
Data dodania: 2018-04-20 (11:51)
Wczoraj wieczorem funt zaliczył silną przecenę, gdyż rynek wystraszył się ostrożnego tonu
w wywiadzie prezesa Banku Anglii Carneya, co zostało odebrane jako obniżenie szans na podwyżkę stopy procentowej na majowym posiedzeniu.
Jednak szczegółowa analiza jego wywiadu sugeruje mi większy optymizm w stosunku do przyszłej polityki BoE, a konsekwencji wobec funta.
Carney stwierdził w wywiadzie, że podwyżka stopy procentowej jest „prawdopodobna jeszcze w tym roku”. Nie było tu żadnego wykluczenia majowego terminu, ale też potwierdzenia, gdyż Carney stwierdził, że „decyzja nie jest przesądzona”. Ale to wystarczyło, by załączyć tryb paniki wśród posiadaczy długich pozycji w funcie. Osobiście nie wiem, czego inwestorzy oczekiwali? BoE nie ma
w zwyczaju zapowiadać swoich decyzji, a na trzy tygodnie przed posiedzeniem Carney starał się być jak najbardziej elastyczny, jak to tylko możliwe. Dodał, że są „inne posiedzenia” do końca roku, ale Rada „w spokoju przyjrzy się wszystkiemu dookoła”, w tym sytuacji ws. Brexitu i danym. W tej ostatniej kwestii Carney zaznaczył, że nie ma co wyciągać pochopnych wniosków z jednorazowej słabości odczytów. Wspominanego spokoju życzyłbym także inwestorom na rynku GBP, gdyż za trzy tygodnie może się okazać, że wczorajsza panika była bezpodstawna, a Carney chciał tylko werbalnie zahamować aprecjację waluty (której banki centralne zwykle nie lubią). Dziś wartym uwagi będzie wystąpienie M. Saundersa z BoE – to jednej z dwóch członków Rady, który chciał podwyżki w ubiegłym miesiącu. Wątpię, aby Saunders nagle zmienił swoje jastrzębie poglądy, więc potwierdzenie może wesprzeć funta. Na razie jednak wycena majowej podwyżki przeszła solidną rewizję i teraz rynek widzi szanse 50:50 wobec 90 proc. na początku tygodnia.
Jakby tego było mało, blask funta osłabiają doniesienia prasowe o ciągnącym się sporze Wielkiej Brytanii i UE w sprawie granicy z Irlandią. Bruksela skrytykowała dwie propozycje Londynu i widzi jedyną szanse w granicy celnej przeprowadzonej przez Morze Irlandzkie (wówczas Irlandia Płn. pozostałaby w unii celnej z UE). To przynajmniej dziś rano podtrzyma niechęć inwestorów do funta (do czasu wystąpienia Saundersa), aczkolwiek spór o granice nie jest czymś nowym, więc bardziej służy to jako dodatek niż samodzielne źródło pesymizmu.
Gdzie indziej zanudzamy się patrząc na EUR/USD i EUR/PLN, gdzie wahania przybrały ślimacze tempo. Nie widać kierunku i siły żadnej ze stron i dopóki coś się nie zmieni, pozostaje cierpliwie obserwować. USD/JPY miał nocne wybicie do 107,70, ale już zawraca, coś także wiele mówi o przekonaniu popytu. Korekta na rynku metali przemysłowych schłodziła zapał do wzrostów AUD (i pośrednio NZD) i tuż przed weekendem może być trudno zbudować świeże odbicie. Po południu jedyne dane w kalendarzu to CPI i sprzedaż detaliczna z Kanady. Po gołębim odbiorze decyzji BoC rynek wygląda na bardziej zrównoważony w pozycjonowaniu i pozytywne zaskoczenie w danych może obudzić chęć do odnowienia długich pozycji w CAD.
Carney stwierdził w wywiadzie, że podwyżka stopy procentowej jest „prawdopodobna jeszcze w tym roku”. Nie było tu żadnego wykluczenia majowego terminu, ale też potwierdzenia, gdyż Carney stwierdził, że „decyzja nie jest przesądzona”. Ale to wystarczyło, by załączyć tryb paniki wśród posiadaczy długich pozycji w funcie. Osobiście nie wiem, czego inwestorzy oczekiwali? BoE nie ma
w zwyczaju zapowiadać swoich decyzji, a na trzy tygodnie przed posiedzeniem Carney starał się być jak najbardziej elastyczny, jak to tylko możliwe. Dodał, że są „inne posiedzenia” do końca roku, ale Rada „w spokoju przyjrzy się wszystkiemu dookoła”, w tym sytuacji ws. Brexitu i danym. W tej ostatniej kwestii Carney zaznaczył, że nie ma co wyciągać pochopnych wniosków z jednorazowej słabości odczytów. Wspominanego spokoju życzyłbym także inwestorom na rynku GBP, gdyż za trzy tygodnie może się okazać, że wczorajsza panika była bezpodstawna, a Carney chciał tylko werbalnie zahamować aprecjację waluty (której banki centralne zwykle nie lubią). Dziś wartym uwagi będzie wystąpienie M. Saundersa z BoE – to jednej z dwóch członków Rady, który chciał podwyżki w ubiegłym miesiącu. Wątpię, aby Saunders nagle zmienił swoje jastrzębie poglądy, więc potwierdzenie może wesprzeć funta. Na razie jednak wycena majowej podwyżki przeszła solidną rewizję i teraz rynek widzi szanse 50:50 wobec 90 proc. na początku tygodnia.
Jakby tego było mało, blask funta osłabiają doniesienia prasowe o ciągnącym się sporze Wielkiej Brytanii i UE w sprawie granicy z Irlandią. Bruksela skrytykowała dwie propozycje Londynu i widzi jedyną szanse w granicy celnej przeprowadzonej przez Morze Irlandzkie (wówczas Irlandia Płn. pozostałaby w unii celnej z UE). To przynajmniej dziś rano podtrzyma niechęć inwestorów do funta (do czasu wystąpienia Saundersa), aczkolwiek spór o granice nie jest czymś nowym, więc bardziej służy to jako dodatek niż samodzielne źródło pesymizmu.
Gdzie indziej zanudzamy się patrząc na EUR/USD i EUR/PLN, gdzie wahania przybrały ślimacze tempo. Nie widać kierunku i siły żadnej ze stron i dopóki coś się nie zmieni, pozostaje cierpliwie obserwować. USD/JPY miał nocne wybicie do 107,70, ale już zawraca, coś także wiele mówi o przekonaniu popytu. Korekta na rynku metali przemysłowych schłodziła zapał do wzrostów AUD (i pośrednio NZD) i tuż przed weekendem może być trudno zbudować świeże odbicie. Po południu jedyne dane w kalendarzu to CPI i sprzedaż detaliczna z Kanady. Po gołębim odbiorze decyzji BoC rynek wygląda na bardziej zrównoważony w pozycjonowaniu i pozytywne zaskoczenie w danych może obudzić chęć do odnowienia długich pozycji w CAD.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.