
Data dodania: 2017-12-20 (09:14)
Saga związana z przyjęciem przez Kongres reformy systemu podatkowego trwa. Wczoraj Izba Reprezentantów zaakceptowała projekt. Dziś głosowanie w Senacie i … ponowne w izbie niższej. Wszystko przez fakt, że senatorowie chcą usunąć trzy zapisy i delikatnie zmodyfikować kształt pakietu cięć.
Wszystko wskazuje jednak na powodzenie, co może stać się umiarkowanie pozytywnym bodźcem dla dolara. Rynek jest już całkowicie uśpiony w przedświątecznym marazmie.
Na sesji europejskiej głównym wydarzeniem będzie decyzja Riksbanku. Decyzja zostanie opublikowana 20 grudnia o 9:30. Razem z konsensusem oczekujemy utrzymania głównej stopy procentowej na -0,50 proc. Rynek jest podzielony w sprawie programu skupu aktywów między zakończeniem QE (do końca 2017 r.), a wydłużeniem o 3-6 miesięcy.
Z perspektywy fundamentów, nie ma silnego argumentu za przedłużaniem luzowania ilościowego. Globalne ożywienie pozytywnie przekłada się na kondycję szwedzkiej gospodarki. W trzecim kwartale PKB wzrósł o 0,8 proc. k/k, podtrzymując tempo z pierwszego półrocza. W tym kwartale wskaźniki wyprzedzające także pozostają mocne. Inflacja prezentuje za to mieszany obraz, gdyż odczyty za wrzesień i październik rozczarowały, a inflacja bazowa CPIF na 1,8 proc. r/r znalazła się na 4-miesięcznym minimum. Listopad jednak przyniósł odbicie do 2 proc. dzięki deprecjacji korony
i wzrostowi cen paliw. Efekt ten powinien być trwalszy i przełożyć się na rewizję w górę projekcji inflacji, choć wciąż blisko celu 2 proc.
Jednak Riksbank nie zależy na ogłoszeniu sukcesu swojej polityki, a przede wszystkim chciałby
za wszelką cenę uniknąć wysłania jastrzębiego sygnału, który mógłby zapoczątkować gwałtowne umocnienie korony, tym samym uderzając w eksport i zaprzepaszczając odbicie inflacji. Z drugiej strony od czasu ostatniego posiedzenia w październiku korona osłabiła się o prawie 4 proc.,
a EUR/SEK znalazł się najwyżej do roku, podczas gdy Riksbank w swoich prognozach nastawiał się na stopniową aprecjację waluty. Obawy uczestników rynku o załamanie szwedzkiego rynku nieruchomości ciąży na koronie i z obecnego położenia Riksbank równie mocno powinien obawiać się spirali deprecjacyjnej. W swoim ostatnim komentarzu prezes banku Ingves zaznaczył, że bank obserwuje sytuację na rynku walutowym i nieruchomości.
Riksbank musi znaleźć złoty środek. Sądzimy, że w 6-osobowym Zarządzie wydłużenie QE znajdzie silny opór wśród jastrzębich członków (Floden, Ohlsson, Skinsgley), choć nie jest wykluczone,
że prezes Ingves wykorzysta swój podwójny głos razem z gołębiami (af Jochnick, Jansson). Mimo to jesteśmy bliżej scenariusza, w którym decyzja o zakończeniu QE zostanie „rozmiękczona” przez odsunięcie prognozy pierwszej podwyżki stopy procentowej z III kw. 2018 r. dalej w przyszłość (o 1-2 kwartały). Ponieważ kontynuacja QE raczej byłaby w dość małej skali (ok. 15 mld SEK, tyle samo co w II poł. ’17), zasygnalizowanie stabilności stóp przez dłuższy okres może mieć istotny wydźwięk. W ten sposób Riksbank zyskuje też większą elastyczność dla przyszłej zmiany nastawienia – łatwiej dostosować ścieżkę stóp procentowych niż nagle zakończyć program skupu aktywów.
Niewiele oczekuje się po grudniowym posiedzeniu Banku Japonii (kończy się w czwartek 21 grudnia
w godzinach wczesno-porannych (ok. 4:00-6:00 rano polskiego czasu).): parametry polityki pieniężnej powinny być pozostawione bez zmian. Uwaga inwestorów skupi się na kwestii momentu odwrotu od ultra-luźnej polityki monetarnej, o czym niedawno wspominał prezes Kuroda. Podkreślenie gołębiości BoJ może przejściowo osłabiać JPY, choć USD/JPY wciąż pozostaje pod dominującym wpływem sentymentu względem dolara.
Sądzimy, że dla Japonii jest jeszcze za wcześnie na rozmowy o normalizacji polityki monetarnej
i obecne łagodne nastawienie powinno zostać podtrzymane. Choć gospodarka Japonii radzi sobie dobrze, korzystając na globalnej koniunkturze, perspektywy inflacji wciąż są niestabilne. Inflacja CPI w październiku spadła do 0,2 proc. r/r z 0,7 proc. we wrześniu. Inflacja bazowa (bez cen świeżej żywności) na 0,8 proc. r/r ma się lepiej, ale presję inflacyjną przejściowo podbijają ceny paliw. Bez tego nie widać, aby cel inflacyjny 2 proc. miał być prędko osiągnięty, co sugeruje, że BoJ nie rozpocznie dyskusji o normalizacji polityki pieniężnej przed 2019 rokiem.
