Data dodania: 2017-05-08 (07:41)
Wiadomość z Francji: Tytuł i pierwszy podtytuł naszego raportu nie są specjalnie oryginalne – ale po cóż mielibyśmy tu szukać jakichś niezwykłych zagrywek? Właściwie każdy, kto dziś rano włączy telewizor, radio lub komputer (z dostępem do internetu – a istnieją jeszcze inne?), od razu pozna kluczową wiadomość dnia.
Dla porządku trzeba to jednak powiedzieć: tak, Emmanuel Macron wygrał francuskie wybory prezydenckie, uzyskując w drugiej turze blisko 2/3 głosów. Marine Le Pen przegrała.
Le Pen i Macron być może nie różnią się aż tak bardzo, jak chciałby to widzieć polityczny establishment Republiki – na przykład oboje prezentują dość socjalne poglądy gospodarcze z nutą protekcjonizmu (przecież niedawny atak Macrona na Polskę miał związek nie tylko z kwestiami demokracji i wartości europejskich, ale i z tym, że w jego opinii Polska nieuczciwie konkuruje z innymi krajami przy pomocy taniej siły roboczej). Oboje odwołują się do wartości republikańskich i laickich (tak, tak, lifting Frontu przeprowadzony przez Marine przy sprzeciwie jej ojca polegał m.in. na wycięciu niemal wszelkich wątków katolickich, konserwatywnych etc.).
Faktem natomiast są dwie rzeczy. Po pierwsze, Le Pen naturalnie jest przeciwna przybyszom z zewnątrz, a de facto – napływowi muzułmanów. U Macrona takich wątków nie ma lub też są one mocno wyciszone, ograniczone li tylko do standardowego potępiania terroryzmu. Po drugie, Le Pen opowiada się silnie przeciwko NATO, Strefie Euro i UE. W każdym razie tak jest to powszechnie odbierane. Z tej perspektywy rzeczywiście jawi się jako antysystemowa.
Zakładaliśmy, że po ewentualnym zwycięstwie Macrona eurodolar przyrośnie już tylko nieznacznie lub wręcz zacznie się cofać, bo i tak wszystko było mocno wycenione. Voila, sprawdza się to – mamy 1,0970-75. Rynek nie wyciska z głównej pary już wiele więcej i raczej nie oznacza to wyczekiwania na jakieś oficjalne potwierdzenie wyniku. Nie zmienia to jednak i tego faktu, że od początku roku mamy trend wzrostowy, a od 2,5 roku – szeroką konsolidację od 1,04 do 1,17. Tak więc w teorii ta 'siedemnastka' gdzieś tam majaczy i wykres głównej pary "powinien" iść na północ. Wynik francuskich wyborów był silnie zdyskontowany, ale np. trzon polityki Fed, tj. trzy podwyżki stóp na rok 2017, też jest mocno zdyskontowany i jeżeli Ameryka nie stanie się jeszcze bardziej jastrzębia, to nie będzie powodów do tego, by wyraźnie wzmacniać dolara. Można tu przypomnieć także i to, że np. piątkowe dane z rynku pracy USA za kwiecień co prawda przebiły prognozy, ale obniżono wyniki marcowe i sumaryczny rezultat za 2 miesiące nie był aż tak imponujący.
Dziś w programie mamy o 8:00 zamówienia w niemieckim przemyśle, zaś o 10:30 indeks Sentix dla Strefy Euro. Do tego o 9:30 poznamy brytyjski indeks cen nieruchomości Halifax. Krótko przed 15:00 zaczną się wystąpienia J. Bullara i L. Mester – przedstawicieli Rezerwy Federalnej. Jutro poznamy niemiecką produkcję przemysłową i bilans handlu zagranicznego naszych zachodnich sąsiadów (za marzec).
Kwestia PLN
Złoty ma się w miarę nieźle w relacji do dolara i euro – ale nie osiąga jakichś piorunujących maksimów. Innymi słowy, obie pary, które badanym – EUR/PLN i USD/PLN – nie schodzą do jakichś szczególnie wymownych minimów.
