Data dodania: 2018-08-20 (10:16)
Po spadkowym poprzednim tygodniu na rynku ropy naftowej, początek nowego tygodnia przynosi spokojną konsolidację cen tego surowca. Notowania amerykańskiej ropy WTI poruszają się w okolicach 65 USD za baryłkę, z kolei cena europejskiej ropy Brent porusza się przy poziomie 71,70 USD za baryłkę.
Na rynku ropy naftowej wciąż ścierają się siły popytu i podaży, a każda ma swoje argumenty. Za scenariuszem spadku notowań tego surowca przemawia rosnąca produkcja na świecie, a zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych oraz w Rosji, a także w niektórych państwach OPEC. Dodatkowo, istnieją uzasadnione obawy o spowolnienie wzrostu globalnego popytu na ropę w obliczu trwających w różnych krajach kryzysów oraz licznych sankcji, negatywnie wpływających na sytuację w światowej gospodarce.
Natomiast ci, którzy wierzą we wzrosty notowań tego surowca, podkreślają, że na straży rosnącej produkcji stoi Arabia Saudyjska, która z ostrożnością podchodzi do rosnących limitów produkcji i sama stara się nie produkować więcej niż jest to potrzebne ze strony odbiorców jej ropy. Dodatkowo, wciąż nierozwiązana jest kwestia sankcji na Iran – o ile Stany Zjednoczone już wycofały się z relacji handlowych z tym krajem, to kluczową kwestią jest dopasowanie się do sankcji państw Azji oraz Europy. W niedzielę irańscy dyplomaci spotkali się z Sekretarzem Generalnym OPEC, Mohammedem Barkindo, naciskając, aby OPEC nie mieszał się w kwestie polityczne i aby żaden kraj kartelu nie zobowiązał się do uzupełnienia luki w produkcji i eksporcie, powstałej po narzuceniu sankcji na Iran.
Nie wiadomo jeszcze, czy OPEC okaże się lojalne w tej kwestii wobec Iranu, aczkolwiek już teraz widać, że skutki sankcji próbują być złagodzone przez państwa Unii Europejskiej. To jednak może nie wystarczyć, ponieważ liczne duże spółki naftowe z UE już teraz zaczęły ograniczać zamówienia na ropę z Iranu, tak na wszelki wypadek. To zaś pokazuje, że o ile na razie skutki sankcji na Iran są niewielkie, to mogą one mocniej uderzyć w ten kraj za parę miesięcy.
SOJA
Cena soi w górę w nadziei na wzrost chińskich zamówień na amerykański surowiec.
Poprzedni tydzień na rynku soi zakończył się na plusie. Inwestorzy na rynku tego surowca optymistycznie rozpoczęli także bieżący tydzień – poniedziałkowa sesja na razie przynosi wzrost cen soi w Stanach Zjednoczonych i pokonanie poziomu 8,90 USD za buszel. To oznacza, że z technicznego punktu widzenia cena soi w tym kraju stoi teraz w obliczu psychologicznej bariery na poziomie 9 USD za buszel.
Przewaga strony popytowej na rynku soi w ostatnich dniach wynika z nadziei na złagodzenie konfliktu handlowego Stanów Zjednoczonych i Chin. Już jutro mają rozpocząć się rozmowy przedstawicieli obu krajów na ten temat, a w poprzednim tygodniu Wall Street Journal podał, że Chińczycy i Amerykanie pracują nad planem, zakładającym zażegnanie konfliktu handlowego w listopadzie.
Oczywiście na razie nie wiadomo, czy negocjacje będą owocne, jednak sama wola do rozmów, wyrażona przez obie strony konfliktu, wystarczyła do wsparcia cen soi w ostatnich dniach, ponieważ daje ona nadzieje na powrót dużych zamówień ze strony Chin na amerykańską soję. Aby ruch wzrostowy był trwały, konieczne będą natomiast dodatkowe informacje świadczące o postępach rozmów i konkretnych planach na zakończenie sporu.
Natomiast ci, którzy wierzą we wzrosty notowań tego surowca, podkreślają, że na straży rosnącej produkcji stoi Arabia Saudyjska, która z ostrożnością podchodzi do rosnących limitów produkcji i sama stara się nie produkować więcej niż jest to potrzebne ze strony odbiorców jej ropy. Dodatkowo, wciąż nierozwiązana jest kwestia sankcji na Iran – o ile Stany Zjednoczone już wycofały się z relacji handlowych z tym krajem, to kluczową kwestią jest dopasowanie się do sankcji państw Azji oraz Europy. W niedzielę irańscy dyplomaci spotkali się z Sekretarzem Generalnym OPEC, Mohammedem Barkindo, naciskając, aby OPEC nie mieszał się w kwestie polityczne i aby żaden kraj kartelu nie zobowiązał się do uzupełnienia luki w produkcji i eksporcie, powstałej po narzuceniu sankcji na Iran.
Nie wiadomo jeszcze, czy OPEC okaże się lojalne w tej kwestii wobec Iranu, aczkolwiek już teraz widać, że skutki sankcji próbują być złagodzone przez państwa Unii Europejskiej. To jednak może nie wystarczyć, ponieważ liczne duże spółki naftowe z UE już teraz zaczęły ograniczać zamówienia na ropę z Iranu, tak na wszelki wypadek. To zaś pokazuje, że o ile na razie skutki sankcji na Iran są niewielkie, to mogą one mocniej uderzyć w ten kraj za parę miesięcy.
SOJA
Cena soi w górę w nadziei na wzrost chińskich zamówień na amerykański surowiec.
Poprzedni tydzień na rynku soi zakończył się na plusie. Inwestorzy na rynku tego surowca optymistycznie rozpoczęli także bieżący tydzień – poniedziałkowa sesja na razie przynosi wzrost cen soi w Stanach Zjednoczonych i pokonanie poziomu 8,90 USD za buszel. To oznacza, że z technicznego punktu widzenia cena soi w tym kraju stoi teraz w obliczu psychologicznej bariery na poziomie 9 USD za buszel.
Przewaga strony popytowej na rynku soi w ostatnich dniach wynika z nadziei na złagodzenie konfliktu handlowego Stanów Zjednoczonych i Chin. Już jutro mają rozpocząć się rozmowy przedstawicieli obu krajów na ten temat, a w poprzednim tygodniu Wall Street Journal podał, że Chińczycy i Amerykanie pracują nad planem, zakładającym zażegnanie konfliktu handlowego w listopadzie.
Oczywiście na razie nie wiadomo, czy negocjacje będą owocne, jednak sama wola do rozmów, wyrażona przez obie strony konfliktu, wystarczyła do wsparcia cen soi w ostatnich dniach, ponieważ daje ona nadzieje na powrót dużych zamówień ze strony Chin na amerykańską soję. Aby ruch wzrostowy był trwały, konieczne będą natomiast dodatkowe informacje świadczące o postępach rozmów i konkretnych planach na zakończenie sporu.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.