
Data dodania: 2007-08-20 (10:23)
Rynek krajowy: Podczas piątkowej sesji największy wpływ na zachowanie rynku krajowego jak i zagranicznego miało obniżenie przez FED stopy dyskontowej o 50 punktów. Ta niespodziewana decyzja spowodowała bardzo szybką reakcje szczególnie rynku kapitałowego. Indeksy warszawskiej giełdy, które były już na sporych minusach szybko odrobiły straty i zakończyły dzień wzrostami.
Prawdopodobnie gdyby nie ratunek z FED ostatnia sesja tygodnia zakończyłaby się podobnymi spadkami jak czwartkowa i był by to bardzo niebezpieczny sygnał świadczący o możliwości odwrócenia wzrostowego trendu.
Na rynku walutowym rodzima waluta podobnie jak giełdy odrobiła część ostatnich spadków. Kurs EUR/PLN po wzroście do poziomu 3,8480 zaczął spadać i w poniedziałkowy poranek wynosi 3,8300 natomiast notowania USD/PLN po osiągnięciu w piątek poziomu 2,8774 dzisiaj zbliżają się do 2,8400.
Oprócz wspomnianej decyzji FED, złotemu pomagał efekt końca tygodnia oraz uspakajające wypowiedzi minister finansów Zyty Gilowskiej o silnych fundamentach polskiej gospodarki, która nie powinna znacznie odczuć ostatnich zawirowań na rynkach.
W dniu dzisiejszym poznamy dane o produkcji przemysłowej w lipcu (prognoza 10,5%) oraz wysokość inflacji PPI w lipcu, według prognoz wyniesie ona 1,5%. Po zeszłomiesięcznym spadku wytwórczości analitycy będą uważnie analizować dzisiejsze publikacje, by przekonać się, jak silne jest spowolnienie wzrostu gospodarczego w II kw. Jeśli rzeczywiste dane nie będą znacznie różne od prognozowanych to prawdopodobnie na rynku nastąpi dziś uspokojenie. Kurs EUR/PLN naszym zdaniem będzie przebywał w konsolidacji w przedziale 3,81 – 3,83 , natomiast notowania USD/PLN lekko spadną z poziomu 2,8450 w kierunku 2,8150.
Rynek krajowy w rozpoczynającym się właśnie tygodniu będzie nadal uzależniony od zachowania rynków zagranicznych. Zaś na kurs PLN wpływ będzie miało głównie kształtowanie się notowań pary EUR/USD oraz sytuacji na japońskim jenie.
Poniedziałkowa sesja powinna przynieść także dalsze odrabianie strat na na GPW. Jednak odpowiedź na pytanie czy jest to już koniec korekty jest uzależniona od dalszego zachowania giełd w USA.
Rynek międzynarodowy
Piątkowa sesja na światowych rynkach zakończyła się optymistycznie. Inwestorzy, doświadczeni przez ostatnie spadki na giełdach z entuzjazmem zareagowali na decyzję FED o obniżce stopy dyskontowej dla banków o 50 punktów bazowych do 5,75%. Posunięcie to dało im nadzieje, że amerykański bank centralny wkrótce obniży również i główne stopy procentowe. Oczekiwanie te są jednak zbyt pochopne. Giełda w USA, a w ślad za nią światowe parkiety zanotowały w piątek znaczne wzrosty.
Dow Jones zyskał 1,82%, a indeksy Europie nawet powyżej 2%. Podobnie rzecz się miała dzisiaj w Japonii, gdzie zachęta do inwestowania w ryzykowniejsze aktywa w postaci komunikatu FED, wsparta została jeszcze przez decyzję japońskiego banku centralnego o kolejnym zasileniu gospodarki, tym razem kwotą 8,8 mld dolarów. Wzrosty te to typowe odreagowanie po mocnych spadkach. Może ono potrwać jeszcze 1-2 dni i nie należy oczekiwać na razie powrotu dobrej koniunktury na światowe parkiety. Nerwowe zachowania inwestorów mogą powrócić w drugiej połowie tygodnia.
Wzrost popularności ryzykowniejszych aktywów w piątek oraz spekulac je na temat obniżki stóp procentowych w USA spowodowały, że na wartości stracił amerykański dolar oraz japoński jen. Kurs eurodolara podniósł się z 1,3400 USD w czwartek do 1,3495 obecnie. Ruch ten będzie prawdopodobnie kontynuowany dziś i jutro (do ok. 1,3550), następnie przewidujemy powrót amerykańskiej waluty do aprecjacji.
Prognozy, iż niebezpieczny huragan Dean, który obecnie znajduje się w pobliżu Kajmanów, może ominąć największe regiony produkcji ropy w Zatoce Meksykańskiej, przyczyniły się do spadku cen tego surowca do 69,85 USD za baryłkę. Inaczej rzecz się ma z wartością miedzi, która wzrosła wraz z pojawieniem się spekulacji na temat tego, że kryzys rynku kredytów hipotecznych jednak nie przyczyni się do znacznego spowolnienia gospodarczego a co za tym idzie spadku popytu na ten metal.
Na rynku walutowym rodzima waluta podobnie jak giełdy odrobiła część ostatnich spadków. Kurs EUR/PLN po wzroście do poziomu 3,8480 zaczął spadać i w poniedziałkowy poranek wynosi 3,8300 natomiast notowania USD/PLN po osiągnięciu w piątek poziomu 2,8774 dzisiaj zbliżają się do 2,8400.
