
Data dodania: 2017-11-23 (09:59)
Protokół z październikowego posiedzenia FOMC w ogólnym ujęciu odzwierciedlał ostatnie komentarze członków Fed i nie wskazał na istotną zmianę w nastawieniu. Ponieważ jednak rynek jeszcze przed publikacją skłaniał się do wyprzedaży dolara, z dokumentu wybrał co bardziej gołębie fragmenty. W ten sposób w założeniu mało ekscytujące wydarzenie nabrało znaczenia.
Dziś poznamy opis dyskusji z posiedzeń ECB i RPP.
Rynek nie otrzymał nic nowego od Fed. „Większość” członków jest za tym, aby podnieść stopy procentowe w najbliższym czasie, co sygnalizuje gotowość do podwyżki w grudniu. Rynkowa wycena tego kroku wynosi obecnie ok. 90 proc. i to mówi wiele o nastawieniu rynku. Protokół potwierdził też, że w FOMC jest „niewielka” grupa członków, która jest zaniepokojona utrzymywaniem się niskiej inflacji. W ich ocenie lepiej byłoby poczekać z dalszym zacieśnianiem. Choć na pierwszy rzut oka wygląda to na gołębi sygnał, podobne słowa już słyszeliśmy bezpośrednio od Brainard, Bullarda, Evansa i Kashkariego. Nie jest tajemnicą, że los przyszłych podwyżek stóp procentowych jest uzależniony od odbicia inflacji bazowej. Rynek stopy procentowej niewiele zwątpił, gdyż szanse na dwie podwyżki do czerwca 2018 r. (w tym pierwsza w grudniu) spadły z 78 proc. do 73 proc. Rynek FX był jednak bardziej energiczny, gdyż od początku tygodnia zamykał długie pozycje w USD przed długim weekendem (Święto Dziękczynienia). W efekcie wybiórcze czytanie protokołu FOMC i skupienie się na gołębich wzmiankach tylko dopełniło tragedii dolara. W końcu większość przeceny USD dokonała się jeszcze przed publikacją minutek. Rynek nie chce trzymać dolara w portfelu dopóki nie znajdzie do tego przesłanek w 1) zatwierdzeniu ustawy podatkowej i/lub 2) przyspieszeniu inflacji/płac. W obu przypadkach nie dostaniemy nowych wieści przynajmniej przez tydzień, więc słabość dolara powinna się utrzymywać.
W obliczu reakcji rynku wokół minutek FOMC, dziś nie można wykluczyć, że także opis dyskusji na posiedzeniu ECB przyciągnie uwagę. Dokument będzie interesujący pod kątem dyskusji stojącej za decyzją o przedłużeniu programu QE. Silna opozycja przeciw pozostawieniu skupu aktywów bez daty końcowej może obudzić jastrzębie oczekiwania i podeprzeć EUR. Dodatkowo wstępne szacunki indeksów PMI dla przemysłu i usług publikowane dziś rano rysują pozytywny obraz ożywienia w strefie euro.
Poza tym w kalendarzu drugi szacunek PKB z Wielkiej Brytanii za II kw., który raczej potwierdzi tempo wzrostu na poziomie 0,4 proc. k/k. Uwaga skupi się na prezentowanych pierwszy raz szczegółach, w tym na skłonności gospodarstw domowych do konsumpcji w obliczu wyższej inflacji oraz wpływie niepewności gospodarczej na decyzje inwestycyjne przedsiębiorstw. Po południu wyróżnia się sprzedaż detaliczna z Kanady i protokół z posiedzenia RPP. Minutki mogą być interesujące w odniesieniu do decyzji o obniżce stopy rezerw obowiązkowych. EUR/PLN wyrwał się z nudnej konsolidacji i otwarta jest droga do zejścia do 4,20.
Rynek nie otrzymał nic nowego od Fed. „Większość” członków jest za tym, aby podnieść stopy procentowe w najbliższym czasie, co sygnalizuje gotowość do podwyżki w grudniu. Rynkowa wycena tego kroku wynosi obecnie ok. 90 proc. i to mówi wiele o nastawieniu rynku. Protokół potwierdził też, że w FOMC jest „niewielka” grupa członków, która jest zaniepokojona utrzymywaniem się niskiej inflacji. W ich ocenie lepiej byłoby poczekać z dalszym zacieśnianiem. Choć na pierwszy rzut oka wygląda to na gołębi sygnał, podobne słowa już słyszeliśmy bezpośrednio od Brainard, Bullarda, Evansa i Kashkariego. Nie jest tajemnicą, że los przyszłych podwyżek stóp procentowych jest uzależniony od odbicia inflacji bazowej. Rynek stopy procentowej niewiele zwątpił, gdyż szanse na dwie podwyżki do czerwca 2018 r. (w tym pierwsza w grudniu) spadły z 78 proc. do 73 proc. Rynek FX był jednak bardziej energiczny, gdyż od początku tygodnia zamykał długie pozycje w USD przed długim weekendem (Święto Dziękczynienia). W efekcie wybiórcze czytanie protokołu FOMC i skupienie się na gołębich wzmiankach tylko dopełniło tragedii dolara. W końcu większość przeceny USD dokonała się jeszcze przed publikacją minutek. Rynek nie chce trzymać dolara w portfelu dopóki nie znajdzie do tego przesłanek w 1) zatwierdzeniu ustawy podatkowej i/lub 2) przyspieszeniu inflacji/płac. W obu przypadkach nie dostaniemy nowych wieści przynajmniej przez tydzień, więc słabość dolara powinna się utrzymywać.
W obliczu reakcji rynku wokół minutek FOMC, dziś nie można wykluczyć, że także opis dyskusji na posiedzeniu ECB przyciągnie uwagę. Dokument będzie interesujący pod kątem dyskusji stojącej za decyzją o przedłużeniu programu QE. Silna opozycja przeciw pozostawieniu skupu aktywów bez daty końcowej może obudzić jastrzębie oczekiwania i podeprzeć EUR. Dodatkowo wstępne szacunki indeksów PMI dla przemysłu i usług publikowane dziś rano rysują pozytywny obraz ożywienia w strefie euro.
Poza tym w kalendarzu drugi szacunek PKB z Wielkiej Brytanii za II kw., który raczej potwierdzi tempo wzrostu na poziomie 0,4 proc. k/k. Uwaga skupi się na prezentowanych pierwszy raz szczegółach, w tym na skłonności gospodarstw domowych do konsumpcji w obliczu wyższej inflacji oraz wpływie niepewności gospodarczej na decyzje inwestycyjne przedsiębiorstw. Po południu wyróżnia się sprzedaż detaliczna z Kanady i protokół z posiedzenia RPP. Minutki mogą być interesujące w odniesieniu do decyzji o obniżce stopy rezerw obowiązkowych. EUR/PLN wyrwał się z nudnej konsolidacji i otwarta jest droga do zejścia do 4,20.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.