Data dodania: 2018-03-07 (09:24)
Szanse na wycofanie się prezydenta USA z ceł na import stali i aluminium spadły do minimum po informacji o szykowanej rezygnacji głównego „globalisty” G. Cohna. UE zapowiada środki odwetowe. Spośród krajów G10 Stany Zjednoczone są w najmniejszym stopniu uzależnione od handlu. Czy to poprawi fundamentalną pozycję dolara?
Spadek ryzyka geopolitycznego po deklaracji Korei Płn. o gotowości porzucenia programu nuklearnego i chęci rozmów z USA, to według mediów głównego nurtu wyjaśnienie dynamicznego wzrostu euro do dolara na sesji we wtorek. Naszym zdaniem to raczej próba dopisywania wyjaśnienia do naturalnych ruchów na rynkach, gdzie od kilku dni utrzymuje się pozytywny sentyment dla wspólnej waluty. Kurs EURUSD wciąż pozostaje w łagodnie nachylonym kanale trendu spadkowego i naszym zdaniem w kolejnych tygodniach euro wznowi przecenę.
Główny doradca ekonomiczny D. Trumpa, G. Cohn prawdopodobnie poda się do dymisji. Oznacza to, że nie udało mu się przekonać prezydenta do wstrzymania decyzji o nałożeniu ceł importowych na główne metale przemysłowe. Ten były pracownik banku Goldman Sachs, uważany jest za najważniejszego przedstawiciela frakcji „globalistów” w administracji Trumpa. Jego odejście nie tylko przesądzi o nałożeniu taryf na stal i aluminium, ale znacząco zwiększy prawdopodobieństwo dalszych restrykcji handlowych ze strony prezydenta.
Unia Europejska zapowiedziała, że na decyzję Stanów Zjednoczonych odpowie taryfami na szereg produktów rolnych, spożywczych i dóbr trwałych (m.in. ubrań, kosmetyków, motocykli, łodzi, alkoholu), a także wyrobów ze stali. Choć nie mamy wątpliwości, że sztuczne obciążenia w wymianie przynoszą w ogólnym rozrachunku koszty i są niekorzystne dla gospodarki i konsumentów, wbrew dominującym opiniom, wojna handlowa byłyby groźniejsza dla Azji i Europy, niż dla USA. Spośród krajów G10 Stany Zjednoczony są w najmniejszym stopniu uzależnione od światowego handlu (wolumen obrotów to ok. 25 proc. PKB). Na przeciwległym biegunie znajduje się strefa euro, Szwecja (ponad 80 proc. PKB) i Szwajcaria (blisko 120 proc. PKB).
W związku z tym, jeśli prezydent D. Trump finalnie zdecyduje się na wprowadzenie ceł (zapowiedział to na ten tydzień) powinno to być raczej czynnikiem fundamentalnie bardziej szkodzącym euro, a nie dolarowi. Zbiegnięcie się decyzji z komunikatami Europejskiego Banku Centralnego po posiedzeniu oraz piątkowymi danymi z rynku pracy w USA (tego dnia także posiedzenie Banku Japonii), może oznaczać istotny wzrost zmienności na rynku walutowym w dalszej części tygodnia.
Posiedzenie EBC jest kluczowym wydarzeniem najbliższych dni. Zmiana parametrów polityki pieniężnej jest praktycznie wykluczona. Mogą jednak mieć miejsce drobne korekty w komunikacji i nastawieniu (guidance). Dane z gospodarki, które napłynęły od ostatniego posiedzenia dają M. Draghiemu dodatkowe argumenty, którymi może tłumaczyć konieczność utrzymywania ultra łagodnej polityki pieniężnej, w tym program skupu obligacji QE. Pojawiły się zwiastuny wyczerpywania potencjału przyspieszania gospodarki w horyzoncie najbliższych kwartałów (odczyty indeksów PMI), zaś inflacja w pierwszych miesiącach roku spadła mocniej, niż się spodziewano. Politycznie wybory we Włoszech nie przyniosły poważniejszego załamania nastrojów (zresztą zgodnie z tym, co już wcześniej sugerowały wyceny na rynkach). Spodziewamy się więc ponownie gołębich deklaracji prezesa EBC. Otwartym pozostaje pytanie, czy, a jeśli ta to na ile i jak długo będzie on w stanie słownie wpłynąć na zachowanie kursu walutowego. W ostatnim czasie konferencje Włocha mają niewielki wpływ na notowania.
