
Data dodania: 2018-01-30 (09:27)
Styczeń na amerykańskich parkietach przyniósł szaleńcze wzrosty po i tak bardzo mocnym 2017 roku. Wczoraj jednak nastroje nieco się popsuły, a wszystko za sprawą rynku obligacji, gdzie przecena przybiera tempa. Rosną obawy, że coraz wyższy koszt pieniądza zakończy 9 letni okres byka na Wall Street. Czy jest to zarazem zagrożenie dla złotego?
Gdy Donald Trump obejmował urząd prezydenta amerykańskie obligacje taniały. Spodziewano się, że szybkie zmiany w polityce gospodarczej przełożą się na przyspieszenie wzrostu i zaostrzenie kursu przez Fed. Jak wiadomo, z tych planów niewiele wyszło, Fed podnosił stopy, ale nie tak gwałtownie jak spekulowano rok temu. Co istotne, dochodowość amerykańskich obligacji mocno spadła w trakcie roku, zbliżając się nawet do 2%. Dla inwestorów było to bardzo sprzyjające otoczenie – wysoki wzrost gospodarczy i tani pieniądza napędzały wzrosty na giełdach i służyły takim walutom jak złoty. Teraz jednak rentowności rosną. Wynika to nie tyle ze zmiany w samym Fed, choć ten też w coraz większym stopniu zabiera pieniądze z rynku, ale z przekonania, że banki centralne na całym świecie wykorzystają dobrą koniunkturę do przygotowania sobie „poduszki bezpieczeństwa” na wypadek przyszłego kryzysu. Innymi słowy, podniosą stopy procentowe teraz aby mieć z czego je obniżać w przyszłości. Na początku roku wiele instytucji finansowych wskazywało na poziom rentowności obligacji 10-letnich w USA, który byłby groźny dla koniunktury na rynku akcji. Poziom ten wahał się pomiędzy 2,6% (Societe Generale) a 2,75% (JPM i Goldman Sachs). Obecnie rentowność przekroczyła poziom 2,7% - czy zatem czeka nas pogorszenie nastrojów i przecena złotego?
W ostatnich komentarzach wskazywaliśmy na fakt, że umocnienie złotego wobec euro wyhamowało i ewentualna głębsza korekta na rynkach akcji będzie oznaczała wzrost kursu EURPLN, zapewne w okolice 4,25. Taki scenariusz jest zatem możliwy. Na ten moment wydaje się jednak, że to, co dzieje się na światowym rynku obligacji nie jest (jeszcze) powodem do paniki. Warto przypomnieć, że w latach 2009-2010, kiedy gospodarka USA dopiero wychodziła z recesji, rentowność dochodziła do 4%, a w 2013 roku, kiedy Fed zaczynał myśleć o zwrocie w polityce pieniężnej, było to maksymalnie 3%. Zatem retrospektywnie nie obserwujemy drakońsko wysokich poziomów, jednak dla rynków przyzwyczajonych do okresu super taniego pieniądza obecna tendencja może być wystarczającym powodem do korekty.
Bieżący tydzień jest bardzo intensywny dla rynków pod względem wydarzeń, szczególnie w USA. Dziś oczy inwestorów zwrócone będą na Donalda Trumpa, który wygłosi przemówienie w Kongresie (o 21 czasu nowojorskiego), następnie czeka nas posiedzenie Fed (środa) i kluczowy raport z rynku pracy (piątek). Dziś w kalendarzu mamy także sporo wydarzeń w Europie – dane o PKB dla strefy euro (godzina 11:00) oraz wstępne dane o inflacji za styczeń w Niemczech (14:00), a także wystąpienie szefa Banku Anglii (16:30). O godzinie 9:15 euro kosztuje 4,1497 złotego, dolar 3,3620 złotego, frank 3,5858 złotego, zaś funt 4,7046 złotego.
W ostatnich komentarzach wskazywaliśmy na fakt, że umocnienie złotego wobec euro wyhamowało i ewentualna głębsza korekta na rynkach akcji będzie oznaczała wzrost kursu EURPLN, zapewne w okolice 4,25. Taki scenariusz jest zatem możliwy. Na ten moment wydaje się jednak, że to, co dzieje się na światowym rynku obligacji nie jest (jeszcze) powodem do paniki. Warto przypomnieć, że w latach 2009-2010, kiedy gospodarka USA dopiero wychodziła z recesji, rentowność dochodziła do 4%, a w 2013 roku, kiedy Fed zaczynał myśleć o zwrocie w polityce pieniężnej, było to maksymalnie 3%. Zatem retrospektywnie nie obserwujemy drakońsko wysokich poziomów, jednak dla rynków przyzwyczajonych do okresu super taniego pieniądza obecna tendencja może być wystarczającym powodem do korekty.
Bieżący tydzień jest bardzo intensywny dla rynków pod względem wydarzeń, szczególnie w USA. Dziś oczy inwestorów zwrócone będą na Donalda Trumpa, który wygłosi przemówienie w Kongresie (o 21 czasu nowojorskiego), następnie czeka nas posiedzenie Fed (środa) i kluczowy raport z rynku pracy (piątek). Dziś w kalendarzu mamy także sporo wydarzeń w Europie – dane o PKB dla strefy euro (godzina 11:00) oraz wstępne dane o inflacji za styczeń w Niemczech (14:00), a także wystąpienie szefa Banku Anglii (16:30). O godzinie 9:15 euro kosztuje 4,1497 złotego, dolar 3,3620 złotego, frank 3,5858 złotego, zaś funt 4,7046 złotego.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
06:57 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).