Data dodania: 2020-03-27 (12:19)
ROPA NAFTOWA: Mimo że początek bieżącego tygodnia przyniósł odbicie notowań ropy naftowej w górę, kolejne dni na rynku tego surowca były okresem przewagi strony podażowej. W rezultacie, cena ropy nadal porusza się relatywnie niedaleko tegorocznych – i wieloletnich – minimów cenowych. Presja podażowa na rynku ropy naftowej wynika przede wszystkim z perspektyw nadwyżki na globalnym rynku tego surowca.
Ta z kolei jest powiązana z negatywnymi konsekwencjami koronawirusa w postaci m.in. osłabienia popytu na ropę naftową.
Ten efekt zaczyna być już dostrzegalny wśród producentów ropy naftowej. Spadek popytu na ropę dotyczy m.in. Arabii Saudyjskiej. Kraj ten zapowiadał znaczące zwiększenie wydobycia ropy od kwietnia, czyli od momentu wygaśnięcia porozumienia naftowego OPEC+. Jednak wiele wskazuje na to, że mimo obniżonych cen surowca, Saudyjczycy nie będą mogli liczyć na istotny wzrost popytu na swoją ropę.
Royal Dutch Shell oraz amerykańskie rafinerie obniżają zamówienia na saudyjską ropę, fińska Neste nie zamawia w ogóle ropy z tego kraju w kwietniu. Mniejsze lub opóźnione dostawy zamawiają także rafinerie z Indii czy Polski. Saudyjczycy nie mogą liczyć nawet na Chiny. Unipec, będący częścią giganta Sinopec, nie zwiększy zamówień na ropę z Arabii Saudyjskiej głównie ze względu na zwiększone koszty frachtu – a tych obniżyć się nie da w obliczu obserwowanego obecnie podwyższonego zapotrzebowania na tankowce.
Powyższe informacje odzwierciedlają trudną sytuację na globalnym rynku ropy naftowej. Jednocześnie, mogą one świadczyć o coraz lepszych długoterminowych perspektywach dla cen ropy. Niewiele krajów będzie w stanie wytrzymać przedłużający się okres obecnych niskich cen tego surowca, a to zmusi producentów do interweniowania na tym rynku poprzez istotnie zmniejszenie produkcji lub porozumienia polityczne.
MAE: globalny popyt na ropę naftową może spaść o 20%.
Osłabiony popyt na ropę naftową prawdopodobnie będzie się pogłębiał. Postępująca izolacja coraz większej części ludności na świecie sprawia, że popyt na paliwa znacząco spada, a grożąca globalnej gospodarce głęboka recesja może dodatkowo zmniejszać zapotrzebowanie na ten surowiec.
W bieżącym tygodniu swoje mało optymistyczne prognozy przedstawił szef Międzynarodowej Agencji Energetycznej, Fatih Birol. Powiedział on, że ze względu na konsekwencje koronawirusa, światowy popyt na ropę naftową może spaść nawet o 20 mln baryłek dziennie, czyli około 20% całkowitego globalnego popytu.
Na razie są to nieoficjalne prognozy, a dokładne wyliczenia MAE ma przedstawić w ciągu dwóch tygodni. Słowa Birola pokazują jednak, że pod kątem popytu na ropę, sytuacja może się jeszcze znacząco pogorszyć. Niemniej, pesymistyczne prognozy są już w dużej mierze uwzględnione w notowaniach ropy naftowej, więc potencjał spadkowy na tym rynku jest już ograniczony.
Ten efekt zaczyna być już dostrzegalny wśród producentów ropy naftowej. Spadek popytu na ropę dotyczy m.in. Arabii Saudyjskiej. Kraj ten zapowiadał znaczące zwiększenie wydobycia ropy od kwietnia, czyli od momentu wygaśnięcia porozumienia naftowego OPEC+. Jednak wiele wskazuje na to, że mimo obniżonych cen surowca, Saudyjczycy nie będą mogli liczyć na istotny wzrost popytu na swoją ropę.
Royal Dutch Shell oraz amerykańskie rafinerie obniżają zamówienia na saudyjską ropę, fińska Neste nie zamawia w ogóle ropy z tego kraju w kwietniu. Mniejsze lub opóźnione dostawy zamawiają także rafinerie z Indii czy Polski. Saudyjczycy nie mogą liczyć nawet na Chiny. Unipec, będący częścią giganta Sinopec, nie zwiększy zamówień na ropę z Arabii Saudyjskiej głównie ze względu na zwiększone koszty frachtu – a tych obniżyć się nie da w obliczu obserwowanego obecnie podwyższonego zapotrzebowania na tankowce.
Powyższe informacje odzwierciedlają trudną sytuację na globalnym rynku ropy naftowej. Jednocześnie, mogą one świadczyć o coraz lepszych długoterminowych perspektywach dla cen ropy. Niewiele krajów będzie w stanie wytrzymać przedłużający się okres obecnych niskich cen tego surowca, a to zmusi producentów do interweniowania na tym rynku poprzez istotnie zmniejszenie produkcji lub porozumienia polityczne.
MAE: globalny popyt na ropę naftową może spaść o 20%.
Osłabiony popyt na ropę naftową prawdopodobnie będzie się pogłębiał. Postępująca izolacja coraz większej części ludności na świecie sprawia, że popyt na paliwa znacząco spada, a grożąca globalnej gospodarce głęboka recesja może dodatkowo zmniejszać zapotrzebowanie na ten surowiec.
W bieżącym tygodniu swoje mało optymistyczne prognozy przedstawił szef Międzynarodowej Agencji Energetycznej, Fatih Birol. Powiedział on, że ze względu na konsekwencje koronawirusa, światowy popyt na ropę naftową może spaść nawet o 20 mln baryłek dziennie, czyli około 20% całkowitego globalnego popytu.
Na razie są to nieoficjalne prognozy, a dokładne wyliczenia MAE ma przedstawić w ciągu dwóch tygodni. Słowa Birola pokazują jednak, że pod kątem popytu na ropę, sytuacja może się jeszcze znacząco pogorszyć. Niemniej, pesymistyczne prognozy są już w dużej mierze uwzględnione w notowaniach ropy naftowej, więc potencjał spadkowy na tym rynku jest już ograniczony.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.