
Data dodania: 2019-07-05 (16:38)
W przyszłym tygodniu na rynki powinny powrócić normalne warunki i regularna płynność. Przy wyciszeniu obaw o wojny handlowe, ale z gotowością banków centralnych do luzowania, aktywa ryzykowne mogą nabrać wiatru w żagle, choć słabe dane makro są kulą u nogi dla rozwinięcia apetytu na ryzyko.
Dane o produkcji przemysłowej z Eurolandu, bilansie handlowym z Chin i inflacji z USA pomogą określić stan globalnej gospodarki. Interesujące będą też szczegóły dyskusji po ostatnim posiedzeniu FOMC.
Przyszły tydzień: Powell w Kongresie, minutki FOMC, CPI/NFIB z USA, produkcja przemysłowa z Niemiec, PKB z Wlk. Brytanii, CPI/bilans handlowy z Chin, BoC.
W USA podstawowa dyskusja dotyczy polityki Fed i jej wpływu nie tylko na USD, ale w zasadzie na całe rynki finansowe. Po lepszym od oczekiwań raporcie z rynku pracy za czerwiec narosły wątpliwości, czy Fed nie odwlecze decyzji o obniżce stóp procentowych, co przejściowo szkodzi aktywom ryzykownym. Mimo to większość danych o aktywności gospodarczej z USA sygnalizuje spowolnienie, więc naszym zdaniem Fed wciąż ma podstawy, by przeprowadzić „asekuracyjne” cięcie. W kolejnych dniach inwestorzy będą szukać świeżych argumentów w indeksie nastrojów małych przedsiębiorstw NFIB (wt) i CPI (czw). Warto też śledzić wystąpienia publiczne członków Fed, w szczególności czy w komentarzach będą starali się osłabić rynkowe oczekiwania dotyczące lipcowej obniżki. Prezes Powell będzie zdawał w Kongresie sprawozdanie z polityki monetarnej (wt-śr). Otrzymamy też minutki FOMC (śr).
Dane o produkcji przemysłowej z Niemiec (pon) i całego bloku walutowego (pt) mogą pokazać odbicie w maju po kwietniowych spadkach, ale bardziej aktualne wskazania z sektora w postaci PMI sygnalizują, że jakiekolwiek oznaki poprawy są nietrwałe. EUR pozostanie wrażliwe na słabszy odczyt przybliżających EBC do decyzji o ekspansji monetarnej.
W danych z Wielkiej Brytanii jest potencjał do pozytywnego wydźwięku. Kwietniowe dane o PKB i produkcji przemysłowej wskazały na silny spadek (odpowiednio o 0,4 proc. m/m i o 4 proc. m/m) w związku z redukcją zapasów szykowanych na pierwotną datę brexitu. Choć sytuacja w przemyśle pozostaje niepokojąca, niski punkt startowy oferuje szanse na odbicie w danych za maj (śr). GBP może znaleźć w danych przejściowy pretekst do wzrostów, choć prawdopodobnie inwestorzy wykorzystają taki prezent do odnowienia sprzedaży po lepszej cenie.
Kalendarz z Polski oferuje tylko prezentację Raportu Inflacyjnego NBP (pon), jednak główne prognozy zostały już zaprezentowane na konferencji RPP w minionym tygodniu, więc trudno tutaj doszukiwać się impulsów dla złotego. Po ostatniej fali aprecjacji złotego nie widać kontynuacji, poddając w wątpliwość oczekiwania mocniejszego ruchu. Bezkierunkowy rynek jest podatny na wpływ impulsów zewnętrznych, ale widzimy podwyższone ryzyko odreagowania ostatniej siły.
Rynki skupiają szczególną uwagę na danych z Chin. Odczyty inflacji CPI i PPI (śr) będą istotnym wskaźnikiem stanu gospodarki oraz oceny skuteczności ekspansji fiskalnej i monetarnej. W danych z handlu zagranicznego (pt) inwestorzy będą doszukiwać się wpływu ceł importowych.
W Australii w minionym tygodniu RBA nie dał jasnych wskazówek, w którym kierunku dalej poprowadzić politykę, więc rynek będzie analizował napływające dane pod kątem zaburzenia równowagi. Inwestorzy prędzej będą szukać pretekstów do podtrzymania oczekiwań dalszych obniżek, więc reakcja powinna być większa w przypadku negatywnych niespodzianek. W przyszłym tygodniu uwaga będzie na indeksach nastroju biznesu (wt) i zaufania konsumentów (śr). Z Nowej Zelandii nie dostaniemy istotnych publikacji. Prezes RBNZ Orr będzie przemawiał w sprawie nowej ustawy dot. funkcjonowania banku centralnego, ale nie spodziewamy się komentarzy istotnych dla polityki monetarnej. NZD będzie podlegał pod wahania ogólnego sentymentu.
Po komunikacie Banku Kanady (śr) spodziewamy się wyważonego przekazu. Z jednej strony dane z krajowej gospodarki poprawiły się, co wyraźnie osłabia potrzebę zmiany nastawienia na gołębie. Z drugiej - oznaki globalnego spowolnienia oraz ryzyka handlowe nakazują ostrożne dostosowywanie polityki pieniężnej. Taki jednak przekaz kontrastuje z masowym zwrotem banków centralnych w stronę luzowania, co relatywnie stawia BoC w jastrzębim obozie i wspiera dalsze umocnienie CAD.