Na sesji europejskiej głównym wydarzeniem będzie decyzja Riksbanku. Decyzja zostanie opublikowana 20 grudnia o 9:30. Razem z konsensusem oczekujemy utrzymania głównej stopy procentowej na -0,50 proc. Rynek jest podzielony w sprawie programu skupu aktywów między zakończeniem QE (do końca 2017 r.), a wydłużeniem o 3-6 miesięcy.
Z perspektywy fundamentów, nie ma silnego argumentu za przedłużaniem luzowania ilościowego. Globalne ożywienie pozytywnie przekłada się na kondycję szwedzkiej gospodarki. W trzecim kwartale PKB wzrósł o 0,8 proc. k/k, podtrzymując tempo z pierwszego półrocza. W tym kwartale wskaźniki wyprzedzające także pozostają mocne. Inflacja prezentuje za to mieszany obraz, gdyż odczyty za wrzesień i październik rozczarowały, a inflacja bazowa CPIF na 1,8 proc. r/r znalazła się na 4-miesięcznym minimum. Listopad jednak przyniósł odbicie do 2 proc. dzięki deprecjacji korony
i wzrostowi cen paliw. Efekt ten powinien być trwalszy i przełożyć się na rewizję w górę projekcji inflacji, choć wciąż blisko celu 2 proc.
Jednak Riksbank nie zależy na ogłoszeniu sukcesu swojej polityki, a przede wszystkim chciałby
za wszelką cenę uniknąć wysłania jastrzębiego sygnału, który mógłby zapoczątkować gwałtowne umocnienie korony, tym samym uderzając w eksport i zaprzepaszczając odbicie inflacji. Z drugiej strony od czasu ostatniego posiedzenia w październiku korona osłabiła się o prawie 4 proc.,
a EUR/SEK znalazł się najwyżej do roku, podczas gdy Riksbank w swoich prognozach nastawiał się na stopniową aprecjację waluty. Obawy uczestników rynku o załamanie szwedzkiego rynku nieruchomości ciąży na koronie i z obecnego położenia Riksbank równie mocno powinien obawiać się spirali deprecjacyjnej. W swoim ostatnim komentarzu prezes banku Ingves zaznaczył, że bank obserwuje sytuację na rynku walutowym i nieruchomości.
Riksbank musi znaleźć złoty środek. Sądzimy, że w 6-osobowym Zarządzie wydłużenie QE znajdzie silny opór wśród jastrzębich członków (Floden, Ohlsson, Skinsgley), choć nie jest wykluczone,
że prezes Ingves wykorzysta swój podwójny głos razem z gołębiami (af Jochnick, Jansson). Mimo to jesteśmy bliżej scenariusza, w którym decyzja o zakończeniu QE zostanie „rozmiękczona” przez odsunięcie prognozy pierwszej podwyżki stopy procentowej z III kw. 2018 r. dalej w przyszłość (o 1-2 kwartały). Ponieważ kontynuacja QE raczej byłaby w dość małej skali (ok. 15 mld SEK, tyle samo co w II poł. ’17), zasygnalizowanie stabilności stóp przez dłuższy okres może mieć istotny wydźwięk. W ten sposób Riksbank zyskuje też większą elastyczność dla przyszłej zmiany nastawienia – łatwiej dostosować ścieżkę stóp procentowych niż nagle zakończyć program skupu aktywów.
Niewiele oczekuje się po grudniowym posiedzeniu Banku Japonii (kończy się w czwartek 21 grudnia
w godzinach wczesno-porannych (ok. 4:00-6:00 rano polskiego czasu).): parametry polityki pieniężnej powinny być pozostawione bez zmian. Uwaga inwestorów skupi się na kwestii momentu odwrotu od ultra-luźnej polityki monetarnej, o czym niedawno wspominał prezes Kuroda. Podkreślenie gołębiości BoJ może przejściowo osłabiać JPY, choć USD/JPY wciąż pozostaje pod dominującym wpływem sentymentu względem dolara.
Sądzimy, że dla Japonii jest jeszcze za wcześnie na rozmowy o normalizacji polityki monetarnej
i obecne łagodne nastawienie powinno zostać podtrzymane. Choć gospodarka Japonii radzi sobie dobrze, korzystając na globalnej koniunkturze, perspektywy inflacji wciąż są niestabilne. Inflacja CPI w październiku spadła do 0,2 proc. r/r z 0,7 proc. we wrześniu. Inflacja bazowa (bez cen świeżej żywności) na 0,8 proc. r/r ma się lepiej, ale presję inflacyjną przejściowo podbijają ceny paliw. Bez tego nie widać, aby cel inflacyjny 2 proc. miał być prędko osiągnięty, co sugeruje, że BoJ nie rozpocznie dyskusji o normalizacji polityki pieniężnej przed 2019 rokiem.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.