Data dodania: 2018-09-05 (13:32)
Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej była bardzo nerwowa. Do południa notowania tego surowca dynamicznie rosły, w wyniku czego cena amerykańskiej ropy WTI przekroczyła poziom 71 USD za baryłkę, natomiast notowania europejskiej ropy Brent wzbiły się ponad poziom 79 USD za baryłkę.
Niemniej, w drugiej połowie dnia ceny surowca zaczęły gwałtownie spadać i zakończyły całą sesję na minusie – w przypadku ropy WTI tuż powyżej poziomu 69 USD za baryłkę, a w przypadku ropy Brent nieznacznie poniżej 78 USD za baryłkę.
Duży wpływ na wahania cen ropy podczas wczorajszej sesji miały doniesienia pogodowe z Zatoki Meksykańskiej. Wczoraj na wybrzeże USA dotarł huragan Gordon, który wcześniej przyczynił się do ewakuacji pracowników niektórych platform wydobywczych w tym regionie. Siła tej tropikalnej burzy okazała się jednak dużo mniejsza niż oczekiwano jeszcze na początku wczorajszego dnia, co przełożyło się na relatywnie niewielki wpływ Gordona na produkcję ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. To musiało wywołać żywą reakcję spekulantów na rynku ropy naftowej, którzy we wczesnych godzinach wtorkowej sesji powiększali pozycje długie, by potem je masowo zamykać.
W międzyczasie, na rynku ropy pojawiły się spekulacje dotyczące możliwego spadku popytu na ropę naftową przy obecnych jej cenach – już dość wysokich na tle ostatnich miesięcy. Ten efekt wyhamowania popytu na paliwa miał już miejsce w momencie, gdy ceny ropy osiągały tegoroczne szczyty. Tym samym, czynnik ten ogranicza potencjał wzrostowy cen ropy naftowej.
Tymczasem dzisiaj rano agencja Reuters doniosła, że według nieoficjalnych źródeł, Arabia Saudyjska celuje w utrzymywanie cen ropy naftowej w przedziale 70-80 USD za baryłkę. To sugeruje, że kraj ten będzie aktywnie dążył do zachowania tego zakresu notowań, być może współpracując z innymi producentami ropy naftowej.
SREBRO
Notowania srebra wciąż słabe w relacji do złota.
Bieżący tydzień przyniósł kolejne tąpnięcie notowań metali szlachetnych. Notowania złota wczoraj zniżkowały o 0,65% i zeszły z powrotem poniżej psychologicznej bariery na poziomie 1200 USD za uncję. Jeszcze gorzej poradziło sobie srebro, które zostało przecenione o 2,4% i zakończyło sesję w pobliżu poziomu 14 USD za uncję.
Ceny srebra wykazują względną słabość w relacji do notowań złota już praktycznie od siedmiu lat, czyli od czasów historycznych szczytów cenowych na rynkach metali szlachetnych. To wtedy rozpoczął się długoterminowy trend spadkowy na rynku kruszców, który trwa do dzisiaj, a który dla cen srebra był bardziej dotkliwy niż dla notowań złota. Obecnie relacja notowań złota do srebra wynosi już około 85:1, co jest wyjątkowo dużym rozstrzałem na przestrzeni ostatnich dekad. Tak duża proporcja cen kruszców miała miejsce ostatnio w pierwszej połowie lat 90. XX wieku, a od tej pory nawet okolice 80:1 osiągane były zaledwie trzy razy – i zawsze prowadziły do dynamicznego odwrócenia się tej tendencji.
Czy srebro ma szansę, aby radzić sobie lepiej w relacji do złota? Dopóki siła amerykańskiego dolara wywiera presję na oba te rynki, notowania srebra wciąż mogą radzić sobie gorzej. Najbliższymi poziomami wsparcia są obecnie bariera 14 USD za uncję, a także rejon 13,60-13,80 USD za uncję, czyli poziom minimów z przełomu lat 2015 i 2016. Niemniej, długoterminowa perspektywa dla notowań szlachetnych kruszców jest lepsza, a w przypadku powrotu do trendu wzrostowego to srebro może znów zacząć grać pierwsze skrzypce.
Duży wpływ na wahania cen ropy podczas wczorajszej sesji miały doniesienia pogodowe z Zatoki Meksykańskiej. Wczoraj na wybrzeże USA dotarł huragan Gordon, który wcześniej przyczynił się do ewakuacji pracowników niektórych platform wydobywczych w tym regionie. Siła tej tropikalnej burzy okazała się jednak dużo mniejsza niż oczekiwano jeszcze na początku wczorajszego dnia, co przełożyło się na relatywnie niewielki wpływ Gordona na produkcję ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. To musiało wywołać żywą reakcję spekulantów na rynku ropy naftowej, którzy we wczesnych godzinach wtorkowej sesji powiększali pozycje długie, by potem je masowo zamykać.
W międzyczasie, na rynku ropy pojawiły się spekulacje dotyczące możliwego spadku popytu na ropę naftową przy obecnych jej cenach – już dość wysokich na tle ostatnich miesięcy. Ten efekt wyhamowania popytu na paliwa miał już miejsce w momencie, gdy ceny ropy osiągały tegoroczne szczyty. Tym samym, czynnik ten ogranicza potencjał wzrostowy cen ropy naftowej.
Tymczasem dzisiaj rano agencja Reuters doniosła, że według nieoficjalnych źródeł, Arabia Saudyjska celuje w utrzymywanie cen ropy naftowej w przedziale 70-80 USD za baryłkę. To sugeruje, że kraj ten będzie aktywnie dążył do zachowania tego zakresu notowań, być może współpracując z innymi producentami ropy naftowej.
SREBRO
Notowania srebra wciąż słabe w relacji do złota.
Bieżący tydzień przyniósł kolejne tąpnięcie notowań metali szlachetnych. Notowania złota wczoraj zniżkowały o 0,65% i zeszły z powrotem poniżej psychologicznej bariery na poziomie 1200 USD za uncję. Jeszcze gorzej poradziło sobie srebro, które zostało przecenione o 2,4% i zakończyło sesję w pobliżu poziomu 14 USD za uncję.
Ceny srebra wykazują względną słabość w relacji do notowań złota już praktycznie od siedmiu lat, czyli od czasów historycznych szczytów cenowych na rynkach metali szlachetnych. To wtedy rozpoczął się długoterminowy trend spadkowy na rynku kruszców, który trwa do dzisiaj, a który dla cen srebra był bardziej dotkliwy niż dla notowań złota. Obecnie relacja notowań złota do srebra wynosi już około 85:1, co jest wyjątkowo dużym rozstrzałem na przestrzeni ostatnich dekad. Tak duża proporcja cen kruszców miała miejsce ostatnio w pierwszej połowie lat 90. XX wieku, a od tej pory nawet okolice 80:1 osiągane były zaledwie trzy razy – i zawsze prowadziły do dynamicznego odwrócenia się tej tendencji.
Czy srebro ma szansę, aby radzić sobie lepiej w relacji do złota? Dopóki siła amerykańskiego dolara wywiera presję na oba te rynki, notowania srebra wciąż mogą radzić sobie gorzej. Najbliższymi poziomami wsparcia są obecnie bariera 14 USD za uncję, a także rejon 13,60-13,80 USD za uncję, czyli poziom minimów z przełomu lat 2015 i 2016. Niemniej, długoterminowa perspektywa dla notowań szlachetnych kruszców jest lepsza, a w przypadku powrotu do trendu wzrostowego to srebro może znów zacząć grać pierwsze skrzypce.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.