Przyszły tydzień: Powell w Kongresie, minutki FOMC, CPI/NFIB z USA, produkcja przemysłowa z Niemiec, PKB z Wlk. Brytanii, CPI/bilans handlowy z Chin, BoC.
W USA podstawowa dyskusja dotyczy polityki Fed i jej wpływu nie tylko na USD, ale w zasadzie na całe rynki finansowe. Po lepszym od oczekiwań raporcie z rynku pracy za czerwiec narosły wątpliwości, czy Fed nie odwlecze decyzji o obniżce stóp procentowych, co przejściowo szkodzi aktywom ryzykownym. Mimo to większość danych o aktywności gospodarczej z USA sygnalizuje spowolnienie, więc naszym zdaniem Fed wciąż ma podstawy, by przeprowadzić „asekuracyjne” cięcie. W kolejnych dniach inwestorzy będą szukać świeżych argumentów w indeksie nastrojów małych przedsiębiorstw NFIB (wt) i CPI (czw). Warto też śledzić wystąpienia publiczne członków Fed, w szczególności czy w komentarzach będą starali się osłabić rynkowe oczekiwania dotyczące lipcowej obniżki. Prezes Powell będzie zdawał w Kongresie sprawozdanie z polityki monetarnej (wt-śr). Otrzymamy też minutki FOMC (śr).
Dane o produkcji przemysłowej z Niemiec (pon) i całego bloku walutowego (pt) mogą pokazać odbicie w maju po kwietniowych spadkach, ale bardziej aktualne wskazania z sektora w postaci PMI sygnalizują, że jakiekolwiek oznaki poprawy są nietrwałe. EUR pozostanie wrażliwe na słabszy odczyt przybliżających EBC do decyzji o ekspansji monetarnej.
W danych z Wielkiej Brytanii jest potencjał do pozytywnego wydźwięku. Kwietniowe dane o PKB i produkcji przemysłowej wskazały na silny spadek (odpowiednio o 0,4 proc. m/m i o 4 proc. m/m) w związku z redukcją zapasów szykowanych na pierwotną datę brexitu. Choć sytuacja w przemyśle pozostaje niepokojąca, niski punkt startowy oferuje szanse na odbicie w danych za maj (śr). GBP może znaleźć w danych przejściowy pretekst do wzrostów, choć prawdopodobnie inwestorzy wykorzystają taki prezent do odnowienia sprzedaży po lepszej cenie.
Kalendarz z Polski oferuje tylko prezentację Raportu Inflacyjnego NBP (pon), jednak główne prognozy zostały już zaprezentowane na konferencji RPP w minionym tygodniu, więc trudno tutaj doszukiwać się impulsów dla złotego. Po ostatniej fali aprecjacji złotego nie widać kontynuacji, poddając w wątpliwość oczekiwania mocniejszego ruchu. Bezkierunkowy rynek jest podatny na wpływ impulsów zewnętrznych, ale widzimy podwyższone ryzyko odreagowania ostatniej siły.
Rynki skupiają szczególną uwagę na danych z Chin. Odczyty inflacji CPI i PPI (śr) będą istotnym wskaźnikiem stanu gospodarki oraz oceny skuteczności ekspansji fiskalnej i monetarnej. W danych z handlu zagranicznego (pt) inwestorzy będą doszukiwać się wpływu ceł importowych.
W Australii w minionym tygodniu RBA nie dał jasnych wskazówek, w którym kierunku dalej poprowadzić politykę, więc rynek będzie analizował napływające dane pod kątem zaburzenia równowagi. Inwestorzy prędzej będą szukać pretekstów do podtrzymania oczekiwań dalszych obniżek, więc reakcja powinna być większa w przypadku negatywnych niespodzianek. W przyszłym tygodniu uwaga będzie na indeksach nastroju biznesu (wt) i zaufania konsumentów (śr). Z Nowej Zelandii nie dostaniemy istotnych publikacji. Prezes RBNZ Orr będzie przemawiał w sprawie nowej ustawy dot. funkcjonowania banku centralnego, ale nie spodziewamy się komentarzy istotnych dla polityki monetarnej. NZD będzie podlegał pod wahania ogólnego sentymentu.
Po komunikacie Banku Kanady (śr) spodziewamy się wyważonego przekazu. Z jednej strony dane z krajowej gospodarki poprawiły się, co wyraźnie osłabia potrzebę zmiany nastawienia na gołębie. Z drugiej - oznaki globalnego spowolnienia oraz ryzyka handlowe nakazują ostrożne dostosowywanie polityki pieniężnej. Taki jednak przekaz kontrastuje z masowym zwrotem banków centralnych w stronę luzowania, co relatywnie stawia BoC w jastrzębim obozie i wspiera dalsze umocnienie CAD.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wakacyjne nastroje na rynkach
10:08 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
09:04 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.