Data dodania: 2017-07-21 (10:00)
Przy ewidentnie antydolarowym sentymencie głęboko zakorzeniony optymizm Rady Prezesów ECB wystarczył by wypchnąć eurodolara ponad szczyt z maja 2016 i do 1,1650. EUR/USD zbliża się już do kluczowego oporu przy 1,1715, gdzie wypada szczyt ustanowiony w sierpniu 2015 r.
Postrzegamy wybicie tego poziomu „z marszu” za mało prawdopodobne. Złym sygnałem dla dolara jest sytuacja na rynku długu. Rentowność dziesięcioletnich obligacji USA spada do 2,25 proc., co szczególnie mocno ciąży parze USD/JPY, która ma potencjał do kontynuacji korekty spadkowej w kierunku 111,00.
ECB dostrzega siłę gospodarki, która rozszerza się także geograficznie, ale nie widzi żeby już teraz oddziaływało to na inflację (zwłaszcza bazową). Wśród decydentów dominuje silne i jednoznaczne przekonanie, że presja cenowa będzie stopniowo narastać. Rada Prezesów ma też świadomość, że proces ten jest jeszcze w zalążku. ECB jest (przesadnie?) pewne, że zaaplikowane potężne luzowanie odgrywa swoją rolę i teraz musi jedynie zaczekać na przelanie się poprawy sytuacji gospodarczej na płace i ceny. Dopiero jeśli to nie nastąpi, to możliwe będzie ponowne sięgnięcie po narzędzia luzowania, w tym rozszerzenie skupu aktywów (czasowe bądź ilościowe).
ECB nadal zakłada oczywiście, że stopy będą utrzymane na ekstremalnie niskim poziomie długo po zakończeniu programu QE. Jego obecny kształt pozostanie niezmieniony do końca roku, lub dłużej jeśli zajdzie taka potrzeba. Choć zaczyna brakować obligacji, które mogłyby zostać skupione przez ECB w ramach QE i obecnie nic nie wskazuje, że bardziej agresywny skup mógłby być niezbędny (szacujemy, że w II kwartale dynamika PKB Eurolandu wyniosła aż 2 proc. rok do roku), to z komunikacji nie usunięto zdania o możliwości rozszerzenia programu. Rada Prezesów była zgodna by nie zmieniać forward guidance na lipcowym spotkaniu. Czas na wnikliwą dyskusję nad przyszłością programu skupu aktywów przyjdzie podczas jesiennych posiedzeń Rady Prezesów.
Rada Prezesów z wielkim zadowoleniem przyjmuje znaczną poprawę koniunktury i z optymizmem patrzy na perspektywy wzrostu i inflacji. W komunikacji zachowano status quo, losy programu QE rozstrzygną się jesienią – jednoznaczne potwierdzenie padło dziś z ust Draghiego. Nie dało to impulsu by rynek porzucił pozytywne nastawienie do euro, zwłaszcza przy dolarze tak słabym jak ostatnio. O losach aprecjacyjnego trendu decydować będą informacje z gospodarki, oczywiście zwłaszcza odczyty inflacji. Trudno oprzeć się wrażeniu, że śmiała wycena perspektyw polityki ECB jest zagrożeniem dla waluty i tworzy pole do rozczarowań. Odwrotnie: przyszłe kroki Fed są niedostatecznie wycenione i tworzą w szerszym horyzoncie szansę dla dolara. W szerszym horyzoncie, gdyż po lipcowym posiedzeniu nie ma powodów by z większym pesymizmem podchodzić do euro. W krótkim terminie scenariuszem bazowym pozostaje atak na 1,1715, czyli szczyt z sierpnia 2016 roku.
