Data dodania: 2020-04-06 (12:02)
W bieżącym tygodniu rynek ropy naftowej będzie żył głównie jednym wydarzeniem – spotkaniem krajów OPEC+ na temat wspólnej interwencji na rynku ropy naftowej w celu zapewnienia wsparcia dla notowań tego surowca. Informacje o tym, że Arabia Saudyjska i Rosja mogą powrócić do rozmów, już pod koniec poprzedniego tygodnia wywołała na tym rynku falę optymizmu. To przełożyło się z kolei na dynamiczne odbicie notowań ropy naftowej w górę.
Dzisiejsza sesja na rynku ropy naftowej przynosi kontynuację siły kupujących. Niemniej, rozpoczęła się ona od delikatnego osunięcia notowań ropy w dół ze względu na przesunięcie terminu rozmów OPEC+ na późniejszy termin. Pierwotnie do telekonferencji miało dojść dzisiaj, jednak producenci uznali, że potrzebują więcej czasu, więc ostatecznie będą negocjować w najbliższy czwartek.
Planowane spotkanie OPEC+ budzi wielkie nadzieje wśród inwestorów, ponieważ mowa jest o możliwych ogromnych cięciach wydobycia, sięgających 10-15% globalnej produkcji. Działanie na taką skalę pozwoli w znaczącym stopniu zniwelować efekt spadającego popytu na ropę w wyniku pandemii koronawirusa (szacowane jest obniżenie światowego popytu na ropę w bieżącym roku o około 15-20%).
Warto też wziąć pod uwagę fakt, że istotne cięcia produkcji ropy naftowej będą miały miejsce także w Stanach Zjednoczonych, gdzie jednak wynikają one nie z państwowego zarządzenia, lecz z działań poszczególnych firm działających w branży naftowej. Produkcja ropy naftowej z łupków daje spółkom wydobywczym więcej elastyczności w kwestii kontrolowania wielkości produkcji niż w przypadku wydobycia ze źródeł tradycyjnych.
Wiele wskazuje na to, że notowania ropy naftowej w pierwszej połowie bieżącego tygodnia będą poruszały się pod dyktando spekulacji na temat możliwego wyniku rozmów państw OPEC+, a także komunikatów napływających ze strony poszczególnych kluczowych producentów ropy. W obliczu tak istotnych czynników politycznych, fundamenty rynku ropy mogą zejść na dalszy plan.
ZŁOTO
Szwajcarskie rafinerie złota wznawiają produkcję.
Notowania złota rozpoczynają bieżący tydzień od zwyżki. Cena tego kruszcu rośnie dzisiaj do okolic 1660 USD za uncję, czyli do najwyższego poziomu od tygodnia. O sile kupujących wciąż świadczy fakt, że notowania złota rosną mimo wzrostu wartości amerykańskiego dolara.
Z technicznego punktu widzenia, najbliższym ważnym oporem dla strony popytowej na rynku złota pozostają okolice 1700 USD za uncję. Ta psychologiczna bariera dwa razy w poprzednim miesiącu zatrzymywała wzrost cen złota. Dopiero jej pokonanie otworzy notowaniom kruszcu drogę do nowej, dużej fali wzrostów.
W obliczu utrzymującej się na globalnym rynku niepewności, cena złota w najbliższych dniach może znów zaatakować ten poziom. Niemniej, do jego pokonania najprawdopodobniej będzie potrzebny większy fundamentalny impuls.
Na razie czynniki fundamentalne działają na niekorzyść strony popytowej. Ze Szwajcarii napłynęły informacje o planach częściowego wznowienia działalności operacyjnej przez trzy spore rafinerie złota: Valcambi, Argor-Heraeus oraz PAMP. Zostały one zamknięte nakazem rządu szwajcarskiego 20 marca (ze względu na nakaz ograniczenia działalności tych spółek, które nie są absolutnie kluczowe dla gospodarki w obliczu pandemii koronawirusa).
