Data dodania: 2018-12-13 (14:55)
MIEDŹ: Po ubiegłotygodniowych zniżkach, bieżący tydzień na rynku miedzi przynosi zdecydowaną poprawę nastrojów. Notowania tego surowca, które w poniedziałek zeszły nawet do okolic 2,71-2,72 USD za funt, obecnie znajdują się już niewiele poniżej 2,80 USD za funt.
Krótkoterminowo widać więc większy optymizm na rynku miedzi, jednak i tak trudno uznać zwyżki z ostatnich dni za szczególnie imponujące. Poziomy, na których poruszają się notowania tego metalu, nie są również wyjątkiem w porównaniu do tego, co widzieliśmy w ostatnich miesiącach – ponieważ notowania miedzi utrzymują się w średnioterminowej konsolidacji, ograniczonej od dołu rejonem 2,56-2,66 USD za funt, a od góry okolicami 2,86 USD za funt.
Do wybicia się z konsolidacji jest więc jeszcze dość daleko, aczkolwiek pojawiły się szanse na coraz większą siłę strony popytowej na rynku miedzi w kontekście najbliższych paru miesięcy. Za zwiększony optymizm odpowiadają nadzieje na złagodzenie lub nawet zażegnanie konfliktu handlowego Stanów Zjednoczonych i Chin. Przywódcy obu krajów obiecali współpracę w tym zakresie na spotkaniu G20 pod koniec listopada – i obecnie te działania zaczęły przynosić pierwsze efekty w postaci zaktywizowania wzajemnego handlu.
Tylko konkretne działania, a nie słowa, mogą zaktywizować inwestorów na rynku miedzi, spośród których spora część realizuje obecnie strategię wait-and-see, pozostając poza rynkiem. Liczba otwartych pozycji na kontraktach miedzi w Szanghaju jest najniższa od lutego 2017 roku, wyjątkowo małe pozycje mają także inwestorzy instytucjonalni na kontraktach notowanych w Nowym Jorku. Co więcej, pozostają oni neutralni wobec perspektyw cen miedzi, tj. nie przeważają wśród nich istotnie ani długie, ani krótkie pozycje. Jeśli jednak w końcu zaczną pojawiać się na rynku miedzi konkretne informacje świadczące o zmianie sytuacji fundamentalnej na tym rynku – wśród których kwestia konfliktu handlowego USA i Chin jest najistotniejsza – to inwestorzy mogą w końcu mieć pretekst do budowania większej pozycji.
SOJA
Duże chińskie zamówienie na amerykańską soję.
Notowania soi w ostatnich tygodniach radzą sobie coraz lepiej. Ważnym punktem na wykresie notowań tego surowca w USA był miniony poniedziałek, czyli sesja z 3 grudnia, którą ceny soi rozpoczęły od dużej luki wzrostowej. Była ona wywołana zapewnieniami przywódców USA i Chin o dążeniach do polepszenia wzajemnych relacji i do zakończenia wojny handlowej.
Wczoraj pojawiła się informacja o dużym zamówieniu na import amerykańskiej soi do Chin, wynoszącym ponad 1,5 mln ton tego surowca. To pierwszy wyraźny sygnał świadczący o tym, że zapewnienia o wzajemnej współpracy obu krajów nie były czczymi słowami, ale zaczęły przynosić wymierne efekty. Według udzielonego we wtorek przez Donalda Trumpa wywiadu, postępy w negocjacjach będą coraz bardziej widoczne w kolejnych tygodniach.
Na rynku soi dążenie do zakończenia wojny handlowej USA i Chin jest szczególnie ważne, ponieważ przed wprowadzeniem ceł większość soi wyprodukowanej w Stanach Zjednoczonych trafiała właśnie do Chin – a USA były jednocześnie dostawcą soi kluczowym dla Chin. Po wejściu w życie na początku lipca br. 25-procentowego cła na import soi z USA do Chin wzajemny handel się załamał i dopiero teraz powoli zaczyna on wracać na stare tory. Dla Amerykanów jest to tym istotne także dlatego, że tegoroczne zbiory soi w tym kraju były obfite i spadek zamówień ze strony Chin stanowił dla nich poważny problem.
Do wybicia się z konsolidacji jest więc jeszcze dość daleko, aczkolwiek pojawiły się szanse na coraz większą siłę strony popytowej na rynku miedzi w kontekście najbliższych paru miesięcy. Za zwiększony optymizm odpowiadają nadzieje na złagodzenie lub nawet zażegnanie konfliktu handlowego Stanów Zjednoczonych i Chin. Przywódcy obu krajów obiecali współpracę w tym zakresie na spotkaniu G20 pod koniec listopada – i obecnie te działania zaczęły przynosić pierwsze efekty w postaci zaktywizowania wzajemnego handlu.
Tylko konkretne działania, a nie słowa, mogą zaktywizować inwestorów na rynku miedzi, spośród których spora część realizuje obecnie strategię wait-and-see, pozostając poza rynkiem. Liczba otwartych pozycji na kontraktach miedzi w Szanghaju jest najniższa od lutego 2017 roku, wyjątkowo małe pozycje mają także inwestorzy instytucjonalni na kontraktach notowanych w Nowym Jorku. Co więcej, pozostają oni neutralni wobec perspektyw cen miedzi, tj. nie przeważają wśród nich istotnie ani długie, ani krótkie pozycje. Jeśli jednak w końcu zaczną pojawiać się na rynku miedzi konkretne informacje świadczące o zmianie sytuacji fundamentalnej na tym rynku – wśród których kwestia konfliktu handlowego USA i Chin jest najistotniejsza – to inwestorzy mogą w końcu mieć pretekst do budowania większej pozycji.
SOJA
Duże chińskie zamówienie na amerykańską soję.
Notowania soi w ostatnich tygodniach radzą sobie coraz lepiej. Ważnym punktem na wykresie notowań tego surowca w USA był miniony poniedziałek, czyli sesja z 3 grudnia, którą ceny soi rozpoczęły od dużej luki wzrostowej. Była ona wywołana zapewnieniami przywódców USA i Chin o dążeniach do polepszenia wzajemnych relacji i do zakończenia wojny handlowej.
Wczoraj pojawiła się informacja o dużym zamówieniu na import amerykańskiej soi do Chin, wynoszącym ponad 1,5 mln ton tego surowca. To pierwszy wyraźny sygnał świadczący o tym, że zapewnienia o wzajemnej współpracy obu krajów nie były czczymi słowami, ale zaczęły przynosić wymierne efekty. Według udzielonego we wtorek przez Donalda Trumpa wywiadu, postępy w negocjacjach będą coraz bardziej widoczne w kolejnych tygodniach.
Na rynku soi dążenie do zakończenia wojny handlowej USA i Chin jest szczególnie ważne, ponieważ przed wprowadzeniem ceł większość soi wyprodukowanej w Stanach Zjednoczonych trafiała właśnie do Chin – a USA były jednocześnie dostawcą soi kluczowym dla Chin. Po wejściu w życie na początku lipca br. 25-procentowego cła na import soi z USA do Chin wzajemny handel się załamał i dopiero teraz powoli zaczyna on wracać na stare tory. Dla Amerykanów jest to tym istotne także dlatego, że tegoroczne zbiory soi w tym kraju były obfite i spadek zamówień ze strony Chin stanowił dla nich poważny problem.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.