Rynek walutowy nie uwierzył w intencje FED

Rynek walutowy nie uwierzył w intencje FED
Puls Walutowy FIT DM
Data dodania: 2008-03-12 (15:03)

O ile inwestorzy na rynkach akcji dość euforycznie zareagowali na wczorajsze informacje o zapowiedzi działań, które zostaną podjęte przez FED wspólnie z innymi bankami centralnymi, o tyle na walutach po kilku godzinach powrócił sceptycyzm.

W efekcie z obserwowanego umocnienia dolara, do dzisiaj wiele nie zostało – amerykańska waluta znów jest słaba, co tylko pokazuje, jak silny jest trend. Wczoraj pisałem, że umocnienie dolara mogło wynikać z zamykania krótkich pozycji, których na rynku jest dość dużo, a nie zakupów umotywowanych fundamentami. Bo, tak naprawdę działania FED nie zmieniają w zasadzie nic w sferze makro, jedynie są kolejnym kołem ratunkowym dla tamtejszego rynku finansowego, który przeżywa coraz większe problemy. Pomagają także rynkom akcji zmniejszając w krótkim okresie potencjalny nawis podażowy ze strony funduszy hedge, czy private equity, które mogłyby zostać zmuszone do wyprzedaży części aktywów wziętych na kredyty, których warunki w ostatnich tygodniach znacznie się pogorszyły.

Pytanie, czy takie działania FED nie są aby wyrzucaniem pieniędzy w błoto i tylko zwiększają ryzyko przyszłego gwałtownego załamania – natura rynków jest taka, że muszą dokonać „samooczyszczenia” i nie można na nie wpływać przez administracyjne decyzje. Na razie jednak inwestorzy akcyjni zdają się być w nieco lepszych nastrojach, na które dodatkowo wpływają wypowiedzi przedstawicieli Departamentu Skarbu USA, iż sytuacja w amerykańskiej gospodarce może ulec poprawie w II połowie 2008 r. Jednak próba kupowania „dołka” przez niektórych inwestorów już teraz, może okazać się zbyt ryzykowna. Inwestorzy na rynku walutowym dobrze zdają sobie sprawę z tego, że zanim amerykańska gospodarka rzeczywiście się podniesie, czekać ją będzie jeszcze kilka „trzęsień ziemi”, w których znów FED będzie musiał włączyć się do akcji. Już w przyszłym tygodniu stopy procentowe najpewniej spadną o 50 pkt. bazowych, o ile nie o 75 p.b., na co liczono jeszcze kilka dni temu. Tak czy inaczej na tym się nie zakończy i w kwietniu możliwa będzie kolejna obniżka. Tymczasem już jutro opublikowane zostaną dane o dynamice sprzedaży detalicznej w USA w lutym, która może tylko pogłębić różnice ze strefą euro. Tutaj ostatnie publikacje danych (we wtorek ZEW z Niemiec, dzisiaj produkcja przemysłowa), które były lepsze od prognoz, pokazały, że Eurostrefa radzi sobie dość dobrze i na razie nie ma powodów do obaw przed poważniejszym spowolnieniem. To też pokazuje, że Europejski Bank Centralny będzie kontynuował swoją politykę „dogmatu inflacji” i na obniżki stóp procentowych w najbliższych miesiącach nie ma co liczyć.

To tłumaczy, dlaczego dolar przynajmniej przez kilka najbliższych tygodni pozostanie słaby, a każda próba odwrócenia trendu (na EUR/USD i USD/PLN) skończy się niepowodzeniem. W końcu miesiąca za jedno euro możemy już płacić 1,58 USD, a w międzyczasie być może zostanie przetestowany poziom 1,60. Na rynku krajowym USD/PLN może potanieć do 2,23 zł, bądź nawet niżej. Przypomnijmy, iż złotego wspierać będą oczekiwania na dalsze podwyżki stóp procentowych (do najbliższej dojdzie już pod koniec marca), a także wciąż dobry stan polskiej gospodarki (dynamika PKB raczej utrzyma się w tym roku powyżej 5 proc. r/r). Co jakiś czas (tak stało się dzisiaj) nastroje będą poprawiać także zapowiedzi (wprawdzie ogólnikowe) odnoszące się do terminu wejścia do systemu ERM-II i przyjęcia euro. W środowe południe na rynku międzynarodowym za jedno euro płacono 1,5445 USD, funt był wart 2,0185. W kraju wspólna waluta była warta średnio 3,5280 zł, dolar 2,2850 zł, frank 2,2270 zł, a funt 4,61 zł.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
First International Traders DM
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Polska złotówka pod presją mocniejszego dolara. Co pokaże wieczorem Fed?