Oprócz wspomnianej decyzji FED, złotemu pomagał efekt końca tygodnia oraz uspakajające wypowiedzi minister finansów Zyty Gilowskiej o silnych fundamentach polskiej gospodarki, która nie powinna znacznie odczuć ostatnich zawirowań na rynkach.
W dniu dzisiejszym poznamy dane o produkcji przemysłowej w lipcu (prognoza 10,5%) oraz wysokość inflacji PPI w lipcu, według prognoz wyniesie ona 1,5%. Po zeszłomiesięcznym spadku wytwórczości analitycy będą uważnie analizować dzisiejsze publikacje, by przekonać się, jak silne jest spowolnienie wzrostu gospodarczego w II kw. Jeśli rzeczywiste dane nie będą znacznie różne od prognozowanych to prawdopodobnie na rynku nastąpi dziś uspokojenie. Kurs EUR/PLN naszym zdaniem będzie przebywał w konsolidacji w przedziale 3,81 – 3,83 , natomiast notowania USD/PLN lekko spadną z poziomu 2,8450 w kierunku 2,8150.
Rynek krajowy w rozpoczynającym się właśnie tygodniu będzie nadal uzależniony od zachowania rynków zagranicznych. Zaś na kurs PLN wpływ będzie miało głównie kształtowanie się notowań pary EUR/USD oraz sytuacji na japońskim jenie.
Poniedziałkowa sesja powinna przynieść także dalsze odrabianie strat na na GPW. Jednak odpowiedź na pytanie czy jest to już koniec korekty jest uzależniona od dalszego zachowania giełd w USA.
Rynek międzynarodowy
Piątkowa sesja na światowych rynkach zakończyła się optymistycznie. Inwestorzy, doświadczeni przez ostatnie spadki na giełdach z entuzjazmem zareagowali na decyzję FED o obniżce stopy dyskontowej dla banków o 50 punktów bazowych do 5,75%. Posunięcie to dało im nadzieje, że amerykański bank centralny wkrótce obniży również i główne stopy procentowe. Oczekiwanie te są jednak zbyt pochopne. Giełda w USA, a w ślad za nią światowe parkiety zanotowały w piątek znaczne wzrosty.
Dow Jones zyskał 1,82%, a indeksy Europie nawet powyżej 2%. Podobnie rzecz się miała dzisiaj w Japonii, gdzie zachęta do inwestowania w ryzykowniejsze aktywa w postaci komunikatu FED, wsparta została jeszcze przez decyzję japońskiego banku centralnego o kolejnym zasileniu gospodarki, tym razem kwotą 8,8 mld dolarów. Wzrosty te to typowe odreagowanie po mocnych spadkach. Może ono potrwać jeszcze 1-2 dni i nie należy oczekiwać na razie powrotu dobrej koniunktury na światowe parkiety. Nerwowe zachowania inwestorów mogą powrócić w drugiej połowie tygodnia.
Wzrost popularności ryzykowniejszych aktywów w piątek oraz spekulac je na temat obniżki stóp procentowych w USA spowodowały, że na wartości stracił amerykański dolar oraz japoński jen. Kurs eurodolara podniósł się z 1,3400 USD w czwartek do 1,3495 obecnie. Ruch ten będzie prawdopodobnie kontynuowany dziś i jutro (do ok. 1,3550), następnie przewidujemy powrót amerykańskiej waluty do aprecjacji.
Prognozy, iż niebezpieczny huragan Dean, który obecnie znajduje się w pobliżu Kajmanów, może ominąć największe regiony produkcji ropy w Zatoce Meksykańskiej, przyczyniły się do spadku cen tego surowca do 69,85 USD za baryłkę. Inaczej rzecz się ma z wartością miedzi, która wzrosła wraz z pojawieniem się spekulacji na temat tego, że kryzys rynku kredytów hipotecznych jednak nie przyczyni się do znacznego spowolnienia gospodarczego a co za tym idzie spadku popytu na ten metal.
Źródło: Marcin Ciechoński, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wakacje z Trumpem – kolejne groźby ceł i umiarkowana reakcja rynków
2025-07-11 Analizy walutowe MyBank.plPoczątek wakacji miał przynieść stabilizację i jasność co do dalszego kierunku w międzynarodowych relacjach handlowych, jednak Donald Trump ponownie zaskoczył świat swoją agresywną polityką celną. Od początku lipca prezydent USA grozi kolejnymi podwyżkami ceł, wymierzonymi praktycznie we wszystkich ważniejszych partnerów handlowych. Trump planuje wprowadzenie ceł już od sierpnia, co wywołuje ogromne poruszenie na globalnych rynkach.
Brazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA ceł
2025-07-10 Analizy walutowe MyBank.plBrazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA bezprecedensowych, 50-procentowych ceł na import brazylijskich towarów. Decyzja Donalda Trumpa, która mocno zaskoczyła rynek, jest szczególna nie tylko ze względu na wyjątkowo wysoką skalę taryf, ale również z uwagi na jej wyraźny kontekst polityczny.
Trump nie taki groźny?
2025-07-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych? Ujawnione wczoraj "listy", jakie zostały wysłane do kilkunastu rządów ujawniły nowe taryfy, które mają wejść w życie od 1 sierpnia.
Cła nie robią już wrażenia
2025-07-08 Poranny komentarz walutowy XTBBieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych stawek celnych storpedowały rynki finansowe. Jednak mimo pewnych ruchów wykonywanych przez Biały Dom reakcje rynkowe są symboliczne. Złoty w zasadzie ich nie zauważył. W środę mija 3-miesięczny termin, na który Donald Trump zawiesił nałożone przez siebie samego na początku kwietnia „cła odwetowe”.
Cisza przed burzą?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
2025-07-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.