Data dodania: 2018-06-26 (11:38)
Wczoraj doniesienia o możliwym blokowaniu inwestycji Chin w USA popsuły klimat na rynkach finansowych, ale tuż przed końcem sesji na Wall Street zaprzeczenia doradcy Navarro pomogły nieco odmienić losy dnia. Rynek absorbuje sprzeczne doniesienia, ale przez staje się coraz bardziej wrażliwy na wszelkie informacje wokół sporów handlowych USA z resztą świata. Wątpliwości pozostają, krępując notowania.
Czy USA będą ograniczać chińskim spółkom inwestycje w USA? A może, cytując za sekretarzem skarbu Mnuchinem, wszyscy będą traktowani tak samo, co oznacza restrykcje w inwestycjach dla wszystkich państw? Nic nie jest pewne. Z drugiej strony doniesienia, że amerykański producent motocykli planuje przenieść część produkcji poza granice USA (aby obejść cła nałożone przez UE), pokazuje, że skutki napięć handlowych zaczynają zataczać szersze kręgi. Na rynkach nie widać załączania trybu paniki, gdyż większość inwestorów (w tym autor) ostrożnie podchodzi do wizji totalnej wojny handlowej, z której przecież nikt nie wyjdzie zwycięsko. Prezydent Trump może nie dopuszczać tej myśli do siebie, ale szeroki sztab jego doradców z pewnością waży konsekwencje konkretnych działań. Tak samo Chiny, jak i UE, zdają sobie sprawę, jak szkodliwe dla nich samych może być bezrefleksyjne przerzucanie się cłami.
Jeśli wszystko jest polityczną grą straszenia przeciwnika, dopóki nie złagodzi swojego stanowiska, to finalne umowy nie będą dużo szkodliwe dla globalnej gospodarki. Jednak ryzyko krótkoterminowe leży w odbiorze sporów przez inwestorów, przedsiębiorców i konsumentów. Niepewność wokół kształtu przyszłych relacji handlowych, trwałości umów sprzedaży za granice oraz perspektyw zatrudnienia może wkrótce znaleźć odzwierciedlenie w miernikach nastrojów. Dziś testem będzie indeks zaufania konsumentów z USA. Jak na razie gospodarstwa domowe zdają się bagatelizować ryzyko wojny handlowej i są w najlepszych nastrojach od początku stulecia. Niespodziewane dziś oznaki pogorszenia będą pierwszym ważnym sygnałem, że agresywna polityka handlowa ma już pierwsze negatywne skutki.
Z perspektywy rynku finansowego to nie są przyjazne warunki. Nie da się budować trwałych pozycji, kiedy w przeciąg jednej doby mogą niespodziewanie pojawić się sprzeczne komunikaty, które wywracają handel do góry nogami. Idealny przykład wczoraj: USD/JPY. Inwestorzy na FX zdają się bardziej odporni na wyprzedaż od swoich kolegów z rynku akcji, ale nie są pozbawieni wątpliwości, o czym świadczy wczorajsza silna huśtawka USD/JPY. Nie są też do końca przekonani, jak rozgrywać spór handlowy w kontekście popadania w awersję do ryzyka, czy nie. Gdyby ocena sytuacji była spójna, AUD, NZD i inne waluty ryzykowne byłyby dużo niżej. EUR/USD na 1,17 jest niedorzecznym poziomem w obliczu bagażu fundamentalnych wad euro, ale najwyraźniej rynek ma swoje zdanie. Zdanie, które jednak w każdej chwili może ponownie się odmienić. Trzeba o tym pamiętać.
Jeśli wszystko jest polityczną grą straszenia przeciwnika, dopóki nie złagodzi swojego stanowiska, to finalne umowy nie będą dużo szkodliwe dla globalnej gospodarki. Jednak ryzyko krótkoterminowe leży w odbiorze sporów przez inwestorów, przedsiębiorców i konsumentów. Niepewność wokół kształtu przyszłych relacji handlowych, trwałości umów sprzedaży za granice oraz perspektyw zatrudnienia może wkrótce znaleźć odzwierciedlenie w miernikach nastrojów. Dziś testem będzie indeks zaufania konsumentów z USA. Jak na razie gospodarstwa domowe zdają się bagatelizować ryzyko wojny handlowej i są w najlepszych nastrojach od początku stulecia. Niespodziewane dziś oznaki pogorszenia będą pierwszym ważnym sygnałem, że agresywna polityka handlowa ma już pierwsze negatywne skutki.
Z perspektywy rynku finansowego to nie są przyjazne warunki. Nie da się budować trwałych pozycji, kiedy w przeciąg jednej doby mogą niespodziewanie pojawić się sprzeczne komunikaty, które wywracają handel do góry nogami. Idealny przykład wczoraj: USD/JPY. Inwestorzy na FX zdają się bardziej odporni na wyprzedaż od swoich kolegów z rynku akcji, ale nie są pozbawieni wątpliwości, o czym świadczy wczorajsza silna huśtawka USD/JPY. Nie są też do końca przekonani, jak rozgrywać spór handlowy w kontekście popadania w awersję do ryzyka, czy nie. Gdyby ocena sytuacji była spójna, AUD, NZD i inne waluty ryzykowne byłyby dużo niżej. EUR/USD na 1,17 jest niedorzecznym poziomem w obliczu bagażu fundamentalnych wad euro, ale najwyraźniej rynek ma swoje zdanie. Zdanie, które jednak w każdej chwili może ponownie się odmienić. Trzeba o tym pamiętać.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.