Data dodania: 2017-06-05 (10:08)
Zasoby siły roboczej w USA są w pełni wykorzystane. Jeśli gospodarka ma przyspieszyć, konieczny jest wzrost wydajności. Rynek w to nie wierzy i w coraz mniejszym stopniu dyskontuje podwyżki stóp po 2017 r. To napędza przecenę dolara. Spekulanci mocno ustawieni na dalsze zwyżki eurodolara. Złoty nadal porusza się w tandemie ze wspólną walutą.
Bezrobocie w Stanach Zjednoczonych spadło w maju do najniższego poziomu od 16 lat. Wyliczany przez Departament Pracy odsetek osób, które chciałyby, a nie są zatrudnione wyniósł 4,3 proc. Oznacza to spadek poniżej rekordowo niskich wartości sprzed kryzysu na rynku nieruchomości (lata 2006-2007). Wzrost zatrudnienia zaczyna przebiegać jednak wolniej, niż w poprzednich latach. Średnia wykreowanych nowych miejsc pracy poza rolnictwem za ostatnie 3 miesiące na poziomie 126 tys. to rezultat najgorszy od lipca 2012 r. Nie jest to jednak, jak pokazują niektóre szczegółowe statystyki, efekt spadku aktywności na poziomie gospodarki, a bardziej problemy ze znalezieniem odpowiednich kandydatów. Albo takich, którzy godziłyby się pracować w żądanym wymiarze czasu i na proponowanych warunkach (raport za maj potwierdził wciąż niską dynamikę wynagrodzeń – 2,5 proc. r/r). W ostatnim przeglądzie koniunktury dokonywanym przez Fed 6 razy w ciągu roku (tzw. Beżowa Księga) część firm wskazuje, że potencjalni kandydaci nie są w stanie pomyślnie przejść testów na obecność w organizmie substancji odurzających.
Przy pojawieniu się tego typu problemów rynku pracy można śmiało powiedzieć, że amerykańska gospodarka w pełni wykorzystuje dostępne zasoby siły roboczej. Tak sformułowany jest też statutowy cel Rezerwy Federalnej. Dlatego ostatnie doniesienia powinny być dla banku centralnego wskazówką do podjęcia decyzji o podwyżce stóp procentowych. Spodziewamy się, że w następną środę, 14 czerwca Fed podniesie je o 25 pkt bazowych do poziomu 1-1,25 proc.
Rynki w większości zdyskontowały już ten scenariusz i uwzględniły go w cenach aktywów. Ważne będą nastawienie, komunikat, prognozy i wypowiedzi J. Yellen na konferencji prasowej towarzyszącej decyzji, słowem – perspektywy polityki pieniężnej Fed w horyzoncie II poł. roku. Bazowo zakładamy, że do kolejnej podwyżki dojdzie we wrześniu, a w kolejnym etapie bank skupi się na ograniczaniu sumy bilansowej (odwrotność QE). To jednak projekcja na tu i teraz, tzn. przy założeniu kontynuowania stabilnego rozwoju (już nawet nie przyspieszenia) gospodarki w takim horyzoncie. Nie można jednak wykluczyć – co sugerują niektóre wskaźniki wyprzedzające – pogorszenia aktywności w horyzoncie II poł. roku, co zmusiłoby Fed nie tylko do wstrzymania się z redukcją bilansu, ale nawet zatrzymaniem podwyżek.
Jeśli chodzi o ten ostatni proces kluczowe będą odczyty z gospodarki. Przede wszystkim analogiczne do piątkowych, z rynku pracy za czerwiec i lipiec, dynamika inflacji CPI oraz – a co być może nawet najważniejsze – zachowanie giełd. Inwestorzy z Wall Street znacznie wcześniej, niż zrobią to publikacje o największym nawet wyprzedzaniu w stosunku do koniunktury zasygnalizują, że coś niedobrego dzieje się w gospodarce. Fed, co oczywiste, nie pozostaje głuchy na tego typu wskazówki z rynku. Po piątkowej publikacji rynek po raz pierwszy od listopada (przed wyborami) zaczął dyskontować mniej niż 1 podwyżkę stóp Fed w 2018 r. Wall Street póki co pozostaje w hossie. Na drugiej sesji czerwca S&500 wzrósł o 0,4 proc. Dolar stracił do euro i zbliża się do maksimów z burzliwego handlu po wyborze D. Trumpa na prezydenta (1,1300). Apetyt na ryzyko pozostaje wysoki.
Przy pojawieniu się tego typu problemów rynku pracy można śmiało powiedzieć, że amerykańska gospodarka w pełni wykorzystuje dostępne zasoby siły roboczej. Tak sformułowany jest też statutowy cel Rezerwy Federalnej. Dlatego ostatnie doniesienia powinny być dla banku centralnego wskazówką do podjęcia decyzji o podwyżce stóp procentowych. Spodziewamy się, że w następną środę, 14 czerwca Fed podniesie je o 25 pkt bazowych do poziomu 1-1,25 proc.
Rynki w większości zdyskontowały już ten scenariusz i uwzględniły go w cenach aktywów. Ważne będą nastawienie, komunikat, prognozy i wypowiedzi J. Yellen na konferencji prasowej towarzyszącej decyzji, słowem – perspektywy polityki pieniężnej Fed w horyzoncie II poł. roku. Bazowo zakładamy, że do kolejnej podwyżki dojdzie we wrześniu, a w kolejnym etapie bank skupi się na ograniczaniu sumy bilansowej (odwrotność QE). To jednak projekcja na tu i teraz, tzn. przy założeniu kontynuowania stabilnego rozwoju (już nawet nie przyspieszenia) gospodarki w takim horyzoncie. Nie można jednak wykluczyć – co sugerują niektóre wskaźniki wyprzedzające – pogorszenia aktywności w horyzoncie II poł. roku, co zmusiłoby Fed nie tylko do wstrzymania się z redukcją bilansu, ale nawet zatrzymaniem podwyżek.
Jeśli chodzi o ten ostatni proces kluczowe będą odczyty z gospodarki. Przede wszystkim analogiczne do piątkowych, z rynku pracy za czerwiec i lipiec, dynamika inflacji CPI oraz – a co być może nawet najważniejsze – zachowanie giełd. Inwestorzy z Wall Street znacznie wcześniej, niż zrobią to publikacje o największym nawet wyprzedzaniu w stosunku do koniunktury zasygnalizują, że coś niedobrego dzieje się w gospodarce. Fed, co oczywiste, nie pozostaje głuchy na tego typu wskazówki z rynku. Po piątkowej publikacji rynek po raz pierwszy od listopada (przed wyborami) zaczął dyskontować mniej niż 1 podwyżkę stóp Fed w 2018 r. Wall Street póki co pozostaje w hossie. Na drugiej sesji czerwca S&500 wzrósł o 0,4 proc. Dolar stracił do euro i zbliża się do maksimów z burzliwego handlu po wyborze D. Trumpa na prezydenta (1,1300). Apetyt na ryzyko pozostaje wysoki.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.