
Data dodania: 2017-09-04 (19:52)
Zmienność na rynku walutowym w trakcie poniedziałkowej sesji pozostawiała wiele do życzenia. Powodem powyższego stanu rzeczy były obchody amerykańskiego oraz kanadyjskiego Święta Pracy, które wyraźnie ograniczyły siłę przetasowań sentymentu po udanej próbie nuklearnej w wykonaniu północnokoreańskich władz.
Uwagę inwestorów mogły dodatkowo zwrócić doniesienia o wyraźnie niższym indeksie PMI dla brytyjskiego sektora budowlanego (51,1 pkt, konsensus: 52,0 pkt). Mniej satysfakcjonująca wartość to przede wszystkim pokłosie wyraźnego załamania inwestycji, co wynika z planowanym opuszczeniem unijnych struktur przez wyspiarską gospodarkę.
W koszyku walut G10 swoje pięć minut ponownie przeżywają bezpieczne przystanie ze szwajcarskim frankiem (0,7 proc.) na czele. Niewiele skromniejszą aprecjację ma za sobą japoński jen (0,7 proc.), któremu udaje się utrzymać parę USD/JPY w okolicach oporu przy 109,70. Nieco lżejsze umocnienie notuje euro. Jego 0,3 proc. aprecjacja ponownie pozwala EUR/USD na ponowne balansowanie przy poziomie 1,1900. Na koniec dnia w odwrocie znajduje się dolar australijski (-0,3 proc.), którego przecenę usilnie goni funt szterling (-0,2 proc.). Obecnie GBP/USD próbuje ustabilizować swoje notowania tuż nad poziomem 1,2920.
Najbardziej udaną sesję wśród walut Emerging Markets notuje polski złoty (0,7 proc.), który wyraźnie dystansuje się od czeskiej korony (0,2 proc.), węgierskiego forinta (0,2 proc.) czy chińskiego renminbi (0,4 proc.). Po drugiej stronie zestawienia wyraźnie bryluje południowokoreański won (-0,9 proc.) będący wysoce podatny na działania reżimu Kim Dzong Una. Niezbyt udaną sesję notuje również rosyjski rubel (-0,5 proc.) okrywający cieniem tracące po 0,3 proc. meksykańskie peso oraz południowoafrykańskiego randa.
Poniedziałek na europejskich parkietach nie należał do zbyt udanych. Wśród głównych indeksów najsilniej traciły SMI (-0,9 proc.) oraz IBEX 35 (-0,8 proc.). W ich cieniu znalazł się frankfurcki DAX (-0,3 proc.), do którego spadków najsilniej przyczyniły się walory RWE (-1,4 proc.) po zmianie rekomendacji przez Berenberg na „trzymaj” z ceną docelową na poziomie 21,20 EUR (obecnie: 20,69 EUR). Dość nisko uplasowały się również walory ThyssenKrupp (-1,3 proc.). Motorem ich spadków były doniesienia dotyczące postępowania w sprawie kartelu producentów stali. Na celowniku władz znalazł się Salzgitter Mannesmann, który razem z ThyssenKrupp oraz Vallourec & Mannesmann Tubes zawiązał jedną ze spółek typu joint-venture.
Na fali zmian rekomendacji znalazł się lider indeksu CAC 40 (-0,4 proc.) – Sodexo (2,7 proc.), którego walory według Oddo BHF mają sięgnąć poziomu 117 EUR (obecnie: 101,50 EUR). Zdecydowanie niżej znalazły się akcje Schneider Electric (0,5 proc.) planującego zmianę strategii na bardziej zorientowaną w stronę poprawy produktywności. Wśród największych spółek notowanych w Paryżu najbardziej pokaźną przecenę odnotowały walory Nokii. Jej 1,5 proc. przecena to efekt niezbyt przychylnych opinii modelu 8 czy wprowadzania modelu 6 na rynek indyjski z relatywnie wysoką ceną.
W Londynie prym wiodły spółki z sektora wydobywczego z Fresnillo (2,9 proc.) na czele. Uwagę inwestorów próbowały zwrócić między innymi walory Next (2,3 proc.), którym udało się wybić tuż nad maksima z 22 sierpnia. Finalnie indeks FTSE 100 zakończył swoje poniedziałkowe notowania ze stratą 0,4 proc. Niewiele skromniejszą zniżkę odnotował indeks największych spółek notowanych przy Książęcej. Wśród komponentów WIG 20 (-0,3 proc.) uwagę inwestorów zwracało CCC notujące 5,3 proc. skok przy wolumenie przekraczającym 200 proc. średniego obrotu z ostatnich 30 dni. Powodem tak euforycznych nastrojów była publikacja fenomenalnych danych sprzedażowych za sierpień, które są zasługą nie tylko szeroko prowadzonej kampanii wyprzedażowej, ale również wyraźnego załamania pogody i wyższej sprzedaży towarów z nowej kolekcji. Po drugiej stronie wyraźnie królowało Orange Polska. Strata rzędu 7,9 proc. to efekt publikacji nowej strategii, w której władze spółki przewidują niezbyt optymistyczny scenariusz wzrostu przychodów po 2019 roku oraz zysku EBITDA po 2018 roku.
Niezbyt udany początek tygodnia notują październikowe kontrakty na gaz ziemny, które względem piątkowego zamknięcia zdążyły potanieć o 1,7 proc. W gronie metali najsilniejszy ruch pod kreskę notuje pallad (-0,6 proc.), który staje w kontrze do zyskującego 0,7 proc. złota (1 334,20 USD). Bardziej pokaźny ruch w stronę północy ma za sobą srebro (0,9 proc.) atakujące opór przy 17,90 USD za uncję. Na czele notowanych dzisiaj surowców wyraźnie króluje miedź, która drożeje 1,2 proc. Na rynku ropy należy mówić o obecności nienajlepszych nastrojów. Nikłym wzrostom West Texas Intermediate (0,2 proc., 47,40 USD) towarzyszy silniejszy ruch w wykonaniu ropy Brent (-0,9 proc.), której baryłka ponownie schodzi do poziomu 52,30 USD.
