Data dodania: 2020-02-21 (10:13)
Bardzo mieszane dane napłynęły z Azji i Europy. Wzrost indeksu PMI dla niemieckiego przemysłu mógłby sugerować koniec poważnych problemów, ale coraz poważniejsza sytuacja w Azji studzi nadzieję na trwałą poprawę. Na rynkach widać nieco więcej obaw, ale czy tym razem ich wpływ będzie wyraźniejszy?
W ostatnich komentarzach wskazywałem na pozornie nietypowe zachowanie rynków. Drożało w zasadzie wszystko: akcje, obligacje, złoto. To o tyle nietypowe, że w momencie, gdy kapitał napływa do tzw. bezpiecznych aktywów (obligacje, złoto), powinien uciekać z rynków akcji. Gdy drożeją obligacje, powinien zyskiwać jen. Gdy wyraźnie umacnia się dolar, cena złota w dolarach powinna spadać. Tymczasem ostatnio wszystkie te zależności zostały zaburzone. Brakujący element to banki centralne, które znów jak szalone drukują pieniądz. Można było mieć wręcz wrażenie, że epidemia wirusa w Chinach jest traktowana przez rynki jako szansa na dalszą stymulację. Choć ciągle czekamy jeszcze na twarde dane z Chin, poszczególne dane dotyczące sprzedaży (samochodów, smartphonów, dóbr luksusowych), podróży czy transportu wskazują na spadki rzędu 50-90% r/r. Tymczasem na rynkach panuje pełne przekonanie, że banki centralne ponownie wybawią giełdy z opresji, a tani pieniądz dodatkowo stymulować będzie wzrost cen metali szlachetnych. Ta sielanka zmącona została nieco wczoraj (choć nie wiadomo, czy trwale) wobec doniesień o wzroście zakażeń w Korei i Japonii, gdzie w związku z tym podjęto dodatkowe środki ostrożności, które w oczywisty sposób nie pomogą koniunkturze gospodarczej. Korea nawet bez tego miała problem z dostawami z Chin, zaś Japonia z wywołaną przez siebie zapaścią, będącą efektem podniesienia podatku od sprzedaży.
Wstępne dane PMI za luty miały szansę pokazać, czy to, co dzieje się w Chinach, ma już odczuwalny wpływ na inne gospodarki. Poznaliśmy dane z Japonii, Francji i Niemiec. Dane z Japonii były bardzo słabe – indeks dla przemysłu spadł z 48,8 do 47,6 pkt., zaś indeks dla usług z 51 aż do 46,7 pkt. To pokazuje, że sytuacja w Chinach ma wyraźny wpływ na kondycję japońskiej gospodarki. Dane z Europy takiego wpływu jednak nie pokazały. Co prawda, indeks PMI dla francuskiego przemysłu spadł poniżej 50 pkt., jednak indeks dla niemieckiego przemysłu wzrósł z 45,3 do 47,8 pkt. Jest to najwyższa wartość od stycznia ubiegłego roku. Sugeruje to, że gdyby nie obecne problemy, Europa mogłaby liczyć na umiarkowane ożywienie. Jest jednak prawdopodobne, że wpływ sytuacji w Chinach dopiero się ujawni w większym stopniu. Dane z Niemiec pomagają jednak notowaniom euro, które mocno traciły wobec dolara, jest to też dobra wiadomość dla złotego.
Dziś podobne dane poznamy jeszcze z Wielkiej Brytanii (10:30) oraz USA (15:45). Szczególnie te ostatnie będą ciekawe po tym, jak wskaźniki regionalne ze wschodniego wybrzeża pokazały w lutym skokowy wzrost aktywności. O 9:40 dolar kosztuje 3,9626 złotego, euro 4,2827 złotego, frank 4,0339 złotego, zaś funt 5,1146 złotego.
Wstępne dane PMI za luty miały szansę pokazać, czy to, co dzieje się w Chinach, ma już odczuwalny wpływ na inne gospodarki. Poznaliśmy dane z Japonii, Francji i Niemiec. Dane z Japonii były bardzo słabe – indeks dla przemysłu spadł z 48,8 do 47,6 pkt., zaś indeks dla usług z 51 aż do 46,7 pkt. To pokazuje, że sytuacja w Chinach ma wyraźny wpływ na kondycję japońskiej gospodarki. Dane z Europy takiego wpływu jednak nie pokazały. Co prawda, indeks PMI dla francuskiego przemysłu spadł poniżej 50 pkt., jednak indeks dla niemieckiego przemysłu wzrósł z 45,3 do 47,8 pkt. Jest to najwyższa wartość od stycznia ubiegłego roku. Sugeruje to, że gdyby nie obecne problemy, Europa mogłaby liczyć na umiarkowane ożywienie. Jest jednak prawdopodobne, że wpływ sytuacji w Chinach dopiero się ujawni w większym stopniu. Dane z Niemiec pomagają jednak notowaniom euro, które mocno traciły wobec dolara, jest to też dobra wiadomość dla złotego.
Dziś podobne dane poznamy jeszcze z Wielkiej Brytanii (10:30) oraz USA (15:45). Szczególnie te ostatnie będą ciekawe po tym, jak wskaźniki regionalne ze wschodniego wybrzeża pokazały w lutym skokowy wzrost aktywności. O 9:40 dolar kosztuje 3,9626 złotego, euro 4,2827 złotego, frank 4,0339 złotego, zaś funt 5,1146 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
2025-12-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









