
Data dodania: 2008-03-06 (15:47)
Wczorajszy dzień przyniósł dalsze osłabienie dolara, którego efektem był wzrost EURUSD powyżej 1,53. Dziś rano niechęć do amerykańskiej waluty jest wciąż dobrze widoczna gdyż EURUSD ponownie przełamał 1,53 i obecnie znajduje się w rejonie 1,5320.
Ciosem dla dolara były słabe dane z rynku pracy, ale przede wszystkim silny wzrost cen ropy naftowej, która w wyniku decyzji OPEC o zaniechaniu zwiększenia wydobycia oraz po informacjach na temat niskich zapasów tego surowca w USA wystrzeliła ostro w górę, ustalając tym samym nowy historyczny szczyt w rejonie 105 USD/BBL.
Opublikowane w dniu wczorajszym informacje natury fundamentalnej nie zrobiły większego wrażenia na inwestorach, może za wyjątkiem lepszego od oczekiwań wyniku indeksu ISM, mierzącego koniunkturę w sektorze usługowym w USA. Jego wynik na poziomie 49,3 był co prawda drugim z rzędu poniżej granicznego poziomu 50, który oddziela od siebie wartości świadczące o kurczeniu się (poniżej 50) lub rozwoju(powyżej 50) tego sektora, jednak i tak ucieszył inwestorów, którzy spodziewali się wyniku na poziomie 47. Dane te nie wpłynęły co prawda zbytnio na rynek walutowy, natomiast w sposób zdecydowany poprawił nastroje panujące na giełdach, pozwalając WIG20 wzrosnąć wczoraj o niemal 3% i sprawiając, że indeksy w USA oraz Azji również zamknęły dzień na plusach.
Opublikowany wczoraj raport ADP z amerykańskiego rynku pracy miał niewielkie znaczenie, gdyż nieduża różnica pomiędzy oczekiwaniami a rzeczywistym wynikiem nie jest jasnym sygnałem tego, czego można się spodziewać po zaplanowanym na piątek raporcie na temat zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. W tej sytuacji emocje związane z sytuacją na rynku pracy w USA wciąż przed nami, choć najpierw uwaga inwestorów skupi się na polityce monetarnej EBC. W dniu dzisiejszym EBC zadecyduje o poziomie stóp procentowych, jednak oczekiwany brak jakikolwiek zmian od razu przesuwa zainteresowanie inwestorów w stronę komentarza towarzyszącego tej decyzji.
Wydaje się, że założenie braku podwyżki stóp jest słuszne, gdyż obraz gospodarki nie uległ zbytnim zmianom od czasu ostatniego posiedzenia, na którym dominowali zwolennicy wstrzymania się z decyzją. W tej sytuacji kluczowe znaczenie będą miały słowa Jean Claud Trichet, a dokładnie stanowczość, z którą będzie mówił o tłumieniu inflacji oraz troska o stan gospodarki. Jeżeli pojawi się więcej tonów wskazujących na obawy o spowolnienie to oczekiwania rynku przesuną się w stronę większych szans na obniżkę stóp, jako następny krok EBC. W takim przypadku bylibyśmy świadkami jakiegoś odreagowania na rynku EURUSD, jednak scenariusz ten jest w mojej ocenie mniej prawdopodobny od utrzymania antyinflacyjnej retoryki, której celem jest ograniczanie ryzyka wystąpienia efektów „drugiej rundy”. Jak na razie interwencje słowne wydają się skuteczną taktyką, która pozwoliła na wyhamowanie wzrostu inflacji na początku tego roku, przy równoczesnym utrzymaniu kosztu pieniądza na stałym poziomie.
Opublikowane w dniu wczorajszym informacje natury fundamentalnej nie zrobiły większego wrażenia na inwestorach, może za wyjątkiem lepszego od oczekiwań wyniku indeksu ISM, mierzącego koniunkturę w sektorze usługowym w USA. Jego wynik na poziomie 49,3 był co prawda drugim z rzędu poniżej granicznego poziomu 50, który oddziela od siebie wartości świadczące o kurczeniu się (poniżej 50) lub rozwoju(powyżej 50) tego sektora, jednak i tak ucieszył inwestorów, którzy spodziewali się wyniku na poziomie 47. Dane te nie wpłynęły co prawda zbytnio na rynek walutowy, natomiast w sposób zdecydowany poprawił nastroje panujące na giełdach, pozwalając WIG20 wzrosnąć wczoraj o niemal 3% i sprawiając, że indeksy w USA oraz Azji również zamknęły dzień na plusach.
