
Data dodania: 2018-02-26 (12:36)
Kluczowe informacje z rynków: CHINY: Tamtejsza prasa spekuluje o możliwej zmianie w chińskiej konstytucji, która pozwoliłaby prezydentowi Xi Jinping’owi rządzić dłużej, niż przez dwie kadencje. JAPONIA: Prezes Kuroda dał do zrozumienia, że nie widzi potrzeby rozważania zmian w polityce Banku Japonii. Szef banku centralnego nie odniósł się też zbytnio do obserwowanej siły jena w ostatnich tygodniach.
WIELKA BRYTANIA: Zastępca szefa BOE, Dave Ramsden w wywiadzie dla gazety Sunday Times stwierdził, że bank centralny mógłby zdecydować się wcześniej podnieść stopy procentowe, gdyby pojawiły się sygnały przyspieszenia dynamiki płac. W listopadzie Ramsden był jednym z dwóch członków MPC, którzy sprzeciwili się decyzji o podwyżce stóp.
Opinia: Dolar w poniedziałek jest nieco słabszy, ale raczej nie można odbierać tego jako sugestię, jak będzie wyglądał najbliższy tydzień. Bilans ubiegłego wypadł nieźle, chociaż była to zasługa odbicia rozpoczętego jeszcze w piątek 16 lutego, a zakończonego w środę 21 lutego. Druga połowa minionego tygodnia była już dla dolara niejednoznaczna, chociaż teoretycznie otrzymaliśmy wtedy wiele ważnych informacji – zapiski z posiedzenia FOMC w środę, oraz minutki ECB w czwartek. Jak widać rozdającym karty znów jest EUR/USD.
Ten tydzień może okazać się kluczowy, jeżeli chodzi o informacje z USA i strefy euro, które mogą wpłynąć na nastroje w pierwszej dekadzie marca. Już jutro, a potem znów w czwartek przed Kongresem będzie zeznawał nowy szef FED, Jerome Powell. Dotychczas prezentował on neutralne podejście w kwestiach polityki monetarnej, jak będzie teraz? Powodów do „gołębich” akcentów zbytnio nie ma, prędzej, jeżeli już mogą pojawić się „jastrzębie” niespodzianki, co dałoby powód do wzrostu dolara. Obecnie amerykańska waluta traci bo rynek zakłada, że Powell będzie bierny i nudny (?), chociaż trudno sobie wyobrazić, aby szef FED nie zdecydował się na jakieś optymistyczne projekcje dotyczące gospodarki, które rynki mogłyby podchwycić. Z drugiej strony, jeżeli ktoś oczekiwałby, że Powell zwiększy oczekiwania związane z czwartą podwyżką stóp w tym roku, to zdecydowanie nie jest ten moment. Z kolei nastroje w strefie euro zdominuje raczej polityka, chociaż dzisiaj po południu mamy wystąpienie szefa ECB w Parlamencie Europejskim (godz. 15:00), a w środę poznamy wstępny szacunek inflacji HICP za luty (oczekiwania zakładają jej wyhamowanie do 1,2 proc. r/r z 1,3 proc. r/r). W najbliższą niedzielę mamy wybory parlamentarne we Włoszech – sondaże wskazują, że najsilniejszym blokiem w parlamencie będzie centroprawica (Forza Italia, Liga Północna i mniejsze ugrupowania), której jednak będzie brakować po 20-30 miejsc w obu izbach parlamentu, aby mieć większość. Tym samym to co będzie budzić największe emocje, to ewentualne konfiguracje polityczne po wyborach – sojusz centroprawicy z Ruchem 5 Gwiazd zostałby odebrany sceptycznie przez rynki. Wydaje się jednak, że większe obawy od sytuacji we Włoszech, może prowokować to, co wydarzy się w najbliższych dniach w Niemczech. Jeszcze dzisiaj zjazd CDU ma zatwierdzić koalicję z SPD, ale to referendum w samej SPD będzie kluczowe. Każdy członek tej partii (a jest ich ponad 460 tys.) ma prawo oddać głos za, lub przeciw ewentualnemu sojuszowi z chadekami. Głosowanie zakończy się wprawdzie 2 marca, ale dopiero 4 marca poznamy jego wynik. Niespodzianka jest możliwa, gdyż podczas styczniowego zjazdu delegatów SPD ponad 40 proc. z nich opowiedziało się przeciwko koalicji z CDU/CSU, a mocno przeciwko temu porozumieniu agituje młodzieżówka SPD. Kluczowe znaczenie będą mieć jednak sondaże, które pokazują systematyczny spadek popularności SPD (wygląda na to, że trwale poniżej 20 proc.), chociaż bardzo trudno ocenić czy będą one elementem za poparciem koalicji, czy też przeciw. Scenariusz ewentualnego rządu mniejszościowego Merkel, lub przyspieszonych wyborów nie jest obecnie wyceniany przez rynki, więc byłby pretekstem do krótkoterminowej przeceny euro.
Wykres tygodniowy koszyka BOSSA USD pokazuje, że dolar pozostaje w trudnym położeniu. Z jednej strony na plus należy zaliczyć to, że ostatecznie udało się obronić 7-letnią linię trendu wzrostowego, ale z drugiej widać wyraźnie znaczenie oporu bazującego na minimum z września ub.r. Szalę w stronę koncepcji wzrostowej przechylają jednak wskaźniki techniczne – mamy pozytywną dywergencję budowaną przez kilkanaście tygodni.
