
Data dodania: 2008-03-13 (10:14)
Środowa sesja przyniosła kontynuację umocnienia złotego w stosunku do dolara. Kurs USD/PLN znajduje się obecnie w okolicach 2,27 i w najbliższych dniach istnieje duże prawdopodobieństwo dalszej aprecjacji polskiej waluty.
W dalszym ciągu stabilnie zachowuje się para EUR/PLN i w tym przypadku możliwy jest korekcyjny wzrost w okolice 3,5450. Siła złotego wynika z zachowania rynku zagranicznego oraz rosnących oczekiwań na kolejne podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Także dopóki kurs EUR/USD będzie wzrastał to nie należy spodziewać się osłabienia złotego. Jak na razie amerykańska waluta notuje z każdym dniem rekordy słabości wobec euro i trend ten możliwy jest do utrzymania także na kolejnych sesjach. Należy być jednak obecnie bardzo ostrożnym, ponieważ para EUR/USD jest już bardzo wykupiona i ewentualna korekta może być bardzo gwałtowna. Niebezpieczeństwem dla dalszej aprecjacji złotego jest także publikacja dzisiejszych danych o inflacji CPI z Polski. Ze względu na to, że oczekiwania na jej wzrost są dość duże to każdy odczyt poniżej poziomu 4,6% (r/r) może spowodować wzrost podaży polskiej waluty. Gdyby jednak okazało się, że wzrost cen będzie rzeczywiście tak duży to w połączeniu z ostatnimi „ jastrzębimi” wypowiedziami członków RPP umocnienie złotego może ponownie przyśpieszyć.
Także wczoraj jeden z członków Rady Andrzej Sławiński mówił o tym, że cykl podwyżek stóp procentowych jeszcze trwa, dlatego też w przypadku dalszego osłabiania się dolara na rynku zagranicznym realny staje się spadek kursu USD/PLN nawet w okolice 2,24.
Dolar ponownie rozpoczyna dzień na rekordowo niskich poziomach. Wczorajsze, nadspodziewanie dobre dane o styczniowej produkcji przemysłowej w Eurolandzie były pierwszym sygnałem do wyprzedaży waluty amerykańskiej. Potwierdziły one niezłą kondycję gospodarki europejskiej , co zinterpretowane zostało jako zapowiedź pozostawienia stóp procentowych w strefie euro na obecnym poziomie przez dłuższy czas. Jednocześnie inwestorzy nie uwierzyli w skuteczność ogłoszonego przez FED „pakietu płynnościowego”, i po jednodniowej euforii, na giełdy powróciły spadki. EUR/USD wyznaczył kolejne maksima, tym razem na poziomie 1,5592. Ponownie, pesymizm na rynkach finansowych umocnił walutę japońską. USD/JPY spadł do 12 letnich minimów a zarazem do psychologicznego poziomu wsparcia 100,00. Jen zyskał też wyraźnie do globalnie mocnego euro i obecnie znajduje się na poziomie 155,70. Gospodarka japońska uzależniona od eksportu głównie do USA, może negatywnie odczuć obecne poziomy kursu USD/JPY. W przeszłości Bank Japonii, często zdecydowanie reagował na szybką aprecjację jena wobec dolara, przeprowadzając interwencje na rynku walutowym. W obecnej sytuacji takie działania byłyby też w interesie Europejskiego Banku Centralnego. Dzisiaj rano swoje zaniepokojenie dynamiką i skalą zmian na rynku walutowym wyraził Jean Claude Trichet. Minister Finansów Japonii także zabrał głos w tej sprawie i uznał obecne poziomy USD/JPY jako niesprzyjające wzrostowi gospodarczemu. Podkreślił tez, że ruchy na rynku walutowym są pilnie obserwowane przez administrację japońską. Jeśli obecne tempo wyprzedaży dolara będzie kontynuowane, przeprowadzenie zorganizowanej interwencji banków centralnych na rynku forex może być kwestią czasu. Kluczową dla dalszej wyceny dolara będą dzisiejsze dane o lutowej sprzedaży detalicznej w USA. Spodziewany jest niewielki wzrost o 0,1% w ujęciu miesięcznym wobec +0,3% w styczniu.
Także wczoraj jeden z członków Rady Andrzej Sławiński mówił o tym, że cykl podwyżek stóp procentowych jeszcze trwa, dlatego też w przypadku dalszego osłabiania się dolara na rynku zagranicznym realny staje się spadek kursu USD/PLN nawet w okolice 2,24.
Dolar ponownie rozpoczyna dzień na rekordowo niskich poziomach. Wczorajsze, nadspodziewanie dobre dane o styczniowej produkcji przemysłowej w Eurolandzie były pierwszym sygnałem do wyprzedaży waluty amerykańskiej. Potwierdziły one niezłą kondycję gospodarki europejskiej , co zinterpretowane zostało jako zapowiedź pozostawienia stóp procentowych w strefie euro na obecnym poziomie przez dłuższy czas. Jednocześnie inwestorzy nie uwierzyli w skuteczność ogłoszonego przez FED „pakietu płynnościowego”, i po jednodniowej euforii, na giełdy powróciły spadki. EUR/USD wyznaczył kolejne maksima, tym razem na poziomie 1,5592. Ponownie, pesymizm na rynkach finansowych umocnił walutę japońską. USD/JPY spadł do 12 letnich minimów a zarazem do psychologicznego poziomu wsparcia 100,00. Jen zyskał też wyraźnie do globalnie mocnego euro i obecnie znajduje się na poziomie 155,70. Gospodarka japońska uzależniona od eksportu głównie do USA, może negatywnie odczuć obecne poziomy kursu USD/JPY. W przeszłości Bank Japonii, często zdecydowanie reagował na szybką aprecjację jena wobec dolara, przeprowadzając interwencje na rynku walutowym. W obecnej sytuacji takie działania byłyby też w interesie Europejskiego Banku Centralnego. Dzisiaj rano swoje zaniepokojenie dynamiką i skalą zmian na rynku walutowym wyraził Jean Claude Trichet. Minister Finansów Japonii także zabrał głos w tej sprawie i uznał obecne poziomy USD/JPY jako niesprzyjające wzrostowi gospodarczemu. Podkreślił tez, że ruchy na rynku walutowym są pilnie obserwowane przez administrację japońską. Jeśli obecne tempo wyprzedaży dolara będzie kontynuowane, przeprowadzenie zorganizowanej interwencji banków centralnych na rynku forex może być kwestią czasu. Kluczową dla dalszej wyceny dolara będą dzisiejsze dane o lutowej sprzedaży detalicznej w USA. Spodziewany jest niewielki wzrost o 0,1% w ujęciu miesięcznym wobec +0,3% w styczniu.
Źródło: Marcin Ciechoński, Andrzej Gondek, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?