Data dodania: 2017-04-28 (13:12)
Sytuacja na Półwyspie Koreańskim może przerodzić się w poważny konflikt, choć nadal będziemy dążyć do rozwiązania go środkami dyplomatycznymi – powiedział Donald Trump w wywiadzie dla agencji Reuters przeprowadzonym z okazji zbliżających się 100-dni prezydentury (w sobotę).
Nie wykluczył jednak zupełnie użycia siły wobec północnokoreańskiego reżimu. Niemniej dał też do zrozumienia, że władze w Korei Południowej powinny zapłacić USA za przekazanie systemu antyrakietowego THAAD wartego 1 mld USD, a kwestię nadmiernego deficytu USA z tym krajem należy poddać jak najszybciej negocjacjom. Z wywiadu wynika też, że Trump pokłada spore nadzieje w tym, że to Chińczycy poprzez swoje wpływy rozwiążą problem Korei Północnej.
Model Atlanta FED GDPNow po wczorajszym dniu wskazuje zaledwie na 0,2 proc. wzrostu gospodarczego w I kwartale.
Opinia: Wstępne dane nt. wzrostu PKB w I kwartale mogą okazać się figurą dnia i zaważyć na pozycji dolara w końcu tygodnia. Odczyty poznamy o godz. 14:30 – szacunki wskazują na 1,1-1,2 proc. wzrost w ujęciu zanualizowanym po 2,1 proc. osiągniętych w I kwartale. Słabo, ale nie źle. Chyba, że uwzględnimy to, co pokazuje pesymistyczny model z Atlanty – zaledwie 0,2 proc. zwyżki. Warto będzie jednak patrzeć całościowo – jedną z ważnych pozycji będzie wskaźnik PCE Core – a także do przodu. Na ile dzisiejsze dane mogą zaważyć na trendzie obserwowanym w ostatnich dniach, czyli rosnącemu prawdopodobieństwu podwyżki stóp procentowych przez FED w połowie czerwca. Wczoraj nieznacznie się obniżyło, ale model CME FEDWatch wskazuje na 70,5 proc. (wcześniej 75 proc.).
Poza tym mamy jeszcze publikację indeksu Chicago PMI (obserwowany jest głównie pod kątem oczekiwań, co do publikowanego w poniedziałek ISM dla przemysłu), a także wskaźnika nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan. Ich waga może być już mniejsza. Podobnie jak zaplanowanych na wieczór wystąpień członków FED – Brainard (godz. 19:15), oraz Harkera (godz. 20:30).
Słowa Donalda Trumpa nt. casusu Korei Północnej nie wnoszą wiele – stwierdza on znane już fakty, widać, że wciąż pokłada nadzieje w działaniach dyplomatycznych – zwłaszcza ze strony Chin.
Sytuacja techniczna na koszykach dolarowych BOSSA USD i FUSD pozostaje nienajlepsza. Bez wsparcia w postaci lepszych odczytów makro (dzisiaj, ale zwłaszcza w przyszłym tygodniu) dolar może sobie nie poradzić.
Euro:
Europejski Bank Centralny utrzymał wczoraj bez zmian wszystkie parametry polityki monetarnej (jak oczekiwano). Podczas konferencji prasowej Mario Draghi na początku przyznał wprawdzie, że ożywienie gospodarcze postępuje i zaczyna wyglądać solidnie, a inflacja odbija, to należy być ostrożnym w ewentualnych działaniach ze strony Banku. Tym samym na obecną chwilę nie widzi on potrzeby dyskusji nad planami wyjścia z ultra-luźnej polityki. Nadal widać pewne zagrożenia, choć ryzyka zaczynają się pomału bilansować.
Sprzedaż detaliczna w Niemczech wzrosła w marcu o 0,1 proc. m/m i 2,3 proc. r/r (dane lepsze od oczekiwań)
Opinia: Szef ECB zdołał wczoraj zasiać niepewność wśród tych, którzy wcześniej uwierzyli w spekulacje, jakoby na posiedzeniu w czerwcu mogło dojść do dalszych zmian w komunikacie Banku świadczącym o tym, że przygotowuje się on do wyjścia z ultra-luźnej polityki monetarnej. Przekaz był prosty – nie spieszmy się, chociaż dane są lepsze, musimy być bardziej pewni ryzyk związanych z gospodarką.
