyw polityki monetarnej RBNZ po tym, jak w nocy prezes banku Orr wykluczył rychłe cięcia stóp procentowych poniżej zera. EUR/USD stara utrzymać się ponad 1,09, czekając na PMI, ale też znajdując wsparcie w oczekiwaniach na obiecujący pakiet fiskalny UE. Osobiście nie mam przekonania, aby te oczekiwania zostały spełnione, co w przyszłym tygodniu (prezentacja projektu pakietu przez KE) podniosłoby ryzyka wokół EUR po negatywnej stronie. Złoty dalej pozostaje słabo skorelowany z nastrojami na rynkach zewnętrznych, nawet jeśli wczorajsze umocnienie i dzisiejszy odwrót wpisywałyby się w wahania sentymentu. Jednak w poprzednich dniach tego związku nie było kompletnie widać, co nakazuje mi trzymać się dotychczasowej opinii, że złoty jest poza uwagą globalnych inwestorów i został porzucony w dryfie 4,51-4,57 za euro.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
10:00 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.