Końcówka tygodnia zdominowana będzie przez dane z Kanady. Po zejściu USD/CAD pod 1,26 inwestorzy będą szukać potwierdzenia swojego optymizmu w danych o inflacji i sprzedaży detalicznej. Rozczarowanie będzie skutkować korektą – uważamy, że umocnienie CAD jest zbyt daleko idące i będzie wpływać na tempo prowadzonego przez Bank Kanady cyklu zacieśniania. Może zatem odegrać się scenariusz podobny do tego z notowań AUD, gdzie załamaniu ulega struktura trendu wzrostowego. W nocy dolar australijski został mocno przeceniony pod wpływem gołębich komentarzy z banku centralnego, które otwierają drogę do głębszego odreagowania.
ECB dostrzega siłę gospodarki, która rozszerza się także geograficznie, ale nie widzi żeby już teraz oddziaływało to na inflację (zwłaszcza bazową). Wśród decydentów dominuje silne i jednoznaczne przekonanie, że presja cenowa będzie stopniowo narastać. Rada Prezesów ma też świadomość, że proces ten jest jeszcze w zalążku. ECB jest (przesadnie?) pewne, że zaaplikowane potężne luzowanie odgrywa swoją rolę i teraz musi jedynie zaczekać na przelanie się poprawy sytuacji gospodarczej na płace i ceny. Dopiero jeśli to nie nastąpi, to możliwe będzie ponowne sięgnięcie po narzędzia luzowania, w tym rozszerzenie skupu aktywów (czasowe bądź ilościowe).
ECB nadal zakłada oczywiście, że stopy będą utrzymane na ekstremalnie niskim poziomie długo po zakończeniu programu QE. Jego obecny kształt pozostanie niezmieniony do końca roku, lub dłużej jeśli zajdzie taka potrzeba. Choć zaczyna brakować obligacji, które mogłyby zostać skupione przez ECB w ramach QE i obecnie nic nie wskazuje, że bardziej agresywny skup mógłby być niezbędny (szacujemy, że w II kwartale dynamika PKB Eurolandu wyniosła aż 2 proc. rok do roku), to z komunikacji nie usunięto zdania o możliwości rozszerzenia programu. Rada Prezesów była zgodna by nie zmieniać forward guidance na lipcowym spotkaniu. Czas na wnikliwą dyskusję nad przyszłością programu skupu aktywów przyjdzie podczas jesiennych posiedzeń Rady Prezesów.
Rada Prezesów z wielkim zadowoleniem przyjmuje znaczną poprawę koniunktury i z optymizmem patrzy na perspektywy wzrostu i inflacji. W komunikacji zachowano status quo, losy programu QE rozstrzygną się jesienią – jednoznaczne potwierdzenie padło dziś z ust Draghiego. Nie dało to impulsu by rynek porzucił pozytywne nastawienie do euro, zwłaszcza przy dolarze tak słabym jak ostatnio. O losach aprecjacyjnego trendu decydować będą informacje z gospodarki, oczywiście zwłaszcza odczyty inflacji. Trudno oprzeć się wrażeniu, że śmiała wycena perspektyw polityki ECB jest zagrożeniem dla waluty i tworzy pole do rozczarowań. Odwrotnie: przyszłe kroki Fed są niedostatecznie wycenione i tworzą w szerszym horyzoncie szansę dla dolara. W szerszym horyzoncie, gdyż po lipcowym posiedzeniu nie ma powodów by z większym pesymizmem podchodzić do euro. W krótkim terminie scenariuszem bazowym pozostaje atak na 1,1715, czyli szczyt z sierpnia 2016 roku.
Końcówka tygodnia zdominowana będzie przez dane z Kanady. Po zejściu USD/CAD pod 1,26 inwestorzy będą szukać potwierdzenia swojego optymizmu w danych o inflacji i sprzedaży detalicznej. Rozczarowanie będzie skutkować korektą – uważamy, że umocnienie CAD jest zbyt daleko idące i będzie wpływać na tempo prowadzonego przez Bank Kanady cyklu zacieśniania. Może zatem odegrać się scenariusz podobny do tego z notowań AUD, gdzie załamaniu ulega struktura trendu wzrostowego. W nocy dolar australijski został mocno przeceniony pod wpływem gołębich komentarzy z banku centralnego, które otwierają drogę do głębszego odreagowania.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.