Kropki zadecydują o dolarze

Kropki zadecydują o dolarze
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2017-09-20 (12:04)

Kluczowe informacje z rynków: Prezydent USA Donald Trump wygłosił wczoraj swoje pierwsze przemówienie na forum ONZ. Wezwał do wspólnej walki z „małą grupą złych reżimów”, chociaż jak zaznaczył Amerykanie nie mogą być już wykorzystywani. Dodał że zawsze będzie stawiał USA na pierwszym miejscu, tak jak to robią liderzy innych krajów.

Jego zdaniem Amerykanie nie mogą być już wykorzystywani. KRLD nazwał najbardziej krwawym reżimem współczesnego świata, zaznaczając, że nadszedł czas, by wszystkie kraje współpracowały w kwestii denukleryzacji tego kraju. Dodał jednak, że jeżeli USA będą zagrożone, to zostaną zmuszone do rozwiązania militarnego, które zakończy się całkowitym zniszczeniem Korei Północnej. Trump zaatakował też Iran, zarzucając mu prowadzenie polityki destabilizacji Bliskiego Wschodu. Odniósł się do porozumienia ws. irańskiego programu nuklearnego z 2015 r., które uznał za powód do wstydu, co może być sygnałem do jego rewizji (do 15 października USA mają czas na ocenę, czy Teheran je wypełnia).

WIELKA BRYTANIA: Szef brytyjskiego MSZ zdementował wczorajsze pogłoski o swoim odejściu z rządu premier May, które pojawiły się po tym, jak we wtorek rano z Downing Street napłynęły informacje, że nie będzie on w delegacji rządowej, jaka pojedzie do Florencji (na piątek zostało zaplanowane wystąpienie premier May ws. nowego otwarcia odnośnie Brexitu). Później przyznano, że ta informacja nie jest prawdziwa.

EUROSTREFA: Wczoraj pojawiły się spekulacje, jakoby członkowie EBC mieli być podzieleni, co do konieczności wskazania daty granicznej dla kolejnego wydłużenia programu QE, obawiając się, że doprowadzi to do nadmiernej aprecjacji euro. Szef Banku Finlandii przyznał też, że być może ostateczne decyzje ws. scenariusza dla QE w 2018 r. zostaną ogłoszone dopiero na grudniowym posiedzeniu EBC.

JAPONIA: Agencja Nikkei doniosła, jakoby rząd premiera Abe planował odroczenie do roku fiskalnego 2020 realizacji celu, jakim jest zbilansowanie budżetu. Ma to mieć związek z planami ogłoszenia przedterminowych wyborów, jakie mogłyby odbyć się w końcu października. W nocy poznaliśmy też dane nt. bilansu handlowego za sierpień – odnotowano nadwyżkę rzędu 113,6 mld JPY wobec oczekiwanych 93,9 mld JPY. Dane za lipiec zrewidowano do 421,7 mld JPY z 418,8 mld JPY. Lepiej wypadły składowe – eksport wzrósł do 18,1 proc. r/r, a import o 15,2 proc. r/r.

NOWA ZELANDIA: Trzęsienie ziemi o sile 5,1 w skali Richtera nawiedziło rejon stolicy kraju (Wellington). Poza tym wczorajsza aukcja wyrobów mlecznych wypadła dobrze – indeks cen wzrósł o 0,9 proc. w relacji do poprzedniego przetargu. Ceny mleka w proszku wzrosły o 0,6 proc. do 3.122 dolarów za tonę. Z kole w nocy opublikowano dane nt. bilansu C/A w II kwartale – pojawił się deficyt rzędu 618 mln NZD, ale mniejszy niż oczekiwano (-875 mln NZD). Najważniejszą informacją okazał się jednak zaskakujący sondaż One News-Colmar Brunton, który przywrócił przewagę rządzącej obecnie Partii Narodowej (46 proc.) nad opozycyjną Partią Pracy (37 proc.). Wybory parlamentarne odbędą się w najbliższą sobotę.

MEKSYK: Silne ruchy tektoniczne odnotowano dzisiaj rano w Meksyku. Epicentrum znajdowało się w odległości ponad 100 km od stolicy kraju. Ze względu na siłę (7,1 w skali Richtera) są duże zniszczenia i sporo ofiar śmiertelnych.

WIELKA BRYTANIA: Sprzedaż detaliczna w sierpniu wypadła lepiej od szacunków rynku na poziomie 0,2 proc. m/m i 1,1 proc. r/r. Odczyt wskazał na wzrost o 1,0 proc. m/m i 2,4 proc. r/r. Mocne były także dane bazowe – wzrost o 1,0 proc. m/m i 2,8 proc. r/r.

