
Data dodania: 2019-11-07 (14:52)
USA / CHINY / RELACJE HANDLOWE: Wczoraj wieczorem pojawiły się informacje (źródło powołujące się na wysoko postawionego urzędnika w Białym Domu), że do spotkania prezydentów USA i Chin może dojść dopiero w grudniu, a nie w listopadzie. Jednocześnie odrzucona miała zostać lokalizacja spotkania w USA.
Kluczowe informacje z ostatnich godzin mogące mieć wpływ na rynki:
To nieco zwiększyło nerwowość na rynkach, ale dzisiaj rano pozytywne informacje nadeszły ze strony Chin – tamtejsze ministerstwo handlu podało, że strony zgodziły się, co do tego, że cła zostaną zniesione proporcjonalnie po obu stronach, ale proces ten będzie odbywał się etapami i skala obniżek będzie zależeć od postępów we wzajemnych rozmowach. Do tych informacji nie odniosła się strona amerykańska, ale nie przeszkodziło to w wykreowaniu kolejnej fali optymizmu (zwłaszcza na rynkach akcji). Chiński juan osiągnął nowe maksima w relacji do dolara, a jen i frank cofnęły się po wcześniejszym umocnieniu.
AUSTRALIA / DANE: Nadwyżka handlowa wzrosła we wrześniu wzrosła do 7,2 mld AUD we wrześniu 6,6 mld AUD (szacowano 5,05 mld AUD), dzięki mocniejszemu wzrostowi eksportu (3,5 proc. r/r). Większy wpływ na AUD miały jednak informacje z frontu USA-Chiny.
OPINIA ANALITYKA: Nadzieje, cierpliwość i coś jeszcze?
Jeżeli do spotkania prezydentów USA i Chin miałoby dojść jeszcze w tym miesiącu, to już w najbliższych dniach należałoby podać konkretną datę i lokalizację dla takiego eventu – w efekcie strona amerykańska miałaby bardzo mało czasu na to, aby przeanalizować, czy jest w stanie sprostać „chińskim” oczekiwaniom dotyczącym wycofania się z części nałożonych już ceł. Bo opublikowanie konkretów (data i miejsce) jest równoznaczne z tym, że porozumienie zostanie podpisane (a Chińczycy nieformalnie dawali do zrozumienia że chcą je widzieć z uwzględnieniem swoich żądań). Czemu o tym piszę? Bo wczorajsza informacja o tym, że spotkanie może zostać odroczone do grudnia, może tłumaczyć to, co dzieje się poza kuluarami. Ciekawą plotką jest też ta sugerująca, że nie dojdzie do niego w USA, o czym wcześniej wspominał sam Donald Trump. Przekaz PR-owy (dla Białego Domu) nie będzie, zatem aż tak silny. No chyba, że nie należy oczekiwać nazbyt wiele… Rynki na razie jednak myślą inaczej. Dobrze to pokazuje reakcja na dzisiejsze informacje opublikowane jednostronnie przez Chińczyków – dogadaliśmy się z Amerykanami, co do cięć ceł, ale ruchy będą stopniowe i zależne od postępów w rozmowach. Poczekajmy na oficjalne stanowisko USA, bo albo rzeczywiście Trump stał się bardziej uległy, albo słowa przedstawiciela chińskiego MOFCOM-u należy interpretować tylko, jako oczekiwania, że „coś się stanie”.
Kluczowe pytanie, jakie należy teraz postawić jest takie. Czy rynkom starczy paliwa do pierwszej połowy grudnia? Bo teoretycznie ostatecznym terminem dla spotkania prezydentów jest 15 grudnia, kiedy to w życie wchodzi kolejna podwyżka ceł na chińskie produkty, której Pekin chce zapobiec (no chyba, że USA wcześniej jednostronnie odroczą ten termin, co też jest możliwe). Hipotetycznie można wyobrazić sobie sytuację, że z „fazy pierwszej” umowy handlowej płynnie przechodzimy do „fazy drugiej”, gdyż teoretycznie oczekiwania Chin są duże i Pekin też powinien zgodzić się na jakieś większe ustępstwa wobec Waszyngtonu. Tylko, czy w takiej sytuacji wystarczą tylko oficjalne kontakty drogą telefoniczną, czy może jednak należałoby zrobić kolejną rundę spotkań negocjatorów? Jak widać pytań jest wiele, ale powtórzę czy rynkom starczy paliwa, a w zasadzie cierpliwości, aby wierzyć w „mgliste” zapewnienia o postępach? Teoretycznie dopóki nie pojawi się jednoznacznie negatywna informacja, to rynek może jechać nawet na „oparach”….
Na rynku walut dolar dzisiaj nieco oddaje pola, ale nie jest to jakiś większy ruch. Dzisiaj uwagę przyciągnie funt ze względu na posiedzenie Banku Anglii o godz. 13:00. Nie oczekuje się zmian w polityce monetarnej, ale interesujące mogą okazać się publikowane od razu zapiski z posiedzenia (ocena ryzyka dla gospodarki w kontekście Brexitu), a także to, co pojawi się w tzw. Raporcie nt. Inflacji, publikowanym o tej samej porze. O godz. 13:30 rozpocznie się natomiast konferencja prasowa szefa BOE, Marka Carney’a. Teoretycznie funt ma większe ryzyko dla negatywnych zaskoczeń – bardziej „gołębie” akcenty od decydentów, czy też doniesień związanych z pozycją Partii Konserwatywnej w kontekście zbliżających się wyborów parlamentarnych w grudniu (sondażownie zaczynają wskazywać na zmniejszającą się różnicę pomiędzy torysami, a laburzystami).
