Data dodania: 2019-09-04 (14:45)
ZŁOTO: Notowania złota rozpoczęły wczorajszą sesję spokojnie, od konsolidacji w okolicach 1535-1540 USD za uncję. Niemniej, stabilizacja notowań nie trwała długo – już po południu notowania kruszcu wystrzeliły w górę, przekraczając poziom 1550 USD za uncję. Dzisiaj rano cena złota delikatnie odreagowuje ten ruch.
Impulsem wzrostowym dla cen złota wczoraj okazały się rozczarowujące dane makro w USA, które na nowo rozbudziły obawy o przyszłość globalnej gospodarki oraz uderzyły w wartość amerykańskiego dolara. Oba te czynniki – słabszy dolar i większa awersja do ryzyka – pozwoliły cenom złota wybić się na wyższe poziomy.
Coraz wyższe ceny złota skłaniają kupujących do przemyślenia zasadności dalszego kupowania kruszcu na tych poziomach. Ten efekt widać m.in. po danych dotyczących importu złota do Indii. Dzisiaj tamtejsze rządowe dane pokazały, że w sierpniu import złota do Indii spadł o 73% w stosunku do tego samego miesiąca poprzedniego roku. W minionym miesiącu import kruszcu do tego kraju wyniósł bowiem 30 ton, w porównaniu z 111,47 tonami rok wcześniej. Słabszy popyt na złoto wynika jednak nie tylko ze wzrostu cen kruszcu (zwłaszcza w lokalnej walucie), lecz także ze wzrostu cła importowego na złoto, narzuconego przez indyjski rząd.
Obecnie na rynku złota stronie popytowej nadal udaje się utrzymać ceny w średnioterminowym trendzie wzrostowym, a w obliczu utrzymującej się na globalnym rynku nerwowości, związanej m.in. z czynnikami politycznymi (konflikt na linii USA-Chiny, Brexit, itp.), perspektywy dla notowań złota pozostają dobre. Nie zmienia to faktu, że z technicznego punktu widzenia notowania kruszcu są coraz bardziej podatne na krótkoterminowe odreagowanie.
PSZENICA
Problemy z produkcją pszenicy w Australii.
Praktycznie cały lipiec i sierpień na rynku pszenicy upływały pod znakiem przewagi strony podażowej. Słabo na tym rynku rozpoczyna się także wrzesień – w tym tygodniu notowania pszenicy w Stanach Zjednoczonych spadły do najniższego poziomu od połowy maja bieżącego roku.
Dzisiaj pewnym wsparciem dla cen pszenicy są doniesienia z Australii, gdzie już trzeci rok z kolei farmerzy borykają się z suszami, obniżającymi prognozy produkcji pszenicy. O ile kiedyś Australia była wiodącym eksporterem pszenicy, od paru lat kraj ten ma duże problemy z utrzymaniem stabilnej produkcji. Oficjalne prognozy z czerwca zakładają produkcję rzędu 21,2 mln ton w tym sezonie, jednak po ostatnich aktualizacjach pogodowych oczekiwane jest zejście plonów nawet poniżej 19 mln ton. Obecnie w Australii zaczyna się wiosna, czyli kluczowy czas pod kątem upraw pszenicy w tym kraju.
Jednym z beneficjentów problemów australijskich są kraje takie jak Rosja czy Ukraina, produkujące pszenicę w rejonie Morza Czarnego i od lat próbujące zdobyć większy udział w azjatyckim rynku, na którym Australia jest kluczowym dostawcą. Natomiast na rynku amerykańskim dzisiaj notowania pszenicy delikatnie rosną. Niemniej, warto mieć na uwadze to, że w skali globalnej podaż pszenicy jest spora i na razie dynamicznie zwyżki cen tego zboża nie miałyby uzasadnienia bez jakiegoś istotnego impulsu z innych części świata.
Coraz wyższe ceny złota skłaniają kupujących do przemyślenia zasadności dalszego kupowania kruszcu na tych poziomach. Ten efekt widać m.in. po danych dotyczących importu złota do Indii. Dzisiaj tamtejsze rządowe dane pokazały, że w sierpniu import złota do Indii spadł o 73% w stosunku do tego samego miesiąca poprzedniego roku. W minionym miesiącu import kruszcu do tego kraju wyniósł bowiem 30 ton, w porównaniu z 111,47 tonami rok wcześniej. Słabszy popyt na złoto wynika jednak nie tylko ze wzrostu cen kruszcu (zwłaszcza w lokalnej walucie), lecz także ze wzrostu cła importowego na złoto, narzuconego przez indyjski rząd.
Obecnie na rynku złota stronie popytowej nadal udaje się utrzymać ceny w średnioterminowym trendzie wzrostowym, a w obliczu utrzymującej się na globalnym rynku nerwowości, związanej m.in. z czynnikami politycznymi (konflikt na linii USA-Chiny, Brexit, itp.), perspektywy dla notowań złota pozostają dobre. Nie zmienia to faktu, że z technicznego punktu widzenia notowania kruszcu są coraz bardziej podatne na krótkoterminowe odreagowanie.
PSZENICA
Problemy z produkcją pszenicy w Australii.
Praktycznie cały lipiec i sierpień na rynku pszenicy upływały pod znakiem przewagi strony podażowej. Słabo na tym rynku rozpoczyna się także wrzesień – w tym tygodniu notowania pszenicy w Stanach Zjednoczonych spadły do najniższego poziomu od połowy maja bieżącego roku.
Dzisiaj pewnym wsparciem dla cen pszenicy są doniesienia z Australii, gdzie już trzeci rok z kolei farmerzy borykają się z suszami, obniżającymi prognozy produkcji pszenicy. O ile kiedyś Australia była wiodącym eksporterem pszenicy, od paru lat kraj ten ma duże problemy z utrzymaniem stabilnej produkcji. Oficjalne prognozy z czerwca zakładają produkcję rzędu 21,2 mln ton w tym sezonie, jednak po ostatnich aktualizacjach pogodowych oczekiwane jest zejście plonów nawet poniżej 19 mln ton. Obecnie w Australii zaczyna się wiosna, czyli kluczowy czas pod kątem upraw pszenicy w tym kraju.
Jednym z beneficjentów problemów australijskich są kraje takie jak Rosja czy Ukraina, produkujące pszenicę w rejonie Morza Czarnego i od lat próbujące zdobyć większy udział w azjatyckim rynku, na którym Australia jest kluczowym dostawcą. Natomiast na rynku amerykańskim dzisiaj notowania pszenicy delikatnie rosną. Niemniej, warto mieć na uwadze to, że w skali globalnej podaż pszenicy jest spora i na razie dynamicznie zwyżki cen tego zboża nie miałyby uzasadnienia bez jakiegoś istotnego impulsu z innych części świata.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.