
Data dodania: 2019-08-20 (09:03)
Wczoraj amerykański prezydent Donald Trump po raz kolejny starał się wywrzeć presję na Rezerwę Federalną sugerując, iż w niedługim czasie stopy procentowe powinny zostać zredukowane o co najmniej 100 punktów bazowych, a Fed powinien ponadto rozważyć opcję ilościowego luzowania polityki pieniężnej.
Z kolei później Washington Post opublikował artykuł sugerujący nadchodzące luzowanie polityki fiskalnej, choć doniesienia te zostały jak na razie zdementowane przez Biały Dom. Tymczasem w Chinach władze myślą nad dalszą stymulację wzrostu poprzez umożliwienie emisji dodatkowego długu. O poranku notowania złotego wskazują na jego umiarkowane umocnienie przed danymi z rynku pracy.
Pomimo faktu, że amerykański rząd istotnie poluzował politykę fiskalną w ubiegłym roku - czynnik ten z pewnością pomógł wypracować względnie wysoki wzrostu gospdarczy w największej gospodarce świata - wizja dalszych kroków w tym kierunku zdaje się wciąż pozostawać realna. W artykułe Washington Post mogliśmy przeczytać, że Waszyngton rozważa obniżenie podatku od wynagrodzeń (obecnie na poziomie 6,2%) w celu uniknięcia spowolnienia gospodarczego. Choć doniesienia te zostały szybko zdementowane przez urzędnika Białego Domu, to jednak dodał on, iż pewne dyskusje nad redukcją obciążenia podatkowego dla osób fizycznych są prowadzone. Oczywiście kwestią wtórną pozostaje to, czy jakiekolwiek luzowanie fiskalne miałoby szansę przejść ścieżkę legislacyjną (tylko jedna izba Kongresu znajduje się w rękach Republikanów). Ponadto, pod uwagę trzeba brać kampanię przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi - Trumpowi zależy, by dobrą koniunkturę “dowieść” co najmniej do tego okresu.
USA nie są jedynym krajem, z którego w ostatnim czasie zaczynają napływać informacje o potencjalnym poluzowaniu polityki fiskalnej. W Europie bez wątpienia największą zdolność do takiego działania mają Niemcy, których mozolne trzymanie budżetu w ryzach przez ostatnie lata pozwoliło istotnie obniżyć dług publiczny. Chiny również wydają się coraz śmielej spoglądać w stronę dalszego łagodzenia polityki fiskalnej (Pekin wytoczył już pewne działania w pierwszej połowie roku). Najnowsze doniesienia sugerują, że władze w Pekinie miałyby podnieść limity emisji obligacji dla samorządów w celu zwiększenia inwestycji infrastrukturalnych. Obecny limit dla emisji specjalnych obligacji wynosi 305 mld USD rocznie i jest wyższy w porównaniu z rokiem poprzednim. Według danych chińskiego MF, budżety lokalne zrealizowały w 65% ten limit w pierwszych sześciu miesiącach roku. Ponadto zostały rzekomo poproszone, by zakończyć sprzedaż obligacji w ramach obecnych limitów do końca września. Sugeruje to, że Pekin może rozważać podniesienie tego limitu w ostatnim kwartale roku, a do tego czasu można oczekiwać zwiększenia aktywności na rynku dłużnym. Jeśli strategia ta okaże się skuteczna, za jakiś czas powinno to być widoczne w danych o inwestycjach, w pierwszej kolejności tychże dokonywanych przez firmy publiczne. Jednocześnie władze monetarne w Pekinie także starają się stymulować gospodarkę poprzez dalsze reformy związane ze stopami procentowymi. Ostatnia z nich zaowocować ma obniżeniem krótkoterminowego kosztu finansowania dla przedsiębiorstw.
We wtorkowym kalendarzu nie znajdziemy zbyt wielu publikacji ze świata, stąd uwaga powinna skupić się na danych z krajowego rynku pracy za lipiec. O godzinie 8:45 za dolara płacono 3,9406 złotego, za euro 4,3646 złotego, za funta 4,7722 złotego i za franka 4,0183 złotego.
Pomimo faktu, że amerykański rząd istotnie poluzował politykę fiskalną w ubiegłym roku - czynnik ten z pewnością pomógł wypracować względnie wysoki wzrostu gospdarczy w największej gospodarce świata - wizja dalszych kroków w tym kierunku zdaje się wciąż pozostawać realna. W artykułe Washington Post mogliśmy przeczytać, że Waszyngton rozważa obniżenie podatku od wynagrodzeń (obecnie na poziomie 6,2%) w celu uniknięcia spowolnienia gospodarczego. Choć doniesienia te zostały szybko zdementowane przez urzędnika Białego Domu, to jednak dodał on, iż pewne dyskusje nad redukcją obciążenia podatkowego dla osób fizycznych są prowadzone. Oczywiście kwestią wtórną pozostaje to, czy jakiekolwiek luzowanie fiskalne miałoby szansę przejść ścieżkę legislacyjną (tylko jedna izba Kongresu znajduje się w rękach Republikanów). Ponadto, pod uwagę trzeba brać kampanię przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi - Trumpowi zależy, by dobrą koniunkturę “dowieść” co najmniej do tego okresu.
USA nie są jedynym krajem, z którego w ostatnim czasie zaczynają napływać informacje o potencjalnym poluzowaniu polityki fiskalnej. W Europie bez wątpienia największą zdolność do takiego działania mają Niemcy, których mozolne trzymanie budżetu w ryzach przez ostatnie lata pozwoliło istotnie obniżyć dług publiczny. Chiny również wydają się coraz śmielej spoglądać w stronę dalszego łagodzenia polityki fiskalnej (Pekin wytoczył już pewne działania w pierwszej połowie roku). Najnowsze doniesienia sugerują, że władze w Pekinie miałyby podnieść limity emisji obligacji dla samorządów w celu zwiększenia inwestycji infrastrukturalnych. Obecny limit dla emisji specjalnych obligacji wynosi 305 mld USD rocznie i jest wyższy w porównaniu z rokiem poprzednim. Według danych chińskiego MF, budżety lokalne zrealizowały w 65% ten limit w pierwszych sześciu miesiącach roku. Ponadto zostały rzekomo poproszone, by zakończyć sprzedaż obligacji w ramach obecnych limitów do końca września. Sugeruje to, że Pekin może rozważać podniesienie tego limitu w ostatnim kwartale roku, a do tego czasu można oczekiwać zwiększenia aktywności na rynku dłużnym. Jeśli strategia ta okaże się skuteczna, za jakiś czas powinno to być widoczne w danych o inwestycjach, w pierwszej kolejności tychże dokonywanych przez firmy publiczne. Jednocześnie władze monetarne w Pekinie także starają się stymulować gospodarkę poprzez dalsze reformy związane ze stopami procentowymi. Ostatnia z nich zaowocować ma obniżeniem krótkoterminowego kosztu finansowania dla przedsiębiorstw.
We wtorkowym kalendarzu nie znajdziemy zbyt wielu publikacji ze świata, stąd uwaga powinna skupić się na danych z krajowego rynku pracy za lipiec. O godzinie 8:45 za dolara płacono 3,9406 złotego, za euro 4,3646 złotego, za funta 4,7722 złotego i za franka 4,0183 złotego.
Źródło: Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
12:57 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
06:57 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.