W koszyku walut G10 swoje pięć minut ponownie przeżywają bezpieczne przystanie ze szwajcarskim frankiem (0,7 proc.) na czele. Niewiele skromniejszą aprecjację ma za sobą japoński jen (0,7 proc.), któremu udaje się utrzymać parę USD/JPY w okolicach oporu przy 109,70. Nieco lżejsze umocnienie notuje euro. Jego 0,3 proc. aprecjacja ponownie pozwala EUR/USD na ponowne balansowanie przy poziomie 1,1900. Na koniec dnia w odwrocie znajduje się dolar australijski (-0,3 proc.), którego przecenę usilnie goni funt szterling (-0,2 proc.). Obecnie GBP/USD próbuje ustabilizować swoje notowania tuż nad poziomem 1,2920.
Najbardziej udaną sesję wśród walut Emerging Markets notuje polski złoty (0,7 proc.), który wyraźnie dystansuje się od czeskiej korony (0,2 proc.), węgierskiego forinta (0,2 proc.) czy chińskiego renminbi (0,4 proc.). Po drugiej stronie zestawienia wyraźnie bryluje południowokoreański won (-0,9 proc.) będący wysoce podatny na działania reżimu Kim Dzong Una. Niezbyt udaną sesję notuje również rosyjski rubel (-0,5 proc.) okrywający cieniem tracące po 0,3 proc. meksykańskie peso oraz południowoafrykańskiego randa.
Poniedziałek na europejskich parkietach nie należał do zbyt udanych. Wśród głównych indeksów najsilniej traciły SMI (-0,9 proc.) oraz IBEX 35 (-0,8 proc.). W ich cieniu znalazł się frankfurcki DAX (-0,3 proc.), do którego spadków najsilniej przyczyniły się walory RWE (-1,4 proc.) po zmianie rekomendacji przez Berenberg na „trzymaj” z ceną docelową na poziomie 21,20 EUR (obecnie: 20,69 EUR). Dość nisko uplasowały się również walory ThyssenKrupp (-1,3 proc.). Motorem ich spadków były doniesienia dotyczące postępowania w sprawie kartelu producentów stali. Na celowniku władz znalazł się Salzgitter Mannesmann, który razem z ThyssenKrupp oraz Vallourec & Mannesmann Tubes zawiązał jedną ze spółek typu joint-venture.
Na fali zmian rekomendacji znalazł się lider indeksu CAC 40 (-0,4 proc.) – Sodexo (2,7 proc.), którego walory według Oddo BHF mają sięgnąć poziomu 117 EUR (obecnie: 101,50 EUR). Zdecydowanie niżej znalazły się akcje Schneider Electric (0,5 proc.) planującego zmianę strategii na bardziej zorientowaną w stronę poprawy produktywności. Wśród największych spółek notowanych w Paryżu najbardziej pokaźną przecenę odnotowały walory Nokii. Jej 1,5 proc. przecena to efekt niezbyt przychylnych opinii modelu 8 czy wprowadzania modelu 6 na rynek indyjski z relatywnie wysoką ceną.
W Londynie prym wiodły spółki z sektora wydobywczego z Fresnillo (2,9 proc.) na czele. Uwagę inwestorów próbowały zwrócić między innymi walory Next (2,3 proc.), którym udało się wybić tuż nad maksima z 22 sierpnia. Finalnie indeks FTSE 100 zakończył swoje poniedziałkowe notowania ze stratą 0,4 proc. Niewiele skromniejszą zniżkę odnotował indeks największych spółek notowanych przy Książęcej. Wśród komponentów WIG 20 (-0,3 proc.) uwagę inwestorów zwracało CCC notujące 5,3 proc. skok przy wolumenie przekraczającym 200 proc. średniego obrotu z ostatnich 30 dni. Powodem tak euforycznych nastrojów była publikacja fenomenalnych danych sprzedażowych za sierpień, które są zasługą nie tylko szeroko prowadzonej kampanii wyprzedażowej, ale również wyraźnego załamania pogody i wyższej sprzedaży towarów z nowej kolekcji. Po drugiej stronie wyraźnie królowało Orange Polska. Strata rzędu 7,9 proc. to efekt publikacji nowej strategii, w której władze spółki przewidują niezbyt optymistyczny scenariusz wzrostu przychodów po 2019 roku oraz zysku EBITDA po 2018 roku.
Niezbyt udany początek tygodnia notują październikowe kontrakty na gaz ziemny, które względem piątkowego zamknięcia zdążyły potanieć o 1,7 proc. W gronie metali najsilniejszy ruch pod kreskę notuje pallad (-0,6 proc.), który staje w kontrze do zyskującego 0,7 proc. złota (1 334,20 USD). Bardziej pokaźny ruch w stronę północy ma za sobą srebro (0,9 proc.) atakujące opór przy 17,90 USD za uncję. Na czele notowanych dzisiaj surowców wyraźnie króluje miedź, która drożeje 1,2 proc. Na rynku ropy należy mówić o obecności nienajlepszych nastrojów. Nikłym wzrostom West Texas Intermediate (0,2 proc., 47,40 USD) towarzyszy silniejszy ruch w wykonaniu ropy Brent (-0,9 proc.), której baryłka ponownie schodzi do poziomu 52,30 USD.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.