Data dodania: 2019-11-13 (11:59)
Na rynku ropy naftowej w tym tygodniu utrzymują się raczej pesymistyczne nastroje. Notowania ropy naftowej WTI zbliżyły się do 56 USD za baryłkę, a cena ropy Brent zniżkowała do okolic 61,40 USD za baryłkę. Są to poziomy minimów z bieżącego tygodnia.
Na presję podażową na ceny ropy naftowej składa się obecnie kilka czynników. Po pierwsze, topnieją szanse na rychłe porozumienie Stanów Zjednoczonych i Chin w kwestiach handlowych – co prawda Donald Trump powiedział, że oba kraje są bliskie kompromisu, ale unikał podawania konkretnych dat.
Po drugie, oczekiwany jest kolejny wzrost zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych – szacunki wskazują na ubiegłotygodniową zwyżkę rzędu 1,6 mln baryłek. Dzisiaj swoje dane na ten temat zaprezentuje Amerykański Instytut Paliw, a jutro analogiczny raport przedstawi Departament Energii.
Po trzecie, Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE; International Energy Agency, IEA) podała długoterminowe prognozy dotyczące globalnego popytu na ropę. Według tej instytucji, światowy popyt na ropę będzie rósł średnio o około 1 mln baryłek dziennie każdego roku, jednak od 2025 r. wzrost ten będzie spowalniał w tempie około 100 tys. baryłek dziennie z roku na rok. MAE pokreśliła także, że mimo ostrożniejszego wzrostu wydobycia ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych, USA i tak będą odpowiadać za około 85% wzrostu globalnej produkcji ropy do 2030 r.
Presja na ceny ropy naftowej w tym tygodniu może się utrzymywać, jednak ważnych będzie kilka czynników wpływających na ceny tego surowca. Warto śledzić raporty API i Departamentu Energii dot. zapasów, jak również doniesienia z negocjacji na linii USA-Chiny. Tymczasem w średnioterminowej perspektywie kluczowe są prognozy i spekulacje związane ze zbliżającym się spotkaniem OPEC, zaplanowanym na początek grudnia br., na którym padną decyzje dotyczące porozumienia naftowego.
MIEDŹ
Ceny miedzi na drodze do czwartej spadkowej sesji z rzędu.
Notowania miedzi kontynuują spadkową passę. Dzisiejsza sesja przynosi zejście notowań tego metalu w Stanach Zjednoczonych poniżej poziomu 2,64 USD za funt, co oznacza najniższy poziom od prawie dwóch tygodni. Mimo że cały poprzedni tydzień zakończył się na plusie, to jest duża szansa, że bieżący tydzień przyniesie znacznie większą przecenę.
Wczoraj amerykański prezydent, Donald Trump, rozczarował inwestorów, nie przedstawiając żadnych konkretnych terminów ani miejsca podpisania porozumienia handlowego na linii USA-Chiny. Budzi to bowiem uzasadnione obawy, że do tzw. porozumienia pierwszej fazy jest daleko, a termin wyznaczony na połowę listopada okazał się nierealny. Co więcej, skoro osiągnięcie nawet wstępnego kompromisu okazuje się tak trudne, to wypracowanie jakiegokolwiek ostatecznego porozumienia tym bardziej wydaje się mało prawdopodobne.
Przedłużanie impasu związanego z relacjami pomiędzy Chinami a USA, a także obawy o ponowne zaostrzenie konfliktu, negatywnie wpływają obecnie na ceny miedzi. Potencjał spadkowy póki co jest jednak ograniczony ze względu na napięcia społeczne w Chile, które częściowo wpływają na tamtejszą produkcję miedzi.
Po drugie, oczekiwany jest kolejny wzrost zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych – szacunki wskazują na ubiegłotygodniową zwyżkę rzędu 1,6 mln baryłek. Dzisiaj swoje dane na ten temat zaprezentuje Amerykański Instytut Paliw, a jutro analogiczny raport przedstawi Departament Energii.
Po trzecie, Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE; International Energy Agency, IEA) podała długoterminowe prognozy dotyczące globalnego popytu na ropę. Według tej instytucji, światowy popyt na ropę będzie rósł średnio o około 1 mln baryłek dziennie każdego roku, jednak od 2025 r. wzrost ten będzie spowalniał w tempie około 100 tys. baryłek dziennie z roku na rok. MAE pokreśliła także, że mimo ostrożniejszego wzrostu wydobycia ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych, USA i tak będą odpowiadać za około 85% wzrostu globalnej produkcji ropy do 2030 r.
Presja na ceny ropy naftowej w tym tygodniu może się utrzymywać, jednak ważnych będzie kilka czynników wpływających na ceny tego surowca. Warto śledzić raporty API i Departamentu Energii dot. zapasów, jak również doniesienia z negocjacji na linii USA-Chiny. Tymczasem w średnioterminowej perspektywie kluczowe są prognozy i spekulacje związane ze zbliżającym się spotkaniem OPEC, zaplanowanym na początek grudnia br., na którym padną decyzje dotyczące porozumienia naftowego.
MIEDŹ
Ceny miedzi na drodze do czwartej spadkowej sesji z rzędu.
Notowania miedzi kontynuują spadkową passę. Dzisiejsza sesja przynosi zejście notowań tego metalu w Stanach Zjednoczonych poniżej poziomu 2,64 USD za funt, co oznacza najniższy poziom od prawie dwóch tygodni. Mimo że cały poprzedni tydzień zakończył się na plusie, to jest duża szansa, że bieżący tydzień przyniesie znacznie większą przecenę.
Wczoraj amerykański prezydent, Donald Trump, rozczarował inwestorów, nie przedstawiając żadnych konkretnych terminów ani miejsca podpisania porozumienia handlowego na linii USA-Chiny. Budzi to bowiem uzasadnione obawy, że do tzw. porozumienia pierwszej fazy jest daleko, a termin wyznaczony na połowę listopada okazał się nierealny. Co więcej, skoro osiągnięcie nawet wstępnego kompromisu okazuje się tak trudne, to wypracowanie jakiegokolwiek ostatecznego porozumienia tym bardziej wydaje się mało prawdopodobne.
Przedłużanie impasu związanego z relacjami pomiędzy Chinami a USA, a także obawy o ponowne zaostrzenie konfliktu, negatywnie wpływają obecnie na ceny miedzi. Potencjał spadkowy póki co jest jednak ograniczony ze względu na napięcia społeczne w Chile, które częściowo wpływają na tamtejszą produkcję miedzi.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.