
Data dodania: 2017-06-14 (10:15)
Fed podniesie dziś stopy procentowe do przedziału 1,0-1,25 proc. Oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w tym tygodniu są ekstremalnie wysokie – wycena takiego kroku to 95 proc. Byłoby zatem szokiem, gdyby nie zdecydowano się na zacieśnienie.
Ważniejsze jednak będzie, co FOMC zakomunikuje w kwestii kształtu polityki w przyszłości. Oczekujemy konsekwentnego utrzymania dotychczasowych projekcji optymalnego poziomu stóp. Uważamy, że Fed podtrzymać prognozy sugerujące trzy podwyżki w 2017 i kolejne trzy podwyżki w 2018 roku. Da to pozytywny impuls dla mocno przecenionego dolara.
W ostatnich tygodniach zdecydowana większość przedstawicieli Komitetu w swoich wystąpieniach publicznych nie dawała żadnych sygnałów, aby odmienić rynkowe oczekiwania w stosunku do czerwcowej podwyżki, co czyni ten element decyzji najmniej interesującym.
W zakresie projekcji najistotniejszy będzie tzw. „dot plot”, czyli wykres punktowy prognoz optymalnego poziomu stopy rezerw federalnych na koniec kolejnych lat agregujący oczekiwania poszczególnych przedstawicieli FOMC. Ostatni zestaw danych nie skłania do wyraźnej rewizji perspektyw gospodarczych. Dlatego też uważamy, że Fed powinien podtrzymać prognozy sugerujące trzy podwyżki w 2017 i kolejne trzy podwyżki w 2018 roku. Komentarze członków Komitetu także sugerowały, że większe zmiany są mało prawdopodobne. Większe ryzyko leży po stronie obniżenia mediany prognoz na ten rok, jednak taki krok mógłby być zbyt silnym gołębim sygnałem. FOMC zdaje sobie sprawę, że warunki finansowe w gospodarce ulegają postępującemu rozluźnieniu i są najmniej restrykcyjne od 2014 roku pomimo faktu, że dziś będzie dokonana czwarta podwyżka w cyklu zacieśniania. Łagodzenie stanowiska w takim otoczeniu tylko potęgowałby groźbę narastania nierównowag w systemie finansowym.
Podsumowując: oczekujemy podwyżki i utrzymania dotychczasowych projekcji poziomu stóp. Rynkiem długu i dolarem kierowały ostatnio przede wszystkim oczekiwania względem tempa zacieśniania w 2018 roku. Obecna wycena oscylująca wokół jednej podwyżki jest zdecydowanie zbyt niska. Korekta rynkowych oczekiwań wydaje się być nieodzowna. Warto też dodać, że połączenie bardzo mocno rozczarowujących danych z USA i skrajnego pozycjonowania na rynku obligacji tworzy asymetryczne ryzyko. W przypadku przełamania passy słabych odczytów (np. przez dzisiejsze publikacje inflacji oraz sprzedaży detalicznej, przed którymi nie ma istotnych znaków ostrzegawczych) istnieje pole do silnego wzrostu rentowności. Odwrotnie: pozycjonowanie sprawia, że reakcja rentowności obligacji (i co za tym idzie dolara) będzie bardziej przytłumiona. Należy przy tym uwzględniać także szablon sezonowy, w myśl którego w miesiącach letnich gospodarka USA wyraźnie nabierała impetu.
W ostatnich tygodniach zdecydowana większość przedstawicieli Komitetu w swoich wystąpieniach publicznych nie dawała żadnych sygnałów, aby odmienić rynkowe oczekiwania w stosunku do czerwcowej podwyżki, co czyni ten element decyzji najmniej interesującym.
W zakresie projekcji najistotniejszy będzie tzw. „dot plot”, czyli wykres punktowy prognoz optymalnego poziomu stopy rezerw federalnych na koniec kolejnych lat agregujący oczekiwania poszczególnych przedstawicieli FOMC. Ostatni zestaw danych nie skłania do wyraźnej rewizji perspektyw gospodarczych. Dlatego też uważamy, że Fed powinien podtrzymać prognozy sugerujące trzy podwyżki w 2017 i kolejne trzy podwyżki w 2018 roku. Komentarze członków Komitetu także sugerowały, że większe zmiany są mało prawdopodobne. Większe ryzyko leży po stronie obniżenia mediany prognoz na ten rok, jednak taki krok mógłby być zbyt silnym gołębim sygnałem. FOMC zdaje sobie sprawę, że warunki finansowe w gospodarce ulegają postępującemu rozluźnieniu i są najmniej restrykcyjne od 2014 roku pomimo faktu, że dziś będzie dokonana czwarta podwyżka w cyklu zacieśniania. Łagodzenie stanowiska w takim otoczeniu tylko potęgowałby groźbę narastania nierównowag w systemie finansowym.
Podsumowując: oczekujemy podwyżki i utrzymania dotychczasowych projekcji poziomu stóp. Rynkiem długu i dolarem kierowały ostatnio przede wszystkim oczekiwania względem tempa zacieśniania w 2018 roku. Obecna wycena oscylująca wokół jednej podwyżki jest zdecydowanie zbyt niska. Korekta rynkowych oczekiwań wydaje się być nieodzowna. Warto też dodać, że połączenie bardzo mocno rozczarowujących danych z USA i skrajnego pozycjonowania na rynku obligacji tworzy asymetryczne ryzyko. W przypadku przełamania passy słabych odczytów (np. przez dzisiejsze publikacje inflacji oraz sprzedaży detalicznej, przed którymi nie ma istotnych znaków ostrzegawczych) istnieje pole do silnego wzrostu rentowności. Odwrotnie: pozycjonowanie sprawia, że reakcja rentowności obligacji (i co za tym idzie dolara) będzie bardziej przytłumiona. Należy przy tym uwzględniać także szablon sezonowy, w myśl którego w miesiącach letnich gospodarka USA wyraźnie nabierała impetu.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.