Opinia: Na kilkanaście godzin przed kluczowym wydarzeniem, jakim jest kończące się dzisiaj posiedzenie FED (komunikat i projekcje makro, w tym dot-chart zostaną opublikowane o godz. 20:00, a 30 minut później rozpocznie się konferencja prasowa Janet Yellen), dolar nieznacznie traci. Widać wyczekiwanie na rynku długu po zwyżkach rentowności treasuries w ubiegłym tygodniu, a inwestorzy nie są pewni, na ile FED rzeczywiście mógłby podtrzymać pro-dolarowe nastroje. O tym, że takie założenie może być nieco ryzykowne, piszę już od kilku dni. Dla części ekonomistów tematem dzisiejszego posiedzenia będzie decyzja o rozpoczęciu programu tzw. odwróconego QE, czyli redukcji sumy bilansowej FED, która mocno napuchła w ostatnich latach po tym, jak FED przeprowadził trzy tury programu skupu aktywów, czyli wspomnianego już QE. Wprawdzie QE3 zakończyło się w 2014 r., ale od tego czasu FED reinwestował środki nadal w obligacje, w efekcie czego suma bilansowa utrzymywała się na poziomie zbliżonym do 4,5 bln USD. Teraz to ma się zmienić – Rezerwa nie będzie reinwestować środków w obligacje w takiej skali jak obecnie. Proces ten będzie jednak odbywać się stopniowo. W pierwszych 3 miesiącach (najprawdopodobniej wszystko zacznie się już w październiku) portfel będzie redukowany o 10 mld USD miesięcznie (w relacji 60/40 proc. dla obligacji skarbowych, oraz instrumentów opartych o kredyty hipoteczne, czyli tzw. MBS), a później co kwartał kwota najprawdopodobniej będzie zwiększana o kolejne 10 mld USD, tak aby za rok dojść do poziomu 50 mld USD miesięcznie. Trudno jednak liczyć na to, aby był to czynnik wspierający w krótkim terminie dolara, gdyż skala ruchu początkowo będzie mała, a założenia tego programu zostały już opublikowane w lipcu, co sprawia, że rynek miał szanse się z nimi zapoznać.

Dla rynków finansowych w dzisiejszym przekazie FED kluczowe będą dwie kwestie. Czy z komunikatu będzie można wyczytać, że jeszcze jedna podwyżka stóp w tym roku (w grudniu) będzie możliwa – sądzę, że tak biorąc pod uwagę ostatnie podbicie inflacji w sierpniu, oraz chęć dostosowania się FED do ewentualnego wpływu reformy podatkowej Trumpa na tendencje w CPI i gospodarce w 2018 r. – to jednak rynek dyskontował w ostatnich dniach (model CME FEDWatch podbił prawdopodobieństwo takiego ruchu do 56,4 proc.). Dalszy wzrost szans na grudniową podwyżkę stóp teoretycznie może działać pro-dolarowo, ale w krótkim terminie na dolarze mogą zaciążyć rewizje w tzw. dot-charcie, który może wskazać na niższą trajektorię podwyżek stóp w kolejnych latach (ten wątek rozwijałem już w Tygodniku FX w piątek). A wracając do szans związanych z grudniem, to pamiętajmy o tym, że FED najpewniej uzależni to od kolejnych publikacji makro, a te mogą wiązać się z pewnym ryzykiem.

Na wykresie koszyka dolara FUSD widać, że pozostajemy poniżej kluczowego oporu, jakim jest rejon 91,86 pkt., czyli dawny dołek z maja ub.r. Tym samym nadal większe prawdopodobieństwo można przypisać kontynuacji trendu, aniżeli jego zmianie. To może sugerować próbę wybicia dołka sprzed dwóch tygodni przy 90,97 pkt. w ciągu najbliższych dni. Uwagę zwraca zachowanie się tygodniowego oscylatora RSI9, który „zrezygnował” z ataku na kluczową linię trendu spadkowego rysowaną od 10 miesięcy.

Największymi beneficjentami słabości dolara pozostają waluty Antypodów, we wczorajszym wpisie przytaczałem wykresy AUD/USD i NZD/USD, które wyglądały pozytywnie, chociaż na AUD/USD kluczowy może okazać się test oporu przy 0,8065 z 27 lipca b.r.

