
Data dodania: 2019-05-06 (09:58)
W majowy weekend nie brakowało wydarzeń rynkowych, ale wszystkie one bledną przy najnowszych tweetach prezydenta USA. Długo wyczekiwane porozumienie handlowe z Chinami może nie dojść do skutku, a kalkulacje Trumpa oparte na odporność amerykańskiej gospodarki mogą okazać się zbyt optymistyczne.
Po tym, jak konflikt handlowy przełożył się na dużą zmienność na rynkach w ubiegłym roku, od początku roku bieżącego inwestorzy karmieni byli nadziejami na porozumienie handlowe z Chinami, które miało ożywić światową gospodarkę. Jeszcze w piątek prezydent USA twierdził, że rozmowy idą dobrze i podobno powoli miało miejsce szukanie daty spotkania z prezydentem Chin – w domyśle, w celu podpisania porozumienia. Jednak już w niedzielę wieczorem sprawy przybrały inny obrót. Trump napisał na Twitterze, że rozmowy idą zbyt wolno i od piątku cła na import o wartości 200 mld USD zostaną podniesione z 10 do 25%, zaś cały pozostały import (obecnie stawka 25% obejmuje import o wartości ok. 50 mld USD) wkrótce również zostanie oclony na poziomie 25%. To może być zagranie negocjacyjne, ale bez wątpienia jest to zagranie bardzo twarde. Chiny w ubiegłym roku zarzekały się, że nie będą rozmawiać stawiane pod ścianą i choć nie ma jeszcze oficjalnej odpowiedzi chińskiego rządu, pierwsze głosy sugerują taką postawę. W tym tygodniu wicepremier Chin miał udać się na kontynuację rozmów do USA i od tego czy te rozmowy w ogóle się odbędą zależeć mogą losy porozumienia, a z pewnością reakcje rynków. Na ten moment oczywiście reakcje te są nerwowe, tracą rynki akcji, ale także część towarów rolnych (szczególnie soja).
Prezydent Trump w uzasadnieniu swojej deklaracji wskazał na odporność amerykańskiej gospodarki, która jego zdaniem na cłach miałaby wręcz korzystać. Być może prezydenta zwiodły mocne raporty: o PKB za pierwszy kwartał, a także ostatnie dane z rynku pracy (stopa bezrobocia w USA wynosi 3,6% i jest najniższa od 1969 roku!) i uznał on, że konflikt handlowy nie stanowi ekonomicznego zagrożenia dla jego reelekcji, zaś może zyskać punkty polityczne. Ta kalkulacja może okazać się jednak mylna. O ile amerykański rynek pracy pozostaje mocny, wskaźniki wyprzedzające wskazują na wyraźne spowalnianie amerykańskiej gospodarki od początku roku. Spowalniająca gospodarka USA może utrudnić globalne ożywienie, tak jak to miało miejsce w 2015 roku, przy czym wtedy gospodarka korzystała ze znacznie większego wsparcia ze strony banków centralnych.
Podsumowując, Trump odpalił bombę, która zdominuje w tym tygodniu sytuację rynkową. Inwestorzy czekać będą teraz na reakcję chińskich władz. Eskalacja konfliktu handlowego ma największy wpływ na rynki akcji i część surowców, ale złotemu raczej też nie pomoże. O 9:05 euro kosztuje 4,2841 złotego, dolar 3,8274 złotego, frank 3,7672 złotego, zaś funt 5,0238 złotego.
Prezydent Trump w uzasadnieniu swojej deklaracji wskazał na odporność amerykańskiej gospodarki, która jego zdaniem na cłach miałaby wręcz korzystać. Być może prezydenta zwiodły mocne raporty: o PKB za pierwszy kwartał, a także ostatnie dane z rynku pracy (stopa bezrobocia w USA wynosi 3,6% i jest najniższa od 1969 roku!) i uznał on, że konflikt handlowy nie stanowi ekonomicznego zagrożenia dla jego reelekcji, zaś może zyskać punkty polityczne. Ta kalkulacja może okazać się jednak mylna. O ile amerykański rynek pracy pozostaje mocny, wskaźniki wyprzedzające wskazują na wyraźne spowalnianie amerykańskiej gospodarki od początku roku. Spowalniająca gospodarka USA może utrudnić globalne ożywienie, tak jak to miało miejsce w 2015 roku, przy czym wtedy gospodarka korzystała ze znacznie większego wsparcia ze strony banków centralnych.
Podsumowując, Trump odpalił bombę, która zdominuje w tym tygodniu sytuację rynkową. Inwestorzy czekać będą teraz na reakcję chińskich władz. Eskalacja konfliktu handlowego ma największy wpływ na rynki akcji i część surowców, ale złotemu raczej też nie pomoże. O 9:05 euro kosztuje 4,2841 złotego, dolar 3,8274 złotego, frank 3,7672 złotego, zaś funt 5,0238 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.
Federal Reserve mocno miesza na rynku – Polski złoty (PLN) w centrum uwagi
2025-10-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoranek 15 października na światowych rynkach finansowych przynosi wyraźne odreagowanie nastrojów oraz kontynuację trendu widocznego po wystąpieniu Jerome’a Powella, szefa amerykańskiego Federal Reserve. Kurs dolara amerykańskiego względem polskiego złotego (USD/PLN) wynosi dziś około 3,67, euro kosztuje 4,26 złotego, a funt brytyjski 4,90 złotego. Notowania szwajcarskiego franka ustabilizowały się na poziomie 4,58 PLN, korona norweska pozostaje blisko 0,36 PLN, a rynkowe zmiany są efektem impulsów płynących z globalnych centrów decyzyjnych.