Na wykresie koszyka BOSSA EUR, tak jak pisaliśmy wczoraj po południu – powróciliśmy poniżej ważnej linii trendu rysowanej od wakacji 2015 r. Teraz kluczowa będzie obrona rejonu wsparcia przy 111,40 pkt. Jeżeli to się uda to rynek ruszy ponownie w górę. Niewykluczone jednak, że na to trzeba będzie poczekać do rozstrzygnięcia drugiej tury wyborów prezydenckich we Francji (jeżeli przewaga Macrona nad Le Pen ostatecznie nie będzie znacząca, to może to wzbudzić obawy, co do wyników wyborów parlamentarnych zaplanowanych na czerwiec).
Z kolei w przypadku EUR/USD widać, że rynek zaczyna się konsolidować ponad wsparciem przy 1,0850. Nie oznacza to jednak, że należy przekreślić szanse na test 1,08 w kolejnych dniach. Mocny opór to rejon 1,0930-50.
Japoński jen:
W nocy poznaliśmy szereg odczytów makro z Japonii. I tak stopa bezrobocia w marcu spadła do najniższego poziomu od 1994 r. (2,8 proc.). Dynamika wydatków gospodarstw domowych pozostała ujemna (-1,3 proc.) i wypadła gorzej od prognozy na poziomie -0,3 proc. Wolniej od oczekiwań rosła w marcu inflacja (0,2 proc. r/r), chociaż bazowa z wyłączeniem cen żywności była zgodna z szacunkami na poziomie 0,2 proc. r/r. Wstępne dane dla inflacji w Tokio wskazały na jej spadek o 0,1 proc. r/r, chociaż w ujęciu bazowym był on niższy (-0,1 proc. r/r) od oczekiwanych -0,2 proc. r/r. Poznaliśmy też wstępne dane nt. produkcji przemysłowej w marcu – w ujęciu m/m spadek wyniósł 2,1 proc. i był największy od czerwca ub.r. Na plus zaskoczyły za to dane nt. sprzedaży detalicznej, która rosła o 0,2 proc. m/m i 2,1 proc. r/r.
Opinia: Dane dobrze wpisują się w obraz, który zakreślili wczoraj decydenci z Banku Japonii. Nie ma powodów do pośpiechu w kwestii ewentualnej dyskusji nt. programu wyjścia z ultra-luźnej polityki. W tej kwestii BOJ ma większy komfort, niż ECB, chociaż pytanie, czy to określenie jest adekwatne – polityka rządu i banku centralnego zmierzająca do ożywienia w gospodarce, oraz wykreowania impulsów inflacyjnych od dłuższego czasu ponosi fiasko.
W kontekście porównań ECB i BOJ, a także zaplanowanych na przyszłą niedzielę wyborów prezydenckich we Francji (II tura) zerknijmy na wykres EUR/JPY. Paradoksalnie przestrzeń do dalszego ruchu w górę nie jest aż tak duża – linia trendu spadkowego przebiega już przy 112,15. Pytanie też, czy należy doważać, czy też nie – ryzyko związane z Koreą Północną…
Model Atlanta FED GDPNow po wczorajszym dniu wskazuje zaledwie na 0,2 proc. wzrostu gospodarczego w I kwartale.
Opinia: Wstępne dane nt. wzrostu PKB w I kwartale mogą okazać się figurą dnia i zaważyć na pozycji dolara w końcu tygodnia. Odczyty poznamy o godz. 14:30 – szacunki wskazują na 1,1-1,2 proc. wzrost w ujęciu zanualizowanym po 2,1 proc. osiągniętych w I kwartale. Słabo, ale nie źle. Chyba, że uwzględnimy to, co pokazuje pesymistyczny model z Atlanty – zaledwie 0,2 proc. zwyżki. Warto będzie jednak patrzeć całościowo – jedną z ważnych pozycji będzie wskaźnik PCE Core – a także do przodu. Na ile dzisiejsze dane mogą zaważyć na trendzie obserwowanym w ostatnich dniach, czyli rosnącemu prawdopodobieństwu podwyżki stóp procentowych przez FED w połowie czerwca. Wczoraj nieznacznie się obniżyło, ale model CME FEDWatch wskazuje na 70,5 proc. (wcześniej 75 proc.).
Poza tym mamy jeszcze publikację indeksu Chicago PMI (obserwowany jest głównie pod kątem oczekiwań, co do publikowanego w poniedziałek ISM dla przemysłu), a także wskaźnika nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan. Ich waga może być już mniejsza. Podobnie jak zaplanowanych na wieczór wystąpień członków FED – Brainard (godz. 19:15), oraz Harkera (godz. 20:30).
Słowa Donalda Trumpa nt. casusu Korei Północnej nie wnoszą wiele – stwierdza on znane już fakty, widać, że wciąż pokłada nadzieje w działaniach dyplomatycznych – zwłaszcza ze strony Chin.