Główny doradca ekonomiczny D. Trumpa, G. Cohn prawdopodobnie poda się do dymisji. Oznacza to, że nie udało mu się przekonać prezydenta do wstrzymania decyzji o nałożeniu ceł importowych na główne metale przemysłowe. Ten były pracownik banku Goldman Sachs, uważany jest za najważniejszego przedstawiciela frakcji „globalistów” w administracji Trumpa. Jego odejście nie tylko przesądzi o nałożeniu taryf na stal i aluminium, ale znacząco zwiększy prawdopodobieństwo dalszych restrykcji handlowych ze strony prezydenta.
Unia Europejska zapowiedziała, że na decyzję Stanów Zjednoczonych odpowie taryfami na szereg produktów rolnych, spożywczych i dóbr trwałych (m.in. ubrań, kosmetyków, motocykli, łodzi, alkoholu), a także wyrobów ze stali. Choć nie mamy wątpliwości, że sztuczne obciążenia w wymianie przynoszą w ogólnym rozrachunku koszty i są niekorzystne dla gospodarki i konsumentów, wbrew dominującym opiniom, wojna handlowa byłyby groźniejsza dla Azji i Europy, niż dla USA. Spośród krajów G10 Stany Zjednoczony są w najmniejszym stopniu uzależnione od światowego handlu (wolumen obrotów to ok. 25 proc. PKB). Na przeciwległym biegunie znajduje się strefa euro, Szwecja (ponad 80 proc. PKB) i Szwajcaria (blisko 120 proc. PKB).
W związku z tym, jeśli prezydent D. Trump finalnie zdecyduje się na wprowadzenie ceł (zapowiedział to na ten tydzień) powinno to być raczej czynnikiem fundamentalnie bardziej szkodzącym euro, a nie dolarowi. Zbiegnięcie się decyzji z komunikatami Europejskiego Banku Centralnego po posiedzeniu oraz piątkowymi danymi z rynku pracy w USA (tego dnia także posiedzenie Banku Japonii), może oznaczać istotny wzrost zmienności na rynku walutowym w dalszej części tygodnia.
Posiedzenie EBC jest kluczowym wydarzeniem najbliższych dni. Zmiana parametrów polityki pieniężnej jest praktycznie wykluczona. Mogą jednak mieć miejsce drobne korekty w komunikacji i nastawieniu (guidance). Dane z gospodarki, które napłynęły od ostatniego posiedzenia dają M. Draghiemu dodatkowe argumenty, którymi może tłumaczyć konieczność utrzymywania ultra łagodnej polityki pieniężnej, w tym program skupu obligacji QE. Pojawiły się zwiastuny wyczerpywania potencjału przyspieszania gospodarki w horyzoncie najbliższych kwartałów (odczyty indeksów PMI), zaś inflacja w pierwszych miesiącach roku spadła mocniej, niż się spodziewano. Politycznie wybory we Włoszech nie przyniosły poważniejszego załamania nastrojów (zresztą zgodnie z tym, co już wcześniej sugerowały wyceny na rynkach). Spodziewamy się więc ponownie gołębich deklaracji prezesa EBC. Otwartym pozostaje pytanie, czy, a jeśli ta to na ile i jak długo będzie on w stanie słownie wpłynąć na zachowanie kursu walutowego. W ostatnim czasie konferencje Włocha mają niewielki wpływ na notowania.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.