Przeciwnie – na pierwszej z nich mamy 4,2060 (to już było czy też bywało), a na drugiej 3,8325 (lekki powrót na północ). Tak więc źle nie jest, ale euforii nie ma, bo już była (zdyskontowana). Naturalnie od połowy grudnia mamy na obu parach trendy spadkowe, tak więc jest w tym pewna nadzieja dla osób liczących na tanie zakupy obcych walut. Wątek francuski właśnie jednak przestaje działać. Co do funta, to tam mamy 4,9665, na franku szwajcarskim jest 3,8730. W programie nie ma dziś odczytów z Polski.
Le Pen i Macron być może nie różnią się aż tak bardzo, jak chciałby to widzieć polityczny establishment Republiki – na przykład oboje prezentują dość socjalne poglądy gospodarcze z nutą protekcjonizmu (przecież niedawny atak Macrona na Polskę miał związek nie tylko z kwestiami demokracji i wartości europejskich, ale i z tym, że w jego opinii Polska nieuczciwie konkuruje z innymi krajami przy pomocy taniej siły roboczej). Oboje odwołują się do wartości republikańskich i laickich (tak, tak, lifting Frontu przeprowadzony przez Marine przy sprzeciwie jej ojca polegał m.in. na wycięciu niemal wszelkich wątków katolickich, konserwatywnych etc.).
Faktem natomiast są dwie rzeczy. Po pierwsze, Le Pen naturalnie jest przeciwna przybyszom z zewnątrz, a de facto – napływowi muzułmanów. U Macrona takich wątków nie ma lub też są one mocno wyciszone, ograniczone li tylko do standardowego potępiania terroryzmu. Po drugie, Le Pen opowiada się silnie przeciwko NATO, Strefie Euro i UE. W każdym razie tak jest to powszechnie odbierane. Z tej perspektywy rzeczywiście jawi się jako antysystemowa.
Zakładaliśmy, że po ewentualnym zwycięstwie Macrona eurodolar przyrośnie już tylko nieznacznie lub wręcz zacznie się cofać, bo i tak wszystko było mocno wycenione. Voila, sprawdza się to – mamy 1,0970-75. Rynek nie wyciska z głównej pary już wiele więcej i raczej nie oznacza to wyczekiwania na jakieś oficjalne potwierdzenie wyniku. Nie zmienia to jednak i tego faktu, że od początku roku mamy trend wzrostowy, a od 2,5 roku – szeroką konsolidację od 1,04 do 1,17. Tak więc w teorii ta 'siedemnastka' gdzieś tam majaczy i wykres głównej pary "powinien" iść na północ. Wynik francuskich wyborów był silnie zdyskontowany, ale np. trzon polityki Fed, tj. trzy podwyżki stóp na rok 2017, też jest mocno zdyskontowany i jeżeli Ameryka nie stanie się jeszcze bardziej jastrzębia, to nie będzie powodów do tego, by wyraźnie wzmacniać dolara. Można tu przypomnieć także i to, że np. piątkowe dane z rynku pracy USA za kwiecień co prawda przebiły prognozy, ale obniżono wyniki marcowe i sumaryczny rezultat za 2 miesiące nie był aż tak imponujący.
Dziś w programie mamy o 8:00 zamówienia w niemieckim przemyśle, zaś o 10:30 indeks Sentix dla Strefy Euro. Do tego o 9:30 poznamy brytyjski indeks cen nieruchomości Halifax. Krótko przed 15:00 zaczną się wystąpienia J. Bullara i L. Mester – przedstawicieli Rezerwy Federalnej. Jutro poznamy niemiecką produkcję przemysłową i bilans handlu zagranicznego naszych zachodnich sąsiadów (za marzec).
Kwestia PLN
Złoty ma się w miarę nieźle w relacji do dolara i euro – ale nie osiąga jakichś piorunujących maksimów. Innymi słowy, obie pary, które badanym – EUR/PLN i USD/PLN – nie schodzą do jakichś szczególnie wymownych minimów.
Przeciwnie – na pierwszej z nich mamy 4,2060 (to już było czy też bywało), a na drugiej 3,8325 (lekki powrót na północ). Tak więc źle nie jest, ale euforii nie ma, bo już była (zdyskontowana). Naturalnie od połowy grudnia mamy na obu parach trendy spadkowe, tak więc jest w tym pewna nadzieja dla osób liczących na tanie zakupy obcych walut. Wątek francuski właśnie jednak przestaje działać. Co do funta, to tam mamy 4,9665, na franku szwajcarskim jest 3,8730. W programie nie ma dziś odczytów z Polski.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.