Data dodania: 2019-08-08 (10:44)
Czwartek przynosi stabilizację nastrojów rynkowych. Dzieje się tak po części ze względu na lepsze od oczekiwań dane o chińskim handlu. W tle jednak widzimy nadal potężną hossę na rynku obligacji, która momentami zaczyna przypominać bańkę spekulacyjną.
Dane o chińskim handlu za lipiec to jedna z bardziej wyczekiwanych publikacji w tym tygodniu. Chiński eksport wyrażony w dolarach w lipcu był o ponad 3% wyższy niż rok wcześniej, a pod względem wartości był to szósty najlepszy miesiąc w historii. Dane okazały się sporo lepsze, gdyż konsensus zakładał spadek o 2%. Import odnotował spadek o 5,6%, ale był on mniejszy niż oczekiwano. Te dane świadczą przede wszystkim o tym, że w chińskim handlu nie ma załamania, co już jest pozytywne. Z drugiej strony w ciągu pierwszych 7 miesięcy roku eksport jest w zasadzie taki sam jak w roku ubiegłym, zaś import o ponad 4% niższy. Wzrost nadwyżki handlowej jest zatem przede wszystkim spowodowany spadkiem chińskiego popytu. Nie jest to oznaka szczególnej siły, a mówimy o gospodarce, która oficjalnie rośnie 6% rocznie. Również polityka PBOC wobec juana budzi mieszane uczucia. Z jednej strony bank centralny ustala kurs juana na poziomie wyższym niż rynek nieregulowany, z drugiej jednak nadal jest to osłabienie waluty. Dziś oficjalny kurs przekroczył 7 juanów za dolara po pierwszy w tej dekadzie i wydaje się, że chińskie władze będą godzić się na stopniowe osłabienie swojej waluty, aby zamortyzować wpływ ceł. Przypomnijmy, iż od 1 wrześnie wchodzą w życie kolejne cła na import chińskich produktów do USA.
Rynek zatem nadal zakłada, że spowolnienie w globalnym handlu może potrwać dłużej, a to wymagać będzie pomocy ze strony banków centralnych. Tylko wczoraj stopy procentowe obniżone zostały w Nowej Zelandii, Indiach oraz Tajlandii. W tle rozgrywa się jednak potężna hossa na obligacjach. Oczekiwanie na silne wsparcie ze strony polityki pieniężnej wraz z blednącymi perspektywami wzrostu stają się paliwem napędowym dla wzrostu cen obligacji na gigantyczną skalę. Niemieckie obligacje 30-letnie podrożały w tym roku o ponad 25%, zaś austriacka 100-latka o przeszło 70%! W ten sposób zarządzający zapewnią sobie w tym roku dobre wyniki z portfeli (bo przecież na zachodnich giełdach od początku roku również mamy zwyżki), ale skala tych ruchów nosi znamiona bańki spekulacyjnej. Co więcej, trudno sobie wyobrazić, co miałoby być remedium na pęknięcie takiej bańki, bo zwykle była to polityka pieniężna, czyli… niższe stopy (a w konsekwencji wyższe ceny obligacji).
Polski rynek, chyba na szczęście, jest nieco na uboczy największych zawirowań. Rentowność polskiej 10-latki też spada, ale w umiarkowanym tempie i nadal przekracza 2%. Złoty nieco stracił, ale jest względnie stabilny. O 9:10 euro kosztuje 4,3197 złotego, dolar 3,8521 złotego, frank 3,9519 złotego, zaś funt 4,6908 złotego.
Rynek zatem nadal zakłada, że spowolnienie w globalnym handlu może potrwać dłużej, a to wymagać będzie pomocy ze strony banków centralnych. Tylko wczoraj stopy procentowe obniżone zostały w Nowej Zelandii, Indiach oraz Tajlandii. W tle rozgrywa się jednak potężna hossa na obligacjach. Oczekiwanie na silne wsparcie ze strony polityki pieniężnej wraz z blednącymi perspektywami wzrostu stają się paliwem napędowym dla wzrostu cen obligacji na gigantyczną skalę. Niemieckie obligacje 30-letnie podrożały w tym roku o ponad 25%, zaś austriacka 100-latka o przeszło 70%! W ten sposób zarządzający zapewnią sobie w tym roku dobre wyniki z portfeli (bo przecież na zachodnich giełdach od początku roku również mamy zwyżki), ale skala tych ruchów nosi znamiona bańki spekulacyjnej. Co więcej, trudno sobie wyobrazić, co miałoby być remedium na pęknięcie takiej bańki, bo zwykle była to polityka pieniężna, czyli… niższe stopy (a w konsekwencji wyższe ceny obligacji).
Polski rynek, chyba na szczęście, jest nieco na uboczy największych zawirowań. Rentowność polskiej 10-latki też spada, ale w umiarkowanym tempie i nadal przekracza 2%. Złoty nieco stracił, ale jest względnie stabilny. O 9:10 euro kosztuje 4,3197 złotego, dolar 3,8521 złotego, frank 3,9519 złotego, zaś funt 4,6908 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.