
Data dodania: 2017-09-08 (08:24)
Jak wysoko? Rzeczywiście, mamy na eurodolarze sytuację graniczną. Rynek testuje maksima z 29 sierpnia, jest już w okolicach 1,2075-80. Jeśli uda się podejść jeszcze trochę wyżej, to dotychczasowy, tzn. trwający od kilkunastu dni, zakres wahań zostanie pokonany. Eurodolar wejdzie na kolejne pięterko, tak jak wcześniej był na piętrze 1,1825 – 1,2070, a jeszcze wcześniej w rejonie 1,1670 – 1,19.
Tak więc na wykresie zdarzają się krótkie (coraz krótsze?) fazy konsolidacyjne, a jednak ostatecznie euro kontynuje swój rajd, trwający od początku roku. Rajd ten pozwolił po drodze na rozbicie konsolidacji najdłuższej, bo 2,5-letniej, w obszarze 1,04 – 1,17. Ale to już historia.
Wczoraj Mario Draghi nie chciał lub nie potrafił być gołębi. Wstawki o tym, że kurs walutowy jest ważny albo o tym, że polityka monetarna na razie powinna być łagodna – zostały zbyte machnięciem ręki przez graczy. Ważniejsza stała się sugestia, że jesienią EBC przedstawi swoją decyzję na temat 'dostosowania' programu QE, czyli zapewne jego ograniczenia.
Poza tym mieliśmy słaby odczyt z USA na temat liczby wniosków o zasiłek: w tygodniu było ich 298 tys., a oczekiwano 241 tys. Przypomnijmy, że payrollsy też były ostatnio mizerne, w szczególności wzrosło trochę bezrobocie. Cóż, gołębie w FOMC będą miały dobre argumenty na rzecz swojej mantry o 'konieczności obserwowania sytuacji', 'nie podejmowania pochopnych decyzji', 'wciąż istniejących wątpliwościach co do rynku pracy' itd.
Dziś poznaliśmy finalny odczyt PKB Japonii za II kw. 2017, wyniki okazały się słabsze od prognoz, np. annualizowany rezultat to 2,5 proc., oczekiwano 2,9 proc. Chińskie dane o eksporcie i imporcie rozbiegły się: eksport był nieco gorszy od prognoz, import lepszy. Właśnie napłynęły dane niemieckie o lipcowym eksporcie i imporcie, w obu kategoriach mamy rozczarowanie. Np. oczekiwano 1,2 proc. m/m w eksporcie, a było 0,2 proc.
O 8:45 poznamy produkcję przemysłową Francji za lipiec, o 9:00 analogiczny odczyt dla Turcji, o 10:30 przemysłowe wieści napłyną z Wielkiej Brytanii. O 14:30 mamy payrollsy kanadyjskie: bezrobocie, zatrudnienie itd. O 15:45 wypowie się Patrick Harker z Rezerwy Federalnej.
Los orła
Euro-złoty lokuje się na 4,2485. Nie neguje to naszej (hipo)tezy o potwierdzeniu się generalnego ntrendu wzrostowego, mierzonego linią po minimach z maja i lipca. Nie znaczy to jednak, że wartość złotego wyparuje nam jak dżin (lub gin) z butelki tudzież jak kamfora. Nawet gdybyśmy mieli tracić, to i tak 4,30 pozostaje granicą. Co więcej, dziś (zapewne po południu lub wieczorem) powinniśmy poznać efekty przeglądu ratingu Polski w wykonaniu agencji Moody's. Pogorszenia ratingu czy perspektywy nikt się nie spodziewa, biorąc pod uwagę choćby to, jak wielką podwyżkę prognoz PKB agencja nam ostatnio zafundowała. Ruchy polepszające mogą jednak być blokowane niepewnością co do sytuacji prawno-instytucjonalnej w Polsce; w każdym razie może być to jakiś pretekst do utrzymania obecnych wartości.
Dolar stoi po 3,5170. To znamienne. Przebiliśmy minima z roku 2015. Teoretycznie może nam to otworzyć drogę nawet do kursów rzędu 3,38 – 3,39, choć oczywiście nadal jest szansa, że gracze się opamiętają. Ale nie jeśli eurodolar będzie nadal rósł.
Wczoraj Mario Draghi nie chciał lub nie potrafił być gołębi. Wstawki o tym, że kurs walutowy jest ważny albo o tym, że polityka monetarna na razie powinna być łagodna – zostały zbyte machnięciem ręki przez graczy. Ważniejsza stała się sugestia, że jesienią EBC przedstawi swoją decyzję na temat 'dostosowania' programu QE, czyli zapewne jego ograniczenia.
Poza tym mieliśmy słaby odczyt z USA na temat liczby wniosków o zasiłek: w tygodniu było ich 298 tys., a oczekiwano 241 tys. Przypomnijmy, że payrollsy też były ostatnio mizerne, w szczególności wzrosło trochę bezrobocie. Cóż, gołębie w FOMC będą miały dobre argumenty na rzecz swojej mantry o 'konieczności obserwowania sytuacji', 'nie podejmowania pochopnych decyzji', 'wciąż istniejących wątpliwościach co do rynku pracy' itd.
Dziś poznaliśmy finalny odczyt PKB Japonii za II kw. 2017, wyniki okazały się słabsze od prognoz, np. annualizowany rezultat to 2,5 proc., oczekiwano 2,9 proc. Chińskie dane o eksporcie i imporcie rozbiegły się: eksport był nieco gorszy od prognoz, import lepszy. Właśnie napłynęły dane niemieckie o lipcowym eksporcie i imporcie, w obu kategoriach mamy rozczarowanie. Np. oczekiwano 1,2 proc. m/m w eksporcie, a było 0,2 proc.
O 8:45 poznamy produkcję przemysłową Francji za lipiec, o 9:00 analogiczny odczyt dla Turcji, o 10:30 przemysłowe wieści napłyną z Wielkiej Brytanii. O 14:30 mamy payrollsy kanadyjskie: bezrobocie, zatrudnienie itd. O 15:45 wypowie się Patrick Harker z Rezerwy Federalnej.
Los orła
Euro-złoty lokuje się na 4,2485. Nie neguje to naszej (hipo)tezy o potwierdzeniu się generalnego ntrendu wzrostowego, mierzonego linią po minimach z maja i lipca. Nie znaczy to jednak, że wartość złotego wyparuje nam jak dżin (lub gin) z butelki tudzież jak kamfora. Nawet gdybyśmy mieli tracić, to i tak 4,30 pozostaje granicą. Co więcej, dziś (zapewne po południu lub wieczorem) powinniśmy poznać efekty przeglądu ratingu Polski w wykonaniu agencji Moody's. Pogorszenia ratingu czy perspektywy nikt się nie spodziewa, biorąc pod uwagę choćby to, jak wielką podwyżkę prognoz PKB agencja nam ostatnio zafundowała. Ruchy polepszające mogą jednak być blokowane niepewnością co do sytuacji prawno-instytucjonalnej w Polsce; w każdym razie może być to jakiś pretekst do utrzymania obecnych wartości.
Dolar stoi po 3,5170. To znamienne. Przebiliśmy minima z roku 2015. Teoretycznie może nam to otworzyć drogę nawet do kursów rzędu 3,38 – 3,39, choć oczywiście nadal jest szansa, że gracze się opamiętają. Ale nie jeśli eurodolar będzie nadal rósł.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.