
Data dodania: 2018-03-13 (09:50)
Na głównej parze: W jakiejś mierze dolar jest silny – bo przecież wykres górnej pary nie bada rejonów typu 1,2530-50, co przecież miało miejsce w styczniu i lutym (w skrajnych momentach). Ale jest i słaby, bo notowania plasują się przy 1,2330, znacznie powyżej dołka z przełomu lutego i marca, który wykreowano przy 1,2160-70.
Warto pamiętać o danych z piątku, o tzw. payrollsach. Były trochę niezwykłe: bezrobocie utrzymało w USA poziom 4,1 proc., zamiast spaść do 4 proc., by zadowolić analityków z ich prognozami; - zatrudnienie w lutym zwiększyło się naprawdę solidnie, wynik poza rolnictwem to 313 tys. miejsc, oczekiwano zaś tylko 200 tys.; - ale płaca godzinowa obniżyła swą dynamikę, za luty to jedynie +2,6 proc. r/r, gdy przewidywano +2,8 proc. Obniżono przy tym rezultat styczniowy.
To jest tak: generalnie zmiana zatrudnienia to podstawa, ale płaca godzinowa okazuje się nawet ważniejsza, gdy wymownie odbiega od prognoz. Być może więc w tym najnowszym jej odczycie należy upatrywać relatywnego osłabienia dolara. Generalna perspektywa rynkowa to jak na razie trzy podwyżki stóp w USA na ten rok, ale np. niektórzy oficjele Fed mówili o „co najmniej trzech”, o czterech itd. Jeśli piątkowa publikacja nie okaże się jednorazową wpadką, to na rynku pojawi się większa nuta sceptycyzmu.
Naturalnie w ogólnym rozrachunku dalej jesteśmy w środku szerokiej konsolidacji ciągnącej się od połowy stycznia. Dziś poznamy odczyt inflacji CPI dla USA (o 13:30), a także tygodniową zmianę zapasów paliw w ujęciu American Petroleum Institute. Jutro istotne punkty harmonogramu to m.in. godzina 11:00 (produkcja przemysłowa Strefy Euro) i godzina 13:30 (sprzedaż detaliczna w Stanach).
Cóż można rzec o złotym?
Nie ma dziś danych z krajowego rynku. Na wykresie EUR/PLN widzimy 4,2050. Jesteśmy już od paru dni wyraźnie ponad wcześniejszą konsolidacją 4,13 – 4,20. Czyżby teraz rysował się nowy zakres boczny? Od 4,1850 – 4,19 do 4,2140? Przynajmniej krótkoterminowo to możliwe. Można też pokusić się o całkiem sensowną wiarę w łagodną, ale przecież konsekwentną linię rosnących minimów po dołkach z 2010/2011 roku i 2015 roku. Taka linia zaczyna się właśnie potwierdzać…
USD/PLN jest na poziomie 3,4120. Tutaj linia wzrostowa po dołkach z 2011 i 2014 roku została jakiś czas temu przebita, tak więc mamy nową sytuację. Na razie jest ona konsolidacyjna, co w sumie zgadza się z naszymi sugestiami sprzed paru tygodni. Para ta wyraźnie odbija sytuację na eurodolarze. Albo też, bardziej nawet bezpośrednio, na USD/EUR. Otóż na tym ostatnim wykresie możemy elegancko złączyć linią wzrostową dołki z 2008, 2011 i 2014 roku, a następnie minimum z przełomu 2017 i 2018 roku. Taka linia, umacniająca dolara, jest wciąż do obrony.
To jest tak: generalnie zmiana zatrudnienia to podstawa, ale płaca godzinowa okazuje się nawet ważniejsza, gdy wymownie odbiega od prognoz. Być może więc w tym najnowszym jej odczycie należy upatrywać relatywnego osłabienia dolara. Generalna perspektywa rynkowa to jak na razie trzy podwyżki stóp w USA na ten rok, ale np. niektórzy oficjele Fed mówili o „co najmniej trzech”, o czterech itd. Jeśli piątkowa publikacja nie okaże się jednorazową wpadką, to na rynku pojawi się większa nuta sceptycyzmu.
Naturalnie w ogólnym rozrachunku dalej jesteśmy w środku szerokiej konsolidacji ciągnącej się od połowy stycznia. Dziś poznamy odczyt inflacji CPI dla USA (o 13:30), a także tygodniową zmianę zapasów paliw w ujęciu American Petroleum Institute. Jutro istotne punkty harmonogramu to m.in. godzina 11:00 (produkcja przemysłowa Strefy Euro) i godzina 13:30 (sprzedaż detaliczna w Stanach).
Cóż można rzec o złotym?
Nie ma dziś danych z krajowego rynku. Na wykresie EUR/PLN widzimy 4,2050. Jesteśmy już od paru dni wyraźnie ponad wcześniejszą konsolidacją 4,13 – 4,20. Czyżby teraz rysował się nowy zakres boczny? Od 4,1850 – 4,19 do 4,2140? Przynajmniej krótkoterminowo to możliwe. Można też pokusić się o całkiem sensowną wiarę w łagodną, ale przecież konsekwentną linię rosnących minimów po dołkach z 2010/2011 roku i 2015 roku. Taka linia zaczyna się właśnie potwierdzać…
USD/PLN jest na poziomie 3,4120. Tutaj linia wzrostowa po dołkach z 2011 i 2014 roku została jakiś czas temu przebita, tak więc mamy nową sytuację. Na razie jest ona konsolidacyjna, co w sumie zgadza się z naszymi sugestiami sprzed paru tygodni. Para ta wyraźnie odbija sytuację na eurodolarze. Albo też, bardziej nawet bezpośrednio, na USD/EUR. Otóż na tym ostatnim wykresie możemy elegancko złączyć linią wzrostową dołki z 2008, 2011 i 2014 roku, a następnie minimum z przełomu 2017 i 2018 roku. Taka linia, umacniająca dolara, jest wciąż do obrony.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
09:52 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.