Polska złotówka pod presją mocniejszego dolara. Co pokaże wieczorem Fed?

09:50 Komentarz walutowy MyBank.pl
Początek środowej sesji na rynku walutowym przyniósł lekkie osłabienie polskiej waluty wobec głównych par. O poranku USD/PLN krążył wokół 3,70, EUR/PLN w rejonie 4,27, a CHF/PLN blisko 4,59. Ruchy były umiarkowane i wpisywały się w obraz z poprzednich dni, kiedy globalny dolar amerykański odzyskał nieco impetu, a złotówka oddała część wcześniejszych zysków. Na rynku dominował ton wyczekiwania na sygnały z banków centralnych, przy wciąż podwyższonej wrażliwości notowań na nowe dane makro z USA i strefy euro.
Złotówka w trybie czuwania: USD, CHF i GBP testują granice, a NOK śledzi ropę

Złotówka w trybie czuwania: USD, CHF i GBP testują granice, a NOK śledzi ropę

2025-07-29 Komentarz walutowy MyBank.pl
Wtorek przyniósł na rynek walutowy spokojniejszą, choć wrażliwą na nagłówki sesję, w której polski złoty poruszał się w wąskich przedziałach wobec głównych walut. Ruchy kursów były trzymane w ryzach przez oczekiwanie na jutrzejszy komunikat Rezerwy Federalnej oraz czwartkowy szybki szacunek inflacji GUS. W połowie dnia para USD/PLN oscylowała wokół 3,67–3,70, EUR/PLN w okolicach 4,26–4,27, a GBP/PLN blisko 4,91–4,92.
Sygnały siły altów: bitcoin cash przebija 600$, litecoin wraca do gry

Sygnały siły altów: bitcoin cash przebija 600$, litecoin wraca do gry

2025-07-28 Wiadomości kryptowalutowe MyBank.pl
W pierwszych godzinach nowego tygodnia rynek kryptowalut odzyskał wigor po burzliwym lipcu. Bitcoin utrzymuje się w okolicach 119 tys. dol., a ethereum wspina się powyżej 3,8 tys. dol. Na tle szerokiego rynku widać też mocniejsze ruchy na altach: bitcoin cash (BCH) w weekend przełamał 580 dol., a chwilami sięgał 600 dol., podczas gdy litecoin (LTC) stabilizował się w rejonie 114 dol.
Polski Złoty po 15% taryfie: spokój na rynkach, bez fajerwerków dla PLN

Polski Złoty po 15% taryfie: spokój na rynkach, bez fajerwerków dla PLN

2025-07-28 Komentarz walutowy MyBank.pl
Złotówka na starcie tygodnia wchodzi w sesję bez większego impetu. Po weekendowym porozumieniu handlowym pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską rynki globalne odetchnęły, ale polski złoty nie dostał wyraźnej „premii za spokój”. Na otwarciu europejskiego handlu w poniedziałek kursy w regionie poruszały się w wąskim paśmie, co sugeruje ostrożne pozycjonowanie inwestorów i czekanie na kolejne szczegóły wdrożenia umowy.
GBP w defensywie: czy funt szterling odzyska przewagę nad euro?

GBP w defensywie: czy funt szterling odzyska przewagę nad euro?

2025-07-25 Komentarz walutowy MyBank.pl
W centrum uwagi inwestorów pozostaje w tym tygodniu funt brytyjski, który w relacji do euro znalazł się na poziomach niewidzianych od kilku miesięcy, a na rynku pojawiły się ponownie pytania o to, czy polityka Banku Anglii zdoła ustabilizować kurs. Funt brytyjski (GBP) wyraźnie stracił impet, gdy rynek zaczął coraz poważniej wyceniać zbliżające się cięcie stóp procentowych i jednocześnie obserwował, że inflacja – choć łagodnie maleje – nadal pozostaje powyżej oficjalnego celu.
Ropa drożeje, korona norweska słabnie: czy Norwegia celowo osłabia własną walutę?

