Data dodania: 2018-03-05 (11:55)
Włoska scena polityczna jest od dziesięcioleci niestabilna (65 rządów w 73 lata, jedynie Berlusconi utrzymał władzę pełną kadencję) a konstytucja nie pozwala na skuteczne rządzenie i prowadzenie reform. Wynik wczorajszych wyborów parlamentarnych, których zwycięzcą jest antyestablishmentowy Ruch Pięciu Gwiazd zagraża długim patem, ponieważ w tej chwili jawiąca się jako jedyna (wciąż skrajnie egzotyczna) koalicja to mariaż centrolewicy ze wspomnianym Ruchem Pięciu Gwiazd.
Nie jest na pewno sytuacja pozytywna, ale też bieg wypadków trudno określić mianem szoku.
Napięta sytuacja polityczna we Włoszech jest łagodzona przez doniesienia z Niemiec: większość członków SPD wyraziło zgodę na utworzenie rządu z chadekami, co wieńczy proces kilkumiesięcznych rozmów koalicyjnych i pozwoli rządzącej od dwunastu lat Angeli Merkel na utworzenie czwartego gabinetu. Polityka nie pomaga jednak też dolarowi, gdyż powrót do protekcjonistycznej retoryki budzi obawy o wojny handlowe i walutowe. W kolejce jest też funt, który w ubiegłym tygodniu mocno został przeceniony - optymiści liczący na brak brexitu albo tzw. soft brexit przeżył zderzenie z rzeczywistością i bardziej napiętymi stosunkami na linii Londyn – Bruksela. Nie można też zapominać o słabej pozycji gabinetu Theresy May na krajowej scenie politycznej.
W przypadku euro nie spodziewamy się by znów górę wzięły czynniki polityczne. Owszem, powinien mieć miejsce minimalny wzrost wyceny ryzyka kredytowego (spread rentowności długu Włoch
i Niemiec powinien nieznacznie się rozszerzyć), ale nie będzie on wstanie zdominować notowań. Inwestorzy szybko przejdą do oczekiwania na kluczowe wydarzenia z końcówki tygodnia, czyli czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego oraz dane z amerykańskiego rynku pracy, które poznamy w piątek. Do tego czasu powinien dominować przedział wahań powyżej 1,22,
w którym drogę do 1,25 zamykają okolice 1,2350.
Cały czas nastroje na rynkach powinny pozostać napięte. Dotychczasowe giełdowe turbulencje nie wywołały jeszcze poważnych napięć w przypadku innych ryzykownych klas aktywów. Z rynków emerging markets nie zaczął jeszcze odpływać kapitał, dług amerykańskich firm również nie został objęty adekwatną przeceną. Kontynuacja wyprzedaży obligacji skarbowych USA w obecnej sytuacji fiskalnej i monetarnej wydaje się być nieunikniona. W końcu Departament Skarbu zwiększając emisję długu do spółki z Rezerwą Federalną, która kilkukrotnie podniesie stopy procentowe i przyspieszać będzie proces ograniczania sumy bilansowej, skutecznie absorbować będą gigantyczną nadwyżkę płynności na globalnych rynkach. Co więcej, dotknięcie przez dochodowość dziesięcioletnich obligacji pułapu 3,0 proc. może tylko katalizować wyprzedaż. W takim scenariuszu dotychczas nietknięte wzrostem zmienności rynki czekać musi odreagowanie. Wróży to poważniejsze schłodzenie nastrojów inwestycyjnych, kontynuację zniżki na giełdach i osłabienie bardziej ryzykownych walut, w tym także złotego. Spodziewamy się, że EUR/PLN będzie wychodził w szerszym horyzoncie ponad 4,20. W gronie walut G-10 ostatnie umocnienie powinien utrzymywać jen a najbardziej zagrożony przeceną jest naszym zdaniem dolar australijski i funt szterling.
Napięta sytuacja polityczna we Włoszech jest łagodzona przez doniesienia z Niemiec: większość członków SPD wyraziło zgodę na utworzenie rządu z chadekami, co wieńczy proces kilkumiesięcznych rozmów koalicyjnych i pozwoli rządzącej od dwunastu lat Angeli Merkel na utworzenie czwartego gabinetu. Polityka nie pomaga jednak też dolarowi, gdyż powrót do protekcjonistycznej retoryki budzi obawy o wojny handlowe i walutowe. W kolejce jest też funt, który w ubiegłym tygodniu mocno został przeceniony - optymiści liczący na brak brexitu albo tzw. soft brexit przeżył zderzenie z rzeczywistością i bardziej napiętymi stosunkami na linii Londyn – Bruksela. Nie można też zapominać o słabej pozycji gabinetu Theresy May na krajowej scenie politycznej.
W przypadku euro nie spodziewamy się by znów górę wzięły czynniki polityczne. Owszem, powinien mieć miejsce minimalny wzrost wyceny ryzyka kredytowego (spread rentowności długu Włoch
i Niemiec powinien nieznacznie się rozszerzyć), ale nie będzie on wstanie zdominować notowań. Inwestorzy szybko przejdą do oczekiwania na kluczowe wydarzenia z końcówki tygodnia, czyli czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego oraz dane z amerykańskiego rynku pracy, które poznamy w piątek. Do tego czasu powinien dominować przedział wahań powyżej 1,22,
w którym drogę do 1,25 zamykają okolice 1,2350.
Cały czas nastroje na rynkach powinny pozostać napięte. Dotychczasowe giełdowe turbulencje nie wywołały jeszcze poważnych napięć w przypadku innych ryzykownych klas aktywów. Z rynków emerging markets nie zaczął jeszcze odpływać kapitał, dług amerykańskich firm również nie został objęty adekwatną przeceną. Kontynuacja wyprzedaży obligacji skarbowych USA w obecnej sytuacji fiskalnej i monetarnej wydaje się być nieunikniona. W końcu Departament Skarbu zwiększając emisję długu do spółki z Rezerwą Federalną, która kilkukrotnie podniesie stopy procentowe i przyspieszać będzie proces ograniczania sumy bilansowej, skutecznie absorbować będą gigantyczną nadwyżkę płynności na globalnych rynkach. Co więcej, dotknięcie przez dochodowość dziesięcioletnich obligacji pułapu 3,0 proc. może tylko katalizować wyprzedaż. W takim scenariuszu dotychczas nietknięte wzrostem zmienności rynki czekać musi odreagowanie. Wróży to poważniejsze schłodzenie nastrojów inwestycyjnych, kontynuację zniżki na giełdach i osłabienie bardziej ryzykownych walut, w tym także złotego. Spodziewamy się, że EUR/PLN będzie wychodził w szerszym horyzoncie ponad 4,20. W gronie walut G-10 ostatnie umocnienie powinien utrzymywać jen a najbardziej zagrożony przeceną jest naszym zdaniem dolar australijski i funt szterling.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.