
Data dodania: 2018-04-17 (12:28)
Kluczowe informacje z rynków: USA/DANE: Opublikowane wczoraj po południu dane nt. sprzedaży detalicznej wypadły lepiej od prognoz, dzięki wysokiemu wolumenowi sprzedaży samochodów. Dynamika na szerokim rynku wyniosła w marcu 0,6 proc. m/m wobec szacowanych 0,4 proc. m/m.
Po wyłączeniu wolumenu aut wzrost był rzędu 0,2 proc. m/m, czyli tyle, ile oczekiwano. Gorzej od prognoz wypadł natomiast kwietniowy odczyt indeksu aktywności w sektorze przetwórczym, czyli NY Empire State (spadek do 15,8 pkt. z 22,5 pkt. przy szacunku 18,6 pkt.).
USA / FED: William Dudley z oddziału FED w Nowym Jorku stwierdził wczoraj, że 3 lub 4 podwyżki w tym roku są możliwe, ale gdyby miało być ich więcej, to nie można by już mówić o tym, że zacieśnianie polityki monetarnej odbywa się stopniowo. Z kolei Robert Kaplan z FED w Dallas dał do zrozumienia, że o ile w krótkim terminie sytuacja gospodarcza wygląda solidnie, to o tyle długoterminowe tendencje wciąż budzą jego obawy. Kaplan ma jednak opinię „gołębia” w FED i w tym roku nie głosuje w FOMC.
USA/ CHINY/ WOJNY HANDLOWE: Donald Trump zarzucił wczoraj na TT Chinom i Rosji, że dokonują „dewaluacji” wartości swoich walut. Tymczasem Wall Street Journal spekuluje, że Biały Dom może przygotowywać kolejne działania przeciwko Chinom związane z zarzutami dotyczącymi ograniczeń przy wymianie usług wysokich technologii. Tymczasem wczoraj USA nałożyły zakaz sprzedaży przez amerykańskie firmy części dla chińskiego koncernu telekomunikacyjnego ZTE na okres 7 lat, oskarżając koncern o handlowanie z Iranem.
CHINY / DANE: Opublikowane nad ranem dane nt. dynamiki PKB w I kwartale wypadły w zasadzie zgodnie z szacunkami rynku (1,4 proc. k/k i 6,8 proc. r/r). Niemniej dynamika produkcji przemysłowej w marcu była już nieco niższa (6,0 proc. r/r wobec szacowanych 6,3 proc. r/r), ale zrównoważył to odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej (10,1 proc. r/r wobec prognozy 9,7 proc. r/r). Inwestycje w aglomeracjach rosły w tempie 7,5 proc. r/r (szacowano 7,7 proc. r/r).
AUSTRALIA: Zapiski z ostatniego posiedzenia RBA w kwietniu nie wniosły nic nowego, powtórzono, że nie widać konieczności dostosowania polityki w krótkim terminie, a w długim wciąż bardziej prawdopodobna jest podwyżka, niż obniżka stóp procentowych. Zwrócono uwagę na utrzymującą się niską dynamikę płac, chociaż zwrócono uwagę na sygnały mogące świadczyć o wzroście dynamiki zatrudnienia w kolejnych okresach.
NOWA ZELANDIA: Dynamika sprzedaży domów wg. REINZ spadła w marcu o 9,9 proc. r/r wobec wzrostu o 1,2 proc. r/r w lutym.
WIELKA BRYTANIA: Opublikowane dzisiaj o godz. 10:30 dane z rynku pracy nie dały pozytywnych zaskoczeń. Wprawdzie stopa bezrobocia w lutym spadła do 4,2 proc. z 4,3 proc., ale już marcowa dynamika wniosków od bezrobotnych wyniosła 11,6 tys. , a dane za luty skorygowano z 9,2 tys. do 15,1 tys. Dynamika wynagrodzeń odnotowała w marcu wzrost o 2,8 proc. r/r (jak oczekiwano), ale po odjęciu bonusów wzrost wyniósł tylko 2,8 proc. r/r (szacowano 3,0 proc. r/r).
EUROSTREFA / NIEMCY: Opublikowany dzisiaj o godz. 11:00 indeks ZEW dla Niemiec wypadł na poziomie -8,2 pkt. w kwietniu wobec 5,1 pkt. w marcu, oraz szacowanych -1,0 pkt.