PLN stabilny mimo globalnych napięć – co dalej z kursem dolara?
2025-10-14 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek 14 października przynosi na globalnych rynkach walutowych mieszankę niepewności i politycznych napięć, które odbijają się zarówno na notowaniach złotego, jak i kluczowych walut światowych. Obecny kurs dolara amerykańskiego wobec polskiej złotówki oscyluje wokół poziomu 3,69, a euro wyceniane jest na 4,2664 PLN. Równocześnie frank szwajcarski kosztuje 4,5933 PLN, funt brytyjski 4,8970 PLN, a korona norweska 0,3642 PLN. Te wartości utrzymują się po wczorajszych najmocniejszych w ostatnich tygodniach odbiciach dolara po fali optymizmu na Wall Street.
Forex w połowie października: stabilizacja złotówki na tle kluczowych walut świata
2025-10-13 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy rynek walutowy przynosi stabilizację kursów głównych par, w tym polskiego złotego, który po tumultach września oraz pierwszej połowy października stopniowo odbudowuje swoją pozycję wobec światowych walut. Notowania o poranku wskazują na kurs USD/PLN w okolicach 3,6778, euro wyceniane jest przy 4,2576 złotego, a frank szwajcarski utrzymuje poziom 4,5675 zł za jednostkę.
Złoty zyskuje zaufanie – piątek na rynku walut bez gwałtownych zmian
2025-10-10 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy poranek na rynku walutowym otwiera się stabilizacją kursu polskiego złotego, który w ostatnich dniach wykazuje odporność na globalne trendy oraz decyzje krajowych władz monetarnych. Kurs dolara amerykańskiego w piątek rano utrzymuje się w okolicach 3,67 złotego, euro stabilne na poziomie 4,25 zł, podczas gdy frank szwajcarski wyceniany jest na 4,57 zł, a funt brytyjski oscyluje wokół 4,90 zł. Podobny spokój obserwujemy na parze z dolarem kanadyjskim, którego kurs zatrzymał się przy 2,63 złotego, oraz koroną norweską blisko poziomu 0,366 złotego za jednostkę.
Złoty stabilny po cięciu stóp przez RPP – Forex wycenia siłę polskiej waluty
2025-10-09 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek 9 października na rynku walutowym upływa pod znakiem kontynuacji sentymentu po środowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Polski złoty zachowuje zaskakującą stabilność wobec głównych walut mimo wprowadzenia łagodniejszej polityki pieniężnej, co według analityków potwierdza solidne fundamenty gospodarcze kraju i umiarkowane oczekiwania inflacyjne.
RPP zaskakuje decyzją o cięciu stóp procentowych, PLN pod presją na rynku Forex
2025-10-08 Analizy MyBank.plDecyzja Rady Polityki Pieniężnej ogłoszona w środę 8 października wyznaczyła rytm dla całego rynku walutowego. Po dwudniowym posiedzeniu RPP zdecydowała o obniżeniu wszystkich stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego o 25 punktów bazowych, co oznacza, że stopa referencyjna sięga teraz 4,50%, lombardowa 5,00%, depozytowa 4,00%, redyskontowa weksli 4,55%, a dyskontowa 4,60% – najniżej od maja 2022 roku.
Czy NBP obniży stopy? Złoty w napięciu przed środową decyzją Rady
2025-10-07 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty zakończył wtorkową sesję na rynku Forex z mieszanymi nastrojami, notując spadek wobec dolara amerykańskiego, ale jednocześnie umacniając się względem euro. O godzinie 23:37 wieczorem kurs USD/PLN osiągnął poziom 3,6501, co oznacza wzrost o 0,47 procent w porównaniu do otwarcia sesji. Jednocześnie para EUR/PLN zanotowała niewielki spadek o 0,02 procent, osiągając wartość 4,2556 złotego za jedno euro.
Złotówka w trybie czuwania. RPP na horyzoncie, dolar kruchy, rynek spokojny
2025-10-07 Komentarz walutowy MyBank.plZłoty rozpoczyna dzień pod znakiem stabilizacji, a krajowy rynek czeka na sygnał z Narodowego Banku Polskiego. Inwestorzy zgodnie zakładają, że Rada Polityki Pieniężnej utrzyma stopę referencyjną na poziomie 4,75 proc., choć w tle pozostaje dyskusja o warunkowej obniżce o 25 punktów bazowych w dalszej części kwartału. Zmienność na parach z PLN pozostaje ograniczona, co przy dodatnich realnych stopach i spokojnym otoczeniu globalnym sprzyja zachowaniu wycen w wąskich widełkach. Jednocześnie rośnie waga komunikatu i tonu przewodniczącego – to on, bardziej niż sama decyzja, ustawi krótkoterminowe oczekiwania na rynek złotego.
Złoty spokojny mimo zawirowań: shutdown w USA, Francja bez rządu, Japonia stawia na stymulację
2025-10-06 Komentarz walutowy MyBank.plJastrzębie i gołębie w cieniu, a rynek robi swoje. Złotówka zaczyna tydzień w reżimie ograniczonej zmienności, w rytmie globalnych przepływów i zgodnie z intuicją po najnowszych danych o cenach. USD/PLN jest notowany w okolicach 3,63–3,65, EUR/PLN w pobliżu 4,25, a EUR/USD dryfuje blisko 1,17. Na tle koszyka walut G10 i regionu CEE PLN pozostaje stabilny; inwestorzy trzymają pozycje przed środowym posiedzeniem RPP i czwartkową konferencją prezesa NBP, a krótkoterminowe ruchy wyznacza przede wszystkim kierunek eurodolara.