Sytuacja techniczna na koszykach dolarowych BOSSA USD i FUSD pozostaje nienajlepsza. Bez wsparcia w postaci lepszych odczytów makro (dzisiaj, ale zwłaszcza w przyszłym tygodniu) dolar może sobie nie poradzić.
Euro:
Europejski Bank Centralny utrzymał wczoraj bez zmian wszystkie parametry polityki monetarnej (jak oczekiwano). Podczas konferencji prasowej Mario Draghi na początku przyznał wprawdzie, że ożywienie gospodarcze postępuje i zaczyna wyglądać solidnie, a inflacja odbija, to należy być ostrożnym w ewentualnych działaniach ze strony Banku. Tym samym na obecną chwilę nie widzi on potrzeby dyskusji nad planami wyjścia z ultra-luźnej polityki. Nadal widać pewne zagrożenia, choć ryzyka zaczynają się pomału bilansować.
Sprzedaż detaliczna w Niemczech wzrosła w marcu o 0,1 proc. m/m i 2,3 proc. r/r (dane lepsze od oczekiwań)
Opinia: Szef ECB zdołał wczoraj zasiać niepewność wśród tych, którzy wcześniej uwierzyli w spekulacje, jakoby na posiedzeniu w czerwcu mogło dojść do dalszych zmian w komunikacie Banku świadczącym o tym, że przygotowuje się on do wyjścia z ultra-luźnej polityki monetarnej. Przekaz był prosty – nie spieszmy się, chociaż dane są lepsze, musimy być bardziej pewni ryzyk związanych z gospodarką.
Na wykresie koszyka BOSSA EUR, tak jak pisaliśmy wczoraj po południu – powróciliśmy poniżej ważnej linii trendu rysowanej od wakacji 2015 r. Teraz kluczowa będzie obrona rejonu wsparcia przy 111,40 pkt. Jeżeli to się uda to rynek ruszy ponownie w górę. Niewykluczone jednak, że na to trzeba będzie poczekać do rozstrzygnięcia drugiej tury wyborów prezydenckich we Francji (jeżeli przewaga Macrona nad Le Pen ostatecznie nie będzie znacząca, to może to wzbudzić obawy, co do wyników wyborów parlamentarnych zaplanowanych na czerwiec).
Z kolei w przypadku EUR/USD widać, że rynek zaczyna się konsolidować ponad wsparciem przy 1,0850. Nie oznacza to jednak, że należy przekreślić szanse na test 1,08 w kolejnych dniach. Mocny opór to rejon 1,0930-50.
Japoński jen:
W nocy poznaliśmy szereg odczytów makro z Japonii. I tak stopa bezrobocia w marcu spadła do najniższego poziomu od 1994 r. (2,8 proc.). Dynamika wydatków gospodarstw domowych pozostała ujemna (-1,3 proc.) i wypadła gorzej od prognozy na poziomie -0,3 proc. Wolniej od oczekiwań rosła w marcu inflacja (0,2 proc. r/r), chociaż bazowa z wyłączeniem cen żywności była zgodna z szacunkami na poziomie 0,2 proc. r/r. Wstępne dane dla inflacji w Tokio wskazały na jej spadek o 0,1 proc. r/r, chociaż w ujęciu bazowym był on niższy (-0,1 proc. r/r) od oczekiwanych -0,2 proc. r/r. Poznaliśmy też wstępne dane nt. produkcji przemysłowej w marcu – w ujęciu m/m spadek wyniósł 2,1 proc. i był największy od czerwca ub.r. Na plus zaskoczyły za to dane nt. sprzedaży detalicznej, która rosła o 0,2 proc. m/m i 2,1 proc. r/r.
Opinia: Dane dobrze wpisują się w obraz, który zakreślili wczoraj decydenci z Banku Japonii. Nie ma powodów do pośpiechu w kwestii ewentualnej dyskusji nt. programu wyjścia z ultra-luźnej polityki. W tej kwestii BOJ ma większy komfort, niż ECB, chociaż pytanie, czy to określenie jest adekwatne – polityka rządu i banku centralnego zmierzająca do ożywienia w gospodarce, oraz wykreowania impulsów inflacyjnych od dłuższego czasu ponosi fiasko.
W kontekście porównań ECB i BOJ, a także zaplanowanych na przyszłą niedzielę wyborów prezydenckich we Francji (II tura) zerknijmy na wykres EUR/JPY. Paradoksalnie przestrzeń do dalszego ruchu w górę nie jest aż tak duża – linia trendu spadkowego przebiega już przy 112,15. Pytanie też, czy należy doważać, czy też nie – ryzyko związane z Koreą Północną…
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.