Łącznie te trzy firmy przerabiają około 1500 ton złota rocznie, czyli około 1/3 globalnej produkcji. Ich zamknięcie wywołało obawy o dostępność złota w formie inwestycyjnej (sztabki, monety). Niemniej, w przypadku rychłego powrotu do produkcji, ograniczenia w podaży złotych przedmiotów powinny być relatywnie niewielkie. Na razie wspomniane rafinerie będą działały na mniej niż 50% swoich możliwości operacyjnych.
Planowane spotkanie OPEC+ budzi wielkie nadzieje wśród inwestorów, ponieważ mowa jest o możliwych ogromnych cięciach wydobycia, sięgających 10-15% globalnej produkcji. Działanie na taką skalę pozwoli w znaczącym stopniu zniwelować efekt spadającego popytu na ropę w wyniku pandemii koronawirusa (szacowane jest obniżenie światowego popytu na ropę w bieżącym roku o około 15-20%).
Warto też wziąć pod uwagę fakt, że istotne cięcia produkcji ropy naftowej będą miały miejsce także w Stanach Zjednoczonych, gdzie jednak wynikają one nie z państwowego zarządzenia, lecz z działań poszczególnych firm działających w branży naftowej. Produkcja ropy naftowej z łupków daje spółkom wydobywczym więcej elastyczności w kwestii kontrolowania wielkości produkcji niż w przypadku wydobycia ze źródeł tradycyjnych.
Wiele wskazuje na to, że notowania ropy naftowej w pierwszej połowie bieżącego tygodnia będą poruszały się pod dyktando spekulacji na temat możliwego wyniku rozmów państw OPEC+, a także komunikatów napływających ze strony poszczególnych kluczowych producentów ropy. W obliczu tak istotnych czynników politycznych, fundamenty rynku ropy mogą zejść na dalszy plan.
ZŁOTO
Szwajcarskie rafinerie złota wznawiają produkcję.
Notowania złota rozpoczynają bieżący tydzień od zwyżki. Cena tego kruszcu rośnie dzisiaj do okolic 1660 USD za uncję, czyli do najwyższego poziomu od tygodnia. O sile kupujących wciąż świadczy fakt, że notowania złota rosną mimo wzrostu wartości amerykańskiego dolara.
Z technicznego punktu widzenia, najbliższym ważnym oporem dla strony popytowej na rynku złota pozostają okolice 1700 USD za uncję. Ta psychologiczna bariera dwa razy w poprzednim miesiącu zatrzymywała wzrost cen złota. Dopiero jej pokonanie otworzy notowaniom kruszcu drogę do nowej, dużej fali wzrostów.
W obliczu utrzymującej się na globalnym rynku niepewności, cena złota w najbliższych dniach może znów zaatakować ten poziom. Niemniej, do jego pokonania najprawdopodobniej będzie potrzebny większy fundamentalny impuls.
Na razie czynniki fundamentalne działają na niekorzyść strony popytowej. Ze Szwajcarii napłynęły informacje o planach częściowego wznowienia działalności operacyjnej przez trzy spore rafinerie złota: Valcambi, Argor-Heraeus oraz PAMP. Zostały one zamknięte nakazem rządu szwajcarskiego 20 marca (ze względu na nakaz ograniczenia działalności tych spółek, które nie są absolutnie kluczowe dla gospodarki w obliczu pandemii koronawirusa).
Łącznie te trzy firmy przerabiają około 1500 ton złota rocznie, czyli około 1/3 globalnej produkcji. Ich zamknięcie wywołało obawy o dostępność złota w formie inwestycyjnej (sztabki, monety). Niemniej, w przypadku rychłego powrotu do produkcji, ograniczenia w podaży złotych przedmiotów powinny być relatywnie niewielkie. Na razie wspomniane rafinerie będą działały na mniej niż 50% swoich możliwości operacyjnych.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.