Ropa drożeje, korona norweska słabnie: czy Norwegia celowo osłabia własną walutę?

2025-07-25 Komentarz walutowy MyBank.pl
Ropa Brent idzie w górę, ryzyko geopolityczne winduje prognozy cen surowca, a mimo to korona norweska (NOK) pozostaje jedną z najsłabszych walut rozwiniętych gospodarek. Czy to jedynie efekt łagodniejszej polityki Norges Banku i globalnej awersji do ryzyka, czy też element strategii, w której Oslo – świadomie lub nie – akceptuje słabszą koronę, by chronić budżet i wspierać eksport?
Euro po 4,25 zł, dolar 3,62 zł: dlaczego rynek złotego nawet nie mrugnął?

Euro po 4,25 zł, dolar 3,62 zł: dlaczego rynek złotego nawet nie mrugnął?

2025-07-25 Komentarz walutowy MyBank.pl
Złoty wszedł w nowy dzień handlu spokojnie, jakby poza granicami kraju nie rozgrywały się spektakle z udziałem najważniejszych banków centralnych i polityków. Euro kosztowało około 4,25 zł, dolar oscylował w pobliżu 3,62 zł, a wahania najważniejszych par walutowych z udziałem polskiej waluty mieściły się w ułamkach procenta.
Frank znów w górę, dolar rośnie – czy złoty ma szansę na odbicie?

Frank znów w górę, dolar rośnie – czy złoty ma szansę na odbicie?

2025-07-24 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty rozpoczął dzień w otoczeniu mieszanki czynników globalnych i krajowych, a oficjalne kursy Narodowego Banku Polskiego pokazują, że najważniejsze waluty świata lekko zyskały na wartości wobec krajowej jednostki. Jednocześnie decydenci monetarni po obu stronach Atlantyku sygnalizują wstrzymanie się z dalszymi ruchami w stopach procentowych, co schładza część wcześniejszych oczekiwań inwestorów. W tle utrzymuje się napięcie związane z ryzykiem taryfowym w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską, a warszawska giełda porusza się w rytmie nastrojów na rynkach bazowych.
Kursy walut z 23 lipca 2025: dolar, euro i frank rosną – ile kosztuje złoty?

Kursy walut z 23 lipca 2025: dolar, euro i frank rosną – ile kosztuje złoty?

2025-07-23 Komentarz walutowy MyBank.pl
Dzisiejszy rynek walutowy przynosi kolejne istotne informacje dla polskich gospodarstw domowych, przedsiębiorców, inwestorów i wszystkich tych, których codzienne decyzje zależą od bieżących kursów walut. Polska złotówka od początku roku znajduje się w centrum uwagi nie tylko rodzimych analityków, ale i międzynarodowych instytucji finansowych, które śledzą jej wahania jako barometr zmian na rynkach wschodzących. Ostatnie dwadzieścia cztery godziny pokazały, że globalna koniunktura i decyzje największych banków centralnych świata wciąż odgrywają decydującą rolę w kształtowaniu kursu polskiej waluty.
Złoty kontra cła: jak umowa USA–Japonia rozpędziła kurs polskiej waluty

Złoty kontra cła: jak umowa USA–Japonia rozpędziła kurs polskiej waluty

2025-07-23 Komentarz walutowy MyBank.pl
Kilka ostatnich dni przyniosło na rynku walutowym dynamiczną sekwencję wydarzeń, która wyraźnie odbiła się na notowaniach polskiego złotego, giełdowych indeksach oraz nastrojach inwestorów. Katalizatorem zmian stała się ogłoszona w poniedziałek późnym wieczorem umowa handlowa pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Japonią, w myśl której administracja prezydenta Donalda Trumpa ograniczy planowane cła na japońskie samochody z pierwotnych dwudziestu pięciu do piętnastu procent, a Tokio uruchomi fundusz inwestycyjny o wartości pięciuset pięćdziesięciu miliardów dolarów, przeznaczony na projekty infrastrukturalne za oceanem.