Data dodania: 2020-05-12 (12:01)
Po poniedziałkowej zwyżce dolar próbuje się nieco korygować, ale marnie mu to wychodzi. Zmiany są kosmetyczne - z G-10 najlepiej zachowuje się szwedzka korona, a na szerszym rynku odbijają turecka lira i rosyjski rubel. Nastroje są słabsze po tym jak powracają obawy związane z relacjami amerykańsko-chińskimi, a także mamy kryzys na linii Chiny-Australia.
Kluczowy pozostaje też wątek koronawirusa po tym, jak wczoraj mieliśmy niepokojące informacje z Niemiec, oraz Korei Południowej. W nocy pojawiły się niepotwierdzone spekulacje, że pozytywny wynik stwierdzono u szefa senackiej większości w Kongresie USA (McConnell).
Po rynku krążą plotki sugerujące, że pewna grupa chińskich oficjeli chce renegocjacji umowy handlowej z USA zawartej w styczniu, tak aby lepiej uwzględniała chińskie potrzeby. Inni rozważają wręcz zerwanie obecnego porozumienia. Po drugiej stronie też narasta frustracja - Donald Trump powtórzył, że nie jest zadowolony z dotychczasowego porozumienia, ale nie chce też jego renegocjacji. Ponownie pojawiły się też plotki, że Biały Dom może nakazać amerykańskim funduszom emerytalnym wycofanie się z inwestycji w chińskie akcje. Słowem, porozumienie trzeszczy, chociaż kilka dni temu oficjele z obu stron pozytywnie wypowiadali się na temat szans jego realizacji, zapewniając o wzajemnym wsparciu. Pozytywnym sygnałem jest natomiast ogłoszenie przez Chiny we wtorek rano kolejnej listy amerykańskich produktów wyłączonych spod ceł (jest ich 79).
Nerwowo jest też na linii Chiny-Australia. Chińczycy nieoczekiwanie zablokowali import wołowiny z czterech największych australijskich rzeźni, które odpowiadają za 35 proc. eksportu tego mięsa przez Australię. Premier Australii domaga się oficjalnych wyjaśnień, ale jest to odbierane jako zemsta za wcześniejsze, dość krytyczne wypowiedzi australijskich polityków wobec Chin. Dolar australijski jest dzisiaj najsłabszą walutą w ramach G-10, chociaż spadki nie są duże.
Warto też wspomnieć o wczorajszych wypowiedziach członków FED, Raphaela Bostica, oraz Charlesa Evansa, którzy odrzucili pomysł wprowadzenia ujemnych stóp procentowych. Dzisiaj po południu mamy kolejne wystąpienia członków FED (Bullard, Kashkari, Harker, Quarles), którzy najpewniej poruszą ten wątek, który próbuje być rozgrywany przez rynki (kontrakty na stopę procentową wyceniają taką możliwość na przełomie roku).
OKIEM ANALITYKA – Wtórne wątki…
Wczorajsze, ranne informacje z niemieckiego Instytutu Roberta Kocha, nadały ton rynkowym nastrojom. Na oczekiwania związane z odmrażaniem gospodarek, nałożyły się obawy związane z nawrotem pandemii. Zresztą wieczorem pojawiły się też niepokojące informacje z Chin - przypadki zakażenia COVID-19 pojawiły się w samym Wuhan, gdzie zapowiedziano już masowe badania przesiewowe, a chińskie miasto Shulan zostało „zamknięte”. Z kolei w nocy pojawiły się plotki (McConnell zakażony COVID-19?), które podkręcają tylko wcześniejsze obawy o epidemii w czołowych kręgach amerykańskiej administracji. Każda z tych informacji, jeżeli będzie dalej ewoluować, to może negatywnie przekładać się na globalne nastroje.
Okolice wsparcia przy 1,0777 dały pretekst do odbicia i powrotu ponad 1,08, chociaż dynamika nie jest duża. Włoski dług zachowuje się stabilnie, nie dając pretekstów do rozegrania scenariusza spadkowego na euro. Na wykresie opory można wskazać już przy 1,0830-40. Dzienny oscylator RSI9 pozostaje na kilkutygodniowej linii trendu wzrostowego, ale ryzyko jej przełamania wciąż pozostaje duże.
Po rynku krążą plotki sugerujące, że pewna grupa chińskich oficjeli chce renegocjacji umowy handlowej z USA zawartej w styczniu, tak aby lepiej uwzględniała chińskie potrzeby. Inni rozważają wręcz zerwanie obecnego porozumienia. Po drugiej stronie też narasta frustracja - Donald Trump powtórzył, że nie jest zadowolony z dotychczasowego porozumienia, ale nie chce też jego renegocjacji. Ponownie pojawiły się też plotki, że Biały Dom może nakazać amerykańskim funduszom emerytalnym wycofanie się z inwestycji w chińskie akcje. Słowem, porozumienie trzeszczy, chociaż kilka dni temu oficjele z obu stron pozytywnie wypowiadali się na temat szans jego realizacji, zapewniając o wzajemnym wsparciu. Pozytywnym sygnałem jest natomiast ogłoszenie przez Chiny we wtorek rano kolejnej listy amerykańskich produktów wyłączonych spod ceł (jest ich 79).
Nerwowo jest też na linii Chiny-Australia. Chińczycy nieoczekiwanie zablokowali import wołowiny z czterech największych australijskich rzeźni, które odpowiadają za 35 proc. eksportu tego mięsa przez Australię. Premier Australii domaga się oficjalnych wyjaśnień, ale jest to odbierane jako zemsta za wcześniejsze, dość krytyczne wypowiedzi australijskich polityków wobec Chin. Dolar australijski jest dzisiaj najsłabszą walutą w ramach G-10, chociaż spadki nie są duże.
Warto też wspomnieć o wczorajszych wypowiedziach członków FED, Raphaela Bostica, oraz Charlesa Evansa, którzy odrzucili pomysł wprowadzenia ujemnych stóp procentowych. Dzisiaj po południu mamy kolejne wystąpienia członków FED (Bullard, Kashkari, Harker, Quarles), którzy najpewniej poruszą ten wątek, który próbuje być rozgrywany przez rynki (kontrakty na stopę procentową wyceniają taką możliwość na przełomie roku).
OKIEM ANALITYKA – Wtórne wątki…
Wczorajsze, ranne informacje z niemieckiego Instytutu Roberta Kocha, nadały ton rynkowym nastrojom. Na oczekiwania związane z odmrażaniem gospodarek, nałożyły się obawy związane z nawrotem pandemii. Zresztą wieczorem pojawiły się też niepokojące informacje z Chin - przypadki zakażenia COVID-19 pojawiły się w samym Wuhan, gdzie zapowiedziano już masowe badania przesiewowe, a chińskie miasto Shulan zostało „zamknięte”. Z kolei w nocy pojawiły się plotki (McConnell zakażony COVID-19?), które podkręcają tylko wcześniejsze obawy o epidemii w czołowych kręgach amerykańskiej administracji. Każda z tych informacji, jeżeli będzie dalej ewoluować, to może negatywnie przekładać się na globalne nastroje.
Okolice wsparcia przy 1,0777 dały pretekst do odbicia i powrotu ponad 1,08, chociaż dynamika nie jest duża. Włoski dług zachowuje się stabilnie, nie dając pretekstów do rozegrania scenariusza spadkowego na euro. Na wykresie opory można wskazać już przy 1,0830-40. Dzienny oscylator RSI9 pozostaje na kilkutygodniowej linii trendu wzrostowego, ale ryzyko jej przełamania wciąż pozostaje duże.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
08:57 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