Opublikowany wczoraj raport ADP z amerykańskiego rynku pracy miał niewielkie znaczenie, gdyż nieduża różnica pomiędzy oczekiwaniami a rzeczywistym wynikiem nie jest jasnym sygnałem tego, czego można się spodziewać po zaplanowanym na piątek raporcie na temat zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. W tej sytuacji emocje związane z sytuacją na rynku pracy w USA wciąż przed nami, choć najpierw uwaga inwestorów skupi się na polityce monetarnej EBC. W dniu dzisiejszym EBC zadecyduje o poziomie stóp procentowych, jednak oczekiwany brak jakikolwiek zmian od razu przesuwa zainteresowanie inwestorów w stronę komentarza towarzyszącego tej decyzji.
Wydaje się, że założenie braku podwyżki stóp jest słuszne, gdyż obraz gospodarki nie uległ zbytnim zmianom od czasu ostatniego posiedzenia, na którym dominowali zwolennicy wstrzymania się z decyzją. W tej sytuacji kluczowe znaczenie będą miały słowa Jean Claud Trichet, a dokładnie stanowczość, z którą będzie mówił o tłumieniu inflacji oraz troska o stan gospodarki. Jeżeli pojawi się więcej tonów wskazujących na obawy o spowolnienie to oczekiwania rynku przesuną się w stronę większych szans na obniżkę stóp, jako następny krok EBC. W takim przypadku bylibyśmy świadkami jakiegoś odreagowania na rynku EURUSD, jednak scenariusz ten jest w mojej ocenie mniej prawdopodobny od utrzymania antyinflacyjnej retoryki, której celem jest ograniczanie ryzyka wystąpienia efektów „drugiej rundy”. Jak na razie interwencje słowne wydają się skuteczną taktyką, która pozwoliła na wyhamowanie wzrostu inflacji na początku tego roku, przy równoczesnym utrzymaniu kosztu pieniądza na stałym poziomie.
Źródło: Krzysztof Gąska, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska złotówka pod presją mocniejszego dolara. Co pokaże wieczorem Fed?
09:50 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek środowej sesji na rynku walutowym przyniósł lekkie osłabienie polskiej waluty wobec głównych par. O poranku USD/PLN krążył wokół 3,70, EUR/PLN w rejonie 4,27, a CHF/PLN blisko 4,59. Ruchy były umiarkowane i wpisywały się w obraz z poprzednich dni, kiedy globalny dolar amerykański odzyskał nieco impetu, a złotówka oddała część wcześniejszych zysków. Na rynku dominował ton wyczekiwania na sygnały z banków centralnych, przy wciąż podwyższonej wrażliwości notowań na nowe dane makro z USA i strefy euro.
Złotówka w trybie czuwania: USD, CHF i GBP testują granice, a NOK śledzi ropę
2025-07-29 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek przyniósł na rynek walutowy spokojniejszą, choć wrażliwą na nagłówki sesję, w której polski złoty poruszał się w wąskich przedziałach wobec głównych walut. Ruchy kursów były trzymane w ryzach przez oczekiwanie na jutrzejszy komunikat Rezerwy Federalnej oraz czwartkowy szybki szacunek inflacji GUS. W połowie dnia para USD/PLN oscylowała wokół 3,67–3,70, EUR/PLN w okolicach 4,26–4,27, a GBP/PLN blisko 4,91–4,92.
Sygnały siły altów: bitcoin cash przebija 600$, litecoin wraca do gry
2025-07-28 Wiadomości kryptowalutowe MyBank.plW pierwszych godzinach nowego tygodnia rynek kryptowalut odzyskał wigor po burzliwym lipcu. Bitcoin utrzymuje się w okolicach 119 tys. dol., a ethereum wspina się powyżej 3,8 tys. dol. Na tle szerokiego rynku widać też mocniejsze ruchy na altach: bitcoin cash (BCH) w weekend przełamał 580 dol., a chwilami sięgał 600 dol., podczas gdy litecoin (LTC) stabilizował się w rejonie 114 dol.
Polski Złoty po 15% taryfie: spokój na rynkach, bez fajerwerków dla PLN
2025-07-28 Komentarz walutowy MyBank.plZłotówka na starcie tygodnia wchodzi w sesję bez większego impetu. Po weekendowym porozumieniu handlowym pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską rynki globalne odetchnęły, ale polski złoty nie dostał wyraźnej „premii za spokój”. Na otwarciu europejskiego handlu w poniedziałek kursy w regionie poruszały się w wąskim paśmie, co sugeruje ostrożne pozycjonowanie inwestorów i czekanie na kolejne szczegóły wdrożenia umowy.