Opinia: Wczorajsze dane nt. sprzedaży detalicznej nie wypadły źle, ale to nie uchroniło dolara od dalszej przeceny. Czy dzisiaj będzie podobnie w przypadku publikacji dynamiki produkcji przemysłowej za marzec, które poznamy o godz. 15:15? Szacunki zakładają jej wzrost o 0,3 proc. m/m wobec zwyżki o 1,5 proc. m/m w lutym. Teoretycznie, zatem pole do pozytywnego zaskoczenia jest, ale trudno ocenić, czy będzie ono wystarczające do podbicia dolara. Wydaje się, że „przełomowe” dane makro poznamy dopiero w majówkę – kwietniowe indeksy ISM, oraz dane Departamentu Pracy. Do tego czasu większy wpływ na dolara, będą mieć globalne nastroje związane z relacjami USA-Chiny, ale i też ewentualnymi dyplomatycznymi tarciami na Bliskim Wschodzie (tu kluczowy pomału staje się Iran i kwestia 12 maja, czyli terminu do którego USA mogą podważyć dotychczasowe porozumienie dotyczące programu nuklearnego, jakie było wypracowane w 2015 r.). Paradoksalnie te dwa wątki zaczynają się ze sobą splatać, o czym świadczyć może ostatni ruch USA wobec chińskiej spółki ZTE, która jest drugim w Chinach (po Huawei) producentem urządzeń telekomunikacyjnych, oraz czwartym sprzedawcą smartfonów w USA. Uderzenie amerykańskiej administracji może okazać się bardzo kosztowne dla Chińczyków i podważyć pozytywny ton, jaki pojawił się w relacjach pomiędzy obydwoma krajami w ubiegłym tygodniu po słowach prezydenta Xi Jinpinga. Pytanie, co zrobią teraz Chiny (działania odwetowe), ale to może stać się pretekstem do schłodzenia nastrojów wobec ryzykownych aktywów w najbliższych dniach i tym samym odbicia się dolara (choć raczej chwilowego).
Na tygodniowym układzie koszyka BOSSA USD oparliśmy się o mocne wsparcie, jakie stanowi blisko 7-letnia linia trendu wzrostowego. Przestrzeń do odbicia nie jest jednak duża – ograniczeniem będzie linia trendu spadkowego rysowana od przełomu 2015/2016 r. – obecnie 76,25 pkt.
Dzisiaj w zestawieniach G-10 nadal najsłabszy pozostaje dolar nowozelandzki, kontynuując złą passę już od kilku dni. Dzisiaj nie pomogły mu słabe dane z rynku nieruchomości. Niemniej pretekstem dla tego ruchu może być większe doważanie przez rynek pozycji w AUD kosztem NZD, po tym jak w zeszłym tygodniu pojawiły się sygnały tonujące obawy odnośnie eskalacji wojny handlowej pomiędzy USA, a Chinami. Pytanie jednak, czy AUD też nie poszedł za daleko w kontekście nadal biernego przekazu ze strony RBA (potwierdziły to dzisiejsze zapiski z kwietniowego posiedzenia), a także ryzyka pogorszenia się relacji z Chinami w kontekście wspomnianej już banicji dla koncernu ZTE. Zresztą spójrzmy na wykresy NZD/USD i AUD/USD. W pierwszym przypadku mamy niewielką korektę, jak na skalę ostatnich zwyżek. W drugim pojawia się wiele pytań o to, czy rzeczywiście możliwe jest wybicie z kanału spadkowego przy pierwszym podejściu…
Od kilku dni dobrze ma się funt, chociaż dzisiaj impet ruchu przygasł po tym, jak dane z rynku pracy nie przyniosły pozytywnych zaskoczeń. Analiza techniczna GBP/USD pokazuje, że pole do korekty jest, po tym jak doszło do nieznacznego wybicia tegorocznego szczytu ze stycznia przy 1,4343. Mocnym wsparciem będzie rejon szczytu z 26 marca przy 1,4243. Funt powinien pozostać silniejszy na ustawieniach ze względu na oczekiwania związane z podwyżką stóp procentowych 10 maja. Niemniej korekta mogłaby zostać pogłębiona, gdyby kolejne publikacje (jutro inflacja CPI, a pojutrze sprzedaż detaliczna) pokazały jakieś negatywne rozczarowania. Wtedy rynek nie miałby podstaw do ewentualnego skalowania dwóch podwyżek przez BOE w tym roku, co ostatnio zaczęło się „nieśmiało” przewijać.
