
Data dodania: 2020-02-10 (13:26)
Po nerwowym starcie tygodnia rynku wykazują oznaki uspokojenia, jednak inwestorzy nie są w stanie do końca uciec od rozterek związanych z koronawirusem i jego skutkiem na globalną gospodarkę. Defensywne podejście do inwestowania dominuje i choć nie brak dowodów, że tempo rozprzestrzeniania epidemii maleje, jest mało realne, aby kolejny raz zaskakujące doniesienia o nowym leku odmieniły obraz rynku.
Po weekendzie główna uwaga skupiła się na clickbaitowych porównaniach sugerujących, że liczba śmiertelnych przypadków koronawirusa przewyższyła liczbę zabitych przez epidemię SARS w 2002/2003 r. (908 vs 774). Trzeba jednak zwrócić uwagę na różnicę w liczbie zakażonych dziś (40 tys.) i wtedy (8 tys.). Tempo rozprzestrzeniania się epidemii zwalnia przy skutecznej walce z roznoszeniem wirusa poza Chinami. Ale z perspektywy rynków temat pozostaje aktualny i przypadki medyczne automatycznie ożywiają obawy o ekonomiczne skutki epidemii. W ostatnich godzinach łagodzącym czynnikiem były informacje, że przedsiębiorstwa w Chinach wznawiają prace po przymusowej przerwie. Mimo to wciąż jest potencjał do negatywnych zaskoczeń, które zburzą stabilizację. O rajd ulgi oparty o cudowne informacje będzie dużo trudniejszy niż tydzień temu – drugi raz raporty o szczepionce nie zadziałają.
Ewaluacja skutków epidemii wirusa na globalne ożywienie pozostanie tematem nr 1 na rynkach, przy czym dopiero za kilka tygodni dane makro zaczną ukazywać skale zniszczeń. W najbliższych dniach jedyne, co będzie można ocenić, to uderzenie w nastroje konsumentów i przedsiębiorców przez pierwsze doniesienia o koronawirusie pod koniec stycznia. W USA utrzymujące się pozytywne nastroje konsumentów powinny znaleźć odbicie w dobrych wynikach sprzedaży detalicznej (pt). USA pokazują odporność na kłopoty, z jakimi borykają się inne gospodarki i to oferuje USD wsparcie w okresie podwyższonej niepewności. Nadchodzący tydzień przynosi odbywające się co pół roku sprawozdanie prezesa Fed z działalności banku centralnego. W komunikacie po ostatnim posiedzeniu FOMC stwierdzono, że decydenci są zadowoleni z obecnego nastawienia w polityce i sytuacji w gospodarce i zapewne taki przekaz Powell powtórzy w Kongresie.
W strefie euro indeks Sentix (pon) zapewne obniży się przy pogorszeniu nastrojów z powodu obaw o wirusa. W Wielkiej Brytanii grudniowe dane z przemysłu i PKB za IV kw. (wt) jeszcze nie uwzględnią optymizmu, który już można było odczytać w najnowszych PMI. Jeśli GBP ma szukać pretekstu do odbicia, to raczej nie otrzyma go w najbliższych dniach.
Z konferencji prasowej po posiedzeniu RPP w ubiegłym tygodniu wiem, że Rada jest świadoma przejściowego przestrzelenie celu inflacyjnego, a także spowolnienia gospodarczego, ale nie zamierza zmieniać swojego nastawienia. To osłabia wpływ publikacji CPI i PKB z Polski w tym tygodniu na złotego i skazuje walutę na wyłączne podleganie pod czynniki zewnętrzne. Po burzliwym tygodniu EUR/PLN stabilizuje się mniej więcej w środku tegorocznego przedziału wahań i naszym zdaniem tutaj powinien szukać poziomu równowagi.
W Nowej Zelandii RBNZ prawdopodobnie utrzyma stopę OCR na 1 proc. (śr), jednak niepewność dotyczy komunikatu, który może zostać zmieniony na bardziej gołębi w obliczu narosłych ryzyk dla ożywienia. Wpływ epidemii wirusa na rzecz wstrzymania eksportu podnosi negatywne ryzyka dla NZD w kontekście wydźwięku banku centralnego.
Ewaluacja skutków epidemii wirusa na globalne ożywienie pozostanie tematem nr 1 na rynkach, przy czym dopiero za kilka tygodni dane makro zaczną ukazywać skale zniszczeń. W najbliższych dniach jedyne, co będzie można ocenić, to uderzenie w nastroje konsumentów i przedsiębiorców przez pierwsze doniesienia o koronawirusie pod koniec stycznia. W USA utrzymujące się pozytywne nastroje konsumentów powinny znaleźć odbicie w dobrych wynikach sprzedaży detalicznej (pt). USA pokazują odporność na kłopoty, z jakimi borykają się inne gospodarki i to oferuje USD wsparcie w okresie podwyższonej niepewności. Nadchodzący tydzień przynosi odbywające się co pół roku sprawozdanie prezesa Fed z działalności banku centralnego. W komunikacie po ostatnim posiedzeniu FOMC stwierdzono, że decydenci są zadowoleni z obecnego nastawienia w polityce i sytuacji w gospodarce i zapewne taki przekaz Powell powtórzy w Kongresie.
W strefie euro indeks Sentix (pon) zapewne obniży się przy pogorszeniu nastrojów z powodu obaw o wirusa. W Wielkiej Brytanii grudniowe dane z przemysłu i PKB za IV kw. (wt) jeszcze nie uwzględnią optymizmu, który już można było odczytać w najnowszych PMI. Jeśli GBP ma szukać pretekstu do odbicia, to raczej nie otrzyma go w najbliższych dniach.
Z konferencji prasowej po posiedzeniu RPP w ubiegłym tygodniu wiem, że Rada jest świadoma przejściowego przestrzelenie celu inflacyjnego, a także spowolnienia gospodarczego, ale nie zamierza zmieniać swojego nastawienia. To osłabia wpływ publikacji CPI i PKB z Polski w tym tygodniu na złotego i skazuje walutę na wyłączne podleganie pod czynniki zewnętrzne. Po burzliwym tygodniu EUR/PLN stabilizuje się mniej więcej w środku tegorocznego przedziału wahań i naszym zdaniem tutaj powinien szukać poziomu równowagi.
W Nowej Zelandii RBNZ prawdopodobnie utrzyma stopę OCR na 1 proc. (śr), jednak niepewność dotyczy komunikatu, który może zostać zmieniony na bardziej gołębi w obliczu narosłych ryzyk dla ożywienia. Wpływ epidemii wirusa na rzecz wstrzymania eksportu podnosi negatywne ryzyka dla NZD w kontekście wydźwięku banku centralnego.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump zwolni szefa Fed?
06:57 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?