Z kolei na układzie EUR/USD uwagę zwraca naruszenie linii trendu wzrostowego rysowanego od dołka z 18 grudnia ub.r., jakie miało miejsce w ubiegłym tygodniu. Może być to zapowiedź większej korekty fali wzrostowej z ostatnich miesięcy. Kluczowe w tym względzie będzie zachowanie się notowań w rejonie minimum z 9 lutego b.r. przy 1,2204.
Opinia: Dolar w poniedziałek jest nieco słabszy, ale raczej nie można odbierać tego jako sugestię, jak będzie wyglądał najbliższy tydzień. Bilans ubiegłego wypadł nieźle, chociaż była to zasługa odbicia rozpoczętego jeszcze w piątek 16 lutego, a zakończonego w środę 21 lutego. Druga połowa minionego tygodnia była już dla dolara niejednoznaczna, chociaż teoretycznie otrzymaliśmy wtedy wiele ważnych informacji – zapiski z posiedzenia FOMC w środę, oraz minutki ECB w czwartek. Jak widać rozdającym karty znów jest EUR/USD.
Ten tydzień może okazać się kluczowy, jeżeli chodzi o informacje z USA i strefy euro, które mogą wpłynąć na nastroje w pierwszej dekadzie marca. Już jutro, a potem znów w czwartek przed Kongresem będzie zeznawał nowy szef FED, Jerome Powell. Dotychczas prezentował on neutralne podejście w kwestiach polityki monetarnej, jak będzie teraz? Powodów do „gołębich” akcentów zbytnio nie ma, prędzej, jeżeli już mogą pojawić się „jastrzębie” niespodzianki, co dałoby powód do wzrostu dolara. Obecnie amerykańska waluta traci bo rynek zakłada, że Powell będzie bierny i nudny (?), chociaż trudno sobie wyobrazić, aby szef FED nie zdecydował się na jakieś optymistyczne projekcje dotyczące gospodarki, które rynki mogłyby podchwycić. Z drugiej strony, jeżeli ktoś oczekiwałby, że Powell zwiększy oczekiwania związane z czwartą podwyżką stóp w tym roku, to zdecydowanie nie jest ten moment. Z kolei nastroje w strefie euro zdominuje raczej polityka, chociaż dzisiaj po południu mamy wystąpienie szefa ECB w Parlamencie Europejskim (godz. 15:00), a w środę poznamy wstępny szacunek inflacji HICP za luty (oczekiwania zakładają jej wyhamowanie do 1,2 proc. r/r z 1,3 proc. r/r). W najbliższą niedzielę mamy wybory parlamentarne we Włoszech – sondaże wskazują, że najsilniejszym blokiem w parlamencie będzie centroprawica (Forza Italia, Liga Północna i mniejsze ugrupowania), której jednak będzie brakować po 20-30 miejsc w obu izbach parlamentu, aby mieć większość. Tym samym to co będzie budzić największe emocje, to ewentualne konfiguracje polityczne po wyborach – sojusz centroprawicy z Ruchem 5 Gwiazd zostałby odebrany sceptycznie przez rynki. Wydaje się jednak, że większe obawy od sytuacji we Włoszech, może prowokować to, co wydarzy się w najbliższych dniach w Niemczech. Jeszcze dzisiaj zjazd CDU ma zatwierdzić koalicję z SPD, ale to referendum w samej SPD będzie kluczowe. Każdy członek tej partii (a jest ich ponad 460 tys.) ma prawo oddać głos za, lub przeciw ewentualnemu sojuszowi z chadekami. Głosowanie zakończy się wprawdzie 2 marca, ale dopiero 4 marca poznamy jego wynik. Niespodzianka jest możliwa, gdyż podczas styczniowego zjazdu delegatów SPD ponad 40 proc. z nich opowiedziało się przeciwko koalicji z CDU/CSU, a mocno przeciwko temu porozumieniu agituje młodzieżówka SPD. Kluczowe znaczenie będą mieć jednak sondaże, które pokazują systematyczny spadek popularności SPD (wygląda na to, że trwale poniżej 20 proc.), chociaż bardzo trudno ocenić czy będą one elementem za poparciem koalicji, czy też przeciw. Scenariusz ewentualnego rządu mniejszościowego Merkel, lub przyspieszonych wyborów nie jest obecnie wyceniany przez rynki, więc byłby pretekstem do krótkoterminowej przeceny euro.
Wykres tygodniowy koszyka BOSSA USD pokazuje, że dolar pozostaje w trudnym położeniu. Z jednej strony na plus należy zaliczyć to, że ostatecznie udało się obronić 7-letnią linię trendu wzrostowego, ale z drugiej widać wyraźnie znaczenie oporu bazującego na minimum z września ub.r. Szalę w stronę koncepcji wzrostowej przechylają jednak wskaźniki techniczne – mamy pozytywną dywergencję budowaną przez kilkanaście tygodni.
Z kolei na układzie EUR/USD uwagę zwraca naruszenie linii trendu wzrostowego rysowanego od dołka z 18 grudnia ub.r., jakie miało miejsce w ubiegłym tygodniu. Może być to zapowiedź większej korekty fali wzrostowej z ostatnich miesięcy. Kluczowe w tym względzie będzie zachowanie się notowań w rejonie minimum z 9 lutego b.r. przy 1,2204.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
09:52 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.