Data dodania: 2018-06-25 (12:05)
Końcówka minionego tygodnia na rynku ropy naftowej była wyjątkowo emocjonująca za sprawą trwającego w Wiedniu ważnego spotkania przedstawicieli OPEC oraz niektórych państw spoza kartelu, w tym Rosji. To właśnie na tym spotkaniu dyskutowano o zmianach w porozumieniu naftowym, ...
… które stały się uzasadnione po tym, jak produkcja ropy w OPEC wyraźnie spadła na skutek chaosu polityczno-gospodarczego w Wenezueli. Dodatkową motywacją do zmian w porozumieniu były obawy o skutki sankcji nałożonych na Iran przez USA.
Ostatecznie na spotkaniu w piątek podjęta została decyzja o podwyżce limitów produkcji w ramach naftowego porozumienia o 1 mln baryłek ropy dziennie. Udziały we wzroście produkcji zostały rozłożone w miarę proporcjonalnie do wielkości dotychczasowej produkcji ropy w poszczególnych krajach, co oznacza, że największe możliwości zwiększania wydobycia uzyskały Arabia Saudyjska i Rosja. Zresztą, kraje te mają możliwości zwiększania produkcji również z technicznego punktu widzenia, czego nie można powiedzieć o wszystkich państwach sygnujących porozumienie. Według licznych szacunków, z planowanego miliona baryłek wzrostu produkcji łącznie, realnie możliwe jest zwiększenie produkcji o około 600 tysięcy baryłek ropy dziennie. Wynika to z faktu, że wiele państw nie jest w stanie zwiększyć wydobycia ze względu na ograniczenia techniczne czy problemy polityczno-gospodarcze.
Decyzja OPEC była zbliżona do oczekiwań rynkowych, dlatego w piątek notowania ropy wzrosły znacząco – cena ropy WTI zwyżkowała o ponad 4%, docierając do okolic 69 USD za baryłkę. Początek poniedziałkowej sesji jest już jednak okresem wyhamowania wzrostu i trzeźwej oceny tego, jak zmiany w porozumieniu wpłyną na globalny rynek ropy naftowej. Obecnie kluczowy wpływ na ceny ma Arabia Saudyjska, która nie poinformowała jeszcze, czy zdecyduje się całkowicie wykorzystać limit produkcji, czy może tylko częściowo. Kraj ten jest największym producentem ropy w OPEC, więc jego stanowisko może zadecydować o nastrojach inwestorów w kolejnych dniach i tygodniach.
ZŁOTO
Powrót presji podażowej na rynek złota.
Notowania złota zakończyły miniony tydzień na minusie i dotarły do ważnego rejonu wsparcia w okolicach 1265-1270 USD za uncję. Bariera ta zatrzymała stronę podażową i w piątek notowania złota delikatnie odbił w górę. Niemniej, na początku nowego tygodnia cena złota z powrotem znalazła się pod presją podaży, testując wspomniane poziomy jako techniczne wsparcie.
Ceny złota są negatywnie skorelowane z amerykańskim dolarem, dlatego odbicie notowań kruszcu w górę w drugiej połowie minionego tygodnia po części umożliwiła właśnie sytuacja na rynkach walutowych. Tymczasem dzisiaj rano dolar radzi sobie trochę lepiej, co wywiera presję na spadek cen złota. Jeśli poziom wsparcia w okolicach 1265 USD za uncję zostanie przełamany, to kolejną barierą dla strony podażowej może być dopiero rejon 1240-1243 USD za uncję.
Ostatecznie na spotkaniu w piątek podjęta została decyzja o podwyżce limitów produkcji w ramach naftowego porozumienia o 1 mln baryłek ropy dziennie. Udziały we wzroście produkcji zostały rozłożone w miarę proporcjonalnie do wielkości dotychczasowej produkcji ropy w poszczególnych krajach, co oznacza, że największe możliwości zwiększania wydobycia uzyskały Arabia Saudyjska i Rosja. Zresztą, kraje te mają możliwości zwiększania produkcji również z technicznego punktu widzenia, czego nie można powiedzieć o wszystkich państwach sygnujących porozumienie. Według licznych szacunków, z planowanego miliona baryłek wzrostu produkcji łącznie, realnie możliwe jest zwiększenie produkcji o około 600 tysięcy baryłek ropy dziennie. Wynika to z faktu, że wiele państw nie jest w stanie zwiększyć wydobycia ze względu na ograniczenia techniczne czy problemy polityczno-gospodarcze.
Decyzja OPEC była zbliżona do oczekiwań rynkowych, dlatego w piątek notowania ropy wzrosły znacząco – cena ropy WTI zwyżkowała o ponad 4%, docierając do okolic 69 USD za baryłkę. Początek poniedziałkowej sesji jest już jednak okresem wyhamowania wzrostu i trzeźwej oceny tego, jak zmiany w porozumieniu wpłyną na globalny rynek ropy naftowej. Obecnie kluczowy wpływ na ceny ma Arabia Saudyjska, która nie poinformowała jeszcze, czy zdecyduje się całkowicie wykorzystać limit produkcji, czy może tylko częściowo. Kraj ten jest największym producentem ropy w OPEC, więc jego stanowisko może zadecydować o nastrojach inwestorów w kolejnych dniach i tygodniach.
ZŁOTO
Powrót presji podażowej na rynek złota.
Notowania złota zakończyły miniony tydzień na minusie i dotarły do ważnego rejonu wsparcia w okolicach 1265-1270 USD za uncję. Bariera ta zatrzymała stronę podażową i w piątek notowania złota delikatnie odbił w górę. Niemniej, na początku nowego tygodnia cena złota z powrotem znalazła się pod presją podaży, testując wspomniane poziomy jako techniczne wsparcie.
Ceny złota są negatywnie skorelowane z amerykańskim dolarem, dlatego odbicie notowań kruszcu w górę w drugiej połowie minionego tygodnia po części umożliwiła właśnie sytuacja na rynkach walutowych. Tymczasem dzisiaj rano dolar radzi sobie trochę lepiej, co wywiera presję na spadek cen złota. Jeśli poziom wsparcia w okolicach 1265 USD za uncję zostanie przełamany, to kolejną barierą dla strony podażowej może być dopiero rejon 1240-1243 USD za uncję.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.