Na wykresie EUR/USD widać, że rynek ma trudności ze złamaniem strefy oporu 1,2400-1,2420. Nie pomaga w tym słabszy indeks ZEW z Niemiec. Niewykluczona jest korekta w okolice 1,2335-40 (dolne ograniczenie szybkiego kanału wzrostowego na dziennym układzie).
USA / FED: William Dudley z oddziału FED w Nowym Jorku stwierdził wczoraj, że 3 lub 4 podwyżki w tym roku są możliwe, ale gdyby miało być ich więcej, to nie można by już mówić o tym, że zacieśnianie polityki monetarnej odbywa się stopniowo. Z kolei Robert Kaplan z FED w Dallas dał do zrozumienia, że o ile w krótkim terminie sytuacja gospodarcza wygląda solidnie, to o tyle długoterminowe tendencje wciąż budzą jego obawy. Kaplan ma jednak opinię „gołębia” w FED i w tym roku nie głosuje w FOMC.
USA/ CHINY/ WOJNY HANDLOWE: Donald Trump zarzucił wczoraj na TT Chinom i Rosji, że dokonują „dewaluacji” wartości swoich walut. Tymczasem Wall Street Journal spekuluje, że Biały Dom może przygotowywać kolejne działania przeciwko Chinom związane z zarzutami dotyczącymi ograniczeń przy wymianie usług wysokich technologii. Tymczasem wczoraj USA nałożyły zakaz sprzedaży przez amerykańskie firmy części dla chińskiego koncernu telekomunikacyjnego ZTE na okres 7 lat, oskarżając koncern o handlowanie z Iranem.
CHINY / DANE: Opublikowane nad ranem dane nt. dynamiki PKB w I kwartale wypadły w zasadzie zgodnie z szacunkami rynku (1,4 proc. k/k i 6,8 proc. r/r). Niemniej dynamika produkcji przemysłowej w marcu była już nieco niższa (6,0 proc. r/r wobec szacowanych 6,3 proc. r/r), ale zrównoważył to odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej (10,1 proc. r/r wobec prognozy 9,7 proc. r/r). Inwestycje w aglomeracjach rosły w tempie 7,5 proc. r/r (szacowano 7,7 proc. r/r).
AUSTRALIA: Zapiski z ostatniego posiedzenia RBA w kwietniu nie wniosły nic nowego, powtórzono, że nie widać konieczności dostosowania polityki w krótkim terminie, a w długim wciąż bardziej prawdopodobna jest podwyżka, niż obniżka stóp procentowych. Zwrócono uwagę na utrzymującą się niską dynamikę płac, chociaż zwrócono uwagę na sygnały mogące świadczyć o wzroście dynamiki zatrudnienia w kolejnych okresach.
NOWA ZELANDIA: Dynamika sprzedaży domów wg. REINZ spadła w marcu o 9,9 proc. r/r wobec wzrostu o 1,2 proc. r/r w lutym.
WIELKA BRYTANIA: Opublikowane dzisiaj o godz. 10:30 dane z rynku pracy nie dały pozytywnych zaskoczeń. Wprawdzie stopa bezrobocia w lutym spadła do 4,2 proc. z 4,3 proc., ale już marcowa dynamika wniosków od bezrobotnych wyniosła 11,6 tys. , a dane za luty skorygowano z 9,2 tys. do 15,1 tys. Dynamika wynagrodzeń odnotowała w marcu wzrost o 2,8 proc. r/r (jak oczekiwano), ale po odjęciu bonusów wzrost wyniósł tylko 2,8 proc. r/r (szacowano 3,0 proc. r/r).
EUROSTREFA / NIEMCY: Opublikowany dzisiaj o godz. 11:00 indeks ZEW dla Niemiec wypadł na poziomie -8,2 pkt. w kwietniu wobec 5,1 pkt. w marcu, oraz szacowanych -1,0 pkt.