W przypadku NZD/USD dodatkowym wsparciem stają się lokalne informacje (wczoraj lepsze wyniki aukcji mleka, a dzisiaj zaskakujący sondaż preferujący wygraną partii premiera Billa Englisha, który tylko podkręcił temperaturę przed sobotnimi wyborami). Warto jednak zwrócić uwagę na dwie rzeczy – w nocy ze środy na czwartek opublikowane zostaną kluczowe dane nt. dynamiki PKB w II kwartale (szacunki 2,5 proc. w ujęciu zanualizowanym), które mogą ustawić sentyment na tym rynku. Po drugie – sondaż faworyzujący partię rządzącą może sprawić, że jej przegrana w weekendowych wyborach doprowadzi do przeceny NZD na otwarciu nowego tygodnia. Niemniej analiza techniczna NZD/USD nadal faworyzuje scenariusz zwyżek. Dodatkowym wsparciem może okazać się słabość USD po dzisiejszym FED.

Do grona beneficjentów słabego dolara dołączył dzisiaj brytyjski funt. Rynek zapomniał już o poniedziałkowych słowach Marka Carney’a z których wynikało, że ewentualna podwyżka stóp w odpowiedzi na zbyt wysoką inflację, raczej nie będzie początkiem większego cyklu, gdyż ryzykiem nadal pozostaje Brexit. Wczoraj funta nieco podbiły spekulacje o dymisji Borisa Johnsona uznawanego za twarz „twardego Brexitu”, co mogłoby też zapowiadać, że premier May podczas piątkowego wystąpienia we Florencji, gdzie ma zostać zaprezentowane tzw. nowe otwarcie w sprawach negocjacji dotyczących Brexitu, mogłaby przybrać bardziej „ugodowe” nastawienie. Plotki dotyczące szefa MSZ zostały jednak później zdementowane, w efekcie pozostała niepewność, co do tego jak ostatecznie zostanie odebrane piątkowe wystąpienie szefowej rządu. Niemniej dzisiaj pałeczkę ruchu na funcie przejęły zaskakująco dobre dane nt. sierpniowej sprzedaży detalicznej – każde lepsze odczyty podbijają teraz oczekiwania, co do podwyżki stóp w końcu roku, a także tego, że wszystko nie zakończy się tylko na jednym ruchu. Niemniej wydaje się jednak, że kluczem będą piątkowe słowa May. Do tego czasu rynek może być nastawiony optymistycznie, a później? Warto w tym momencie przytoczyć tygodniowy wykres koszyka handlowego funta – czy ostatni ruch nie jest tylko korektą w ramach tzw. ruchu powrotnego do złamanej linii trendu wzrostowego rysowanej od dołka na jesieni 2016 r.?

Na dziennym wykresie GBP/USD widać z kolei, że wskazywane wsparcie przy 1,3470 spełniło swoją rolę. Dzisiaj ceny zbliżyły się do oporów bazujących na ostatnich maksimach. Wybicie rejonu 1,3615 byłoby jednak możliwe dzisiaj przy założeniu słabości USD po wieczornych informacjach z FED.

Na zakończenie trochę o parze EUR/USD, która od początku tygodnia notuje nieznaczne, ale konsekwentne zwyżki. Wczoraj wsparciem był odczyt niemieckiego indeksu ZEW, a pewnym zagrożeniem spekulacje, jakoby EBC mógłby nie być gotowy na przedstawienie wszystkich szczegółów ograniczenia programu QE w przyszłym roku, już na posiedzeniu w końcu października. Wczoraj po południu zwróciłem uwagę na odporność rynku na te plotki, co może być dowodem na siłę dominującego trendu wzrostowego. W takiej sytuacji nie można wykluczyć, że EUR/USD zaatakuje szczyty przy 1,2069-1,2092, jeżeli dzisiejszy przekaz z FED osłabi dolara.

Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Trump straszy nowymi cłami

Trump straszy nowymi cłami

08:21 Poranny komentarz walutowy XTB
Donald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut

Problemy europejskich walut

2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Kurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?

Eurodolar na drodze do parytetu?

2024-11-19 Komentarz walutowy XTB
Dzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD

W krótkim okresie zdecyduje EURUSD

2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walut
Nowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy

Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy

2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Trwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny

Złoty pozostaje stabilny

2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTB
W amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze

Dolar dalej w grze

2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walut
Chociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza

Obniżka w grudniu a dalej pauza

2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku

Złoty najsłabszy w tym roku

2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTB
Szarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na

EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"

2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Kurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.