GBP w defensywie: czy funt szterling odzyska przewagę nad euro?
2025-07-25 Komentarz walutowy MyBank.plW centrum uwagi inwestorów pozostaje w tym tygodniu funt brytyjski, który w relacji do euro znalazł się na poziomach niewidzianych od kilku miesięcy, a na rynku pojawiły się ponownie pytania o to, czy polityka Banku Anglii zdoła ustabilizować kurs. Funt brytyjski (GBP) wyraźnie stracił impet, gdy rynek zaczął coraz poważniej wyceniać zbliżające się cięcie stóp procentowych i jednocześnie obserwował, że inflacja – choć łagodnie maleje – nadal pozostaje powyżej oficjalnego celu.
Ropa drożeje, korona norweska słabnie: czy Norwegia celowo osłabia własną walutę?
2025-07-25 Komentarz walutowy MyBank.plRopa Brent idzie w górę, ryzyko geopolityczne winduje prognozy cen surowca, a mimo to korona norweska (NOK) pozostaje jedną z najsłabszych walut rozwiniętych gospodarek. Czy to jedynie efekt łagodniejszej polityki Norges Banku i globalnej awersji do ryzyka, czy też element strategii, w której Oslo – świadomie lub nie – akceptuje słabszą koronę, by chronić budżet i wspierać eksport?
Euro po 4,25 zł, dolar 3,62 zł: dlaczego rynek złotego nawet nie mrugnął?
2025-07-25 Komentarz walutowy MyBank.plZłoty wszedł w nowy dzień handlu spokojnie, jakby poza granicami kraju nie rozgrywały się spektakle z udziałem najważniejszych banków centralnych i polityków. Euro kosztowało około 4,25 zł, dolar oscylował w pobliżu 3,62 zł, a wahania najważniejszych par walutowych z udziałem polskiej waluty mieściły się w ułamkach procenta.
Frank znów w górę, dolar rośnie – czy złoty ma szansę na odbicie?
2025-07-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczął dzień w otoczeniu mieszanki czynników globalnych i krajowych, a oficjalne kursy Narodowego Banku Polskiego pokazują, że najważniejsze waluty świata lekko zyskały na wartości wobec krajowej jednostki. Jednocześnie decydenci monetarni po obu stronach Atlantyku sygnalizują wstrzymanie się z dalszymi ruchami w stopach procentowych, co schładza część wcześniejszych oczekiwań inwestorów. W tle utrzymuje się napięcie związane z ryzykiem taryfowym w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską, a warszawska giełda porusza się w rytmie nastrojów na rynkach bazowych.
Kursy walut z 23 lipca 2025: dolar, euro i frank rosną – ile kosztuje złoty?
2025-07-23 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy rynek walutowy przynosi kolejne istotne informacje dla polskich gospodarstw domowych, przedsiębiorców, inwestorów i wszystkich tych, których codzienne decyzje zależą od bieżących kursów walut. Polska złotówka od początku roku znajduje się w centrum uwagi nie tylko rodzimych analityków, ale i międzynarodowych instytucji finansowych, które śledzą jej wahania jako barometr zmian na rynkach wschodzących. Ostatnie dwadzieścia cztery godziny pokazały, że globalna koniunktura i decyzje największych banków centralnych świata wciąż odgrywają decydującą rolę w kształtowaniu kursu polskiej waluty.
Złoty kontra cła: jak umowa USA–Japonia rozpędziła kurs polskiej waluty
2025-07-23 Komentarz walutowy MyBank.plKilka ostatnich dni przyniosło na rynku walutowym dynamiczną sekwencję wydarzeń, która wyraźnie odbiła się na notowaniach polskiego złotego, giełdowych indeksach oraz nastrojach inwestorów. Katalizatorem zmian stała się ogłoszona w poniedziałek późnym wieczorem umowa handlowa pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Japonią, w myśl której administracja prezydenta Donalda Trumpa ograniczy planowane cła na japońskie samochody z pierwotnych dwudziestu pięciu do piętnastu procent, a Tokio uruchomi fundusz inwestycyjny o wartości pięciuset pięćdziesięciu miliardów dolarów, przeznaczony na projekty infrastrukturalne za oceanem.