To nieco zwiększyło nerwowość na rynkach, ale dzisiaj rano pozytywne informacje nadeszły ze strony Chin – tamtejsze ministerstwo handlu podało, że strony zgodziły się, co do tego, że cła zostaną zniesione proporcjonalnie po obu stronach, ale proces ten będzie odbywał się etapami i skala obniżek będzie zależeć od postępów we wzajemnych rozmowach. Do tych informacji nie odniosła się strona amerykańska, ale nie przeszkodziło to w wykreowaniu kolejnej fali optymizmu (zwłaszcza na rynkach akcji). Chiński juan osiągnął nowe maksima w relacji do dolara, a jen i frank cofnęły się po wcześniejszym umocnieniu.
AUSTRALIA / DANE: Nadwyżka handlowa wzrosła we wrześniu wzrosła do 7,2 mld AUD we wrześniu 6,6 mld AUD (szacowano 5,05 mld AUD), dzięki mocniejszemu wzrostowi eksportu (3,5 proc. r/r). Większy wpływ na AUD miały jednak informacje z frontu USA-Chiny.
OPINIA ANALITYKA: Nadzieje, cierpliwość i coś jeszcze?
Jeżeli do spotkania prezydentów USA i Chin miałoby dojść jeszcze w tym miesiącu, to już w najbliższych dniach należałoby podać konkretną datę i lokalizację dla takiego eventu – w efekcie strona amerykańska miałaby bardzo mało czasu na to, aby przeanalizować, czy jest w stanie sprostać „chińskim” oczekiwaniom dotyczącym wycofania się z części nałożonych już ceł. Bo opublikowanie konkretów (data i miejsce) jest równoznaczne z tym, że porozumienie zostanie podpisane (a Chińczycy nieformalnie dawali do zrozumienia że chcą je widzieć z uwzględnieniem swoich żądań). Czemu o tym piszę? Bo wczorajsza informacja o tym, że spotkanie może zostać odroczone do grudnia, może tłumaczyć to, co dzieje się poza kuluarami. Ciekawą plotką jest też ta sugerująca, że nie dojdzie do niego w USA, o czym wcześniej wspominał sam Donald Trump. Przekaz PR-owy (dla Białego Domu) nie będzie, zatem aż tak silny. No chyba, że nie należy oczekiwać nazbyt wiele… Rynki na razie jednak myślą inaczej. Dobrze to pokazuje reakcja na dzisiejsze informacje opublikowane jednostronnie przez Chińczyków – dogadaliśmy się z Amerykanami, co do cięć ceł, ale ruchy będą stopniowe i zależne od postępów w rozmowach. Poczekajmy na oficjalne stanowisko USA, bo albo rzeczywiście Trump stał się bardziej uległy, albo słowa przedstawiciela chińskiego MOFCOM-u należy interpretować tylko, jako oczekiwania, że „coś się stanie”.
Kluczowe pytanie, jakie należy teraz postawić jest takie. Czy rynkom starczy paliwa do pierwszej połowy grudnia? Bo teoretycznie ostatecznym terminem dla spotkania prezydentów jest 15 grudnia, kiedy to w życie wchodzi kolejna podwyżka ceł na chińskie produkty, której Pekin chce zapobiec (no chyba, że USA wcześniej jednostronnie odroczą ten termin, co też jest możliwe). Hipotetycznie można wyobrazić sobie sytuację, że z „fazy pierwszej” umowy handlowej płynnie przechodzimy do „fazy drugiej”, gdyż teoretycznie oczekiwania Chin są duże i Pekin też powinien zgodzić się na jakieś większe ustępstwa wobec Waszyngtonu. Tylko, czy w takiej sytuacji wystarczą tylko oficjalne kontakty drogą telefoniczną, czy może jednak należałoby zrobić kolejną rundę spotkań negocjatorów? Jak widać pytań jest wiele, ale powtórzę czy rynkom starczy paliwa, a w zasadzie cierpliwości, aby wierzyć w „mgliste” zapewnienia o postępach? Teoretycznie dopóki nie pojawi się jednoznacznie negatywna informacja, to rynek może jechać nawet na „oparach”….
Na rynku walut dolar dzisiaj nieco oddaje pola, ale nie jest to jakiś większy ruch. Dzisiaj uwagę przyciągnie funt ze względu na posiedzenie Banku Anglii o godz. 13:00. Nie oczekuje się zmian w polityce monetarnej, ale interesujące mogą okazać się publikowane od razu zapiski z posiedzenia (ocena ryzyka dla gospodarki w kontekście Brexitu), a także to, co pojawi się w tzw. Raporcie nt. Inflacji, publikowanym o tej samej porze. O godz. 13:30 rozpocznie się natomiast konferencja prasowa szefa BOE, Marka Carney’a. Teoretycznie funt ma większe ryzyko dla negatywnych zaskoczeń – bardziej „gołębie” akcenty od decydentów, czy też doniesień związanych z pozycją Partii Konserwatywnej w kontekście zbliżających się wyborów parlamentarnych w grudniu (sondażownie zaczynają wskazywać na zmniejszającą się różnicę pomiędzy torysami, a laburzystami).
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.