Opinia: Wczorajsze dane nt. sprzedaży detalicznej nie wypadły źle, ale to nie uchroniło dolara od dalszej przeceny. Czy dzisiaj będzie podobnie w przypadku publikacji dynamiki produkcji przemysłowej za marzec, które poznamy o godz. 15:15? Szacunki zakładają jej wzrost o 0,3 proc. m/m wobec zwyżki o 1,5 proc. m/m w lutym. Teoretycznie, zatem pole do pozytywnego zaskoczenia jest, ale trudno ocenić, czy będzie ono wystarczające do podbicia dolara. Wydaje się, że „przełomowe” dane makro poznamy dopiero w majówkę – kwietniowe indeksy ISM, oraz dane Departamentu Pracy. Do tego czasu większy wpływ na dolara, będą mieć globalne nastroje związane z relacjami USA-Chiny, ale i też ewentualnymi dyplomatycznymi tarciami na Bliskim Wschodzie (tu kluczowy pomału staje się Iran i kwestia 12 maja, czyli terminu do którego USA mogą podważyć dotychczasowe porozumienie dotyczące programu nuklearnego, jakie było wypracowane w 2015 r.). Paradoksalnie te dwa wątki zaczynają się ze sobą splatać, o czym świadczyć może ostatni ruch USA wobec chińskiej spółki ZTE, która jest drugim w Chinach (po Huawei) producentem urządzeń telekomunikacyjnych, oraz czwartym sprzedawcą smartfonów w USA. Uderzenie amerykańskiej administracji może okazać się bardzo kosztowne dla Chińczyków i podważyć pozytywny ton, jaki pojawił się w relacjach pomiędzy obydwoma krajami w ubiegłym tygodniu po słowach prezydenta Xi Jinpinga. Pytanie, co zrobią teraz Chiny (działania odwetowe), ale to może stać się pretekstem do schłodzenia nastrojów wobec ryzykownych aktywów w najbliższych dniach i tym samym odbicia się dolara (choć raczej chwilowego).
Na tygodniowym układzie koszyka BOSSA USD oparliśmy się o mocne wsparcie, jakie stanowi blisko 7-letnia linia trendu wzrostowego. Przestrzeń do odbicia nie jest jednak duża – ograniczeniem będzie linia trendu spadkowego rysowana od przełomu 2015/2016 r. – obecnie 76,25 pkt.
Dzisiaj w zestawieniach G-10 nadal najsłabszy pozostaje dolar nowozelandzki, kontynuując złą passę już od kilku dni. Dzisiaj nie pomogły mu słabe dane z rynku nieruchomości. Niemniej pretekstem dla tego ruchu może być większe doważanie przez rynek pozycji w AUD kosztem NZD, po tym jak w zeszłym tygodniu pojawiły się sygnały tonujące obawy odnośnie eskalacji wojny handlowej pomiędzy USA, a Chinami. Pytanie jednak, czy AUD też nie poszedł za daleko w kontekście nadal biernego przekazu ze strony RBA (potwierdziły to dzisiejsze zapiski z kwietniowego posiedzenia), a także ryzyka pogorszenia się relacji z Chinami w kontekście wspomnianej już banicji dla koncernu ZTE. Zresztą spójrzmy na wykresy NZD/USD i AUD/USD. W pierwszym przypadku mamy niewielką korektę, jak na skalę ostatnich zwyżek. W drugim pojawia się wiele pytań o to, czy rzeczywiście możliwe jest wybicie z kanału spadkowego przy pierwszym podejściu…
Od kilku dni dobrze ma się funt, chociaż dzisiaj impet ruchu przygasł po tym, jak dane z rynku pracy nie przyniosły pozytywnych zaskoczeń. Analiza techniczna GBP/USD pokazuje, że pole do korekty jest, po tym jak doszło do nieznacznego wybicia tegorocznego szczytu ze stycznia przy 1,4343. Mocnym wsparciem będzie rejon szczytu z 26 marca przy 1,4243. Funt powinien pozostać silniejszy na ustawieniach ze względu na oczekiwania związane z podwyżką stóp procentowych 10 maja. Niemniej korekta mogłaby zostać pogłębiona, gdyby kolejne publikacje (jutro inflacja CPI, a pojutrze sprzedaż detaliczna) pokazały jakieś negatywne rozczarowania. Wtedy rynek nie miałby podstaw do ewentualnego skalowania dwóch podwyżek przez BOE w tym roku, co ostatnio zaczęło się „nieśmiało” przewijać.
Na wykresie EUR/USD widać, że rynek ma trudności ze złamaniem strefy oporu 1,2400-1,2420. Nie pomaga w tym słabszy indeks ZEW z Niemiec. Niewykluczona jest korekta w okolice 1,2335-40 (dolne ograniczenie szybkiego kanału wzrostowego na dziennym układzie).
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
09:52 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.