Data dodania: 2017-04-27 (09:17)
Z dużej chmury mały deszcz. Kolejny „fenomenalny” (w teorii) plan gospodarczy administracji Trumpa traci blask, gdy przychodzi do jego przedstawienia. Rynek plotkował sporo w środę, a na koniec „sprzedał fakty”. Dziś uwaga przenosi się na Europę, gdzie decyzje podejmują Riksbank i ECB. Widzimy szanse na jastrzębie zaskoczenia w pierwszym i gołębie w drugim.
Zaprezentowany wczoraj projekt reformy podatkowej zawierał niewiele szczegółów, a te, które się w nim znalazły, były spójne z wcześniejszymi przeciekami prasowymi. Dokument zwierał propozycję znacznej obniżki podatków dla przedsiębiorstw i osób fizycznych, Administracja Trumpa nie przedstawiła jednak żadnych źródeł finansowania ubytków w przychodach podatkowych, całkowicie nie zająknąwszy o podatku transgranicznym, który był jednym z kluczowych haseł kampanii wyborczej. Zatem wciąż pod znakiem zapytania pozostaje, czy i jak Trumpowi uda się przeprowadzić reformę, kiedy dostępne strzępy informacji z pewnością nie przekonają Demokratów do planu. Inwestorzy nie robili sobie zbyt dużych nadziei związanych z wczorajszą prezentacją. Środowy handel miał lekkie nakierowanie prodolarowe, więc w nocy widzieliśmy klasyczną „sprzedaż faktów”, choć USD tylko oddał to, co wczoraj zarobił.
W nocy Biały Dom poinformował, że administracja Trumpa zdecydowała o niezrywaniu porozumienia Nafta już teraz, choć jeszcze kilka godzin wcześniej po rynku krążyły spekulacje, że trwają prace nad rozporządzeniem wykonawczym do rozpoczęcia wycofywania się z umowy handlowej. CAD i MXN zaliczył rajd ulgi, całe zamieszanie pokazuje, że polityka Trumpa pozostaje nieprzewidywalna, co powinno pozostawić częściową premię za ryzyko na walutach Kanady i Meksyku.
Czwartek przebiega pod dyktando banków centralnych. Za nami już mało wnosząca decyzja Banku Japonii, który zgodnie z oczekiwaniami utrzymał stopę procentową na -0,1 proc. oraz podtrzymał cel dla oprocentowania 10-letnich obligacji na 0 proc. Ton komunikatu był względnie optymistyczny z podwyższeniem prognoz PKB, choć szacunki dla CPI nieznacznie obniżono. Ogólnie jednak wydźwięk decyzji jest neutralny dla jena, który w większym stopniu podlega teraz pod odreagowanie awersji do ryzyka z poprzednich tygodni.
Przy decyzji Riksbanku naszym zdaniem główne ryzyko leży w nieprzedłużeniu programu skupu obligacji skarbowych i zakończenie go w czerwcu. Jednak Riksbank nie może pozwolić sobie na wyraźny zwrot w jastrzębią stronę, inaczej zbyt silna aprecjacja korony zdusi inflację. W rezultacie w komunikacie Riksbank podtrzyma dotychczasowe stanowisko o zapewnieniu luźnej polityki jeszcze przez długi czas. Łącznie jednak sygnał z banku centralnego otwiera drogę do systematycznej aprecjacji SEK w dłuższym horyzoncie.
Po południu ECB powinien utrzymać stopy procentowe bez zmian, ale uwaga skupi się na komunikacie i konferencji prasowej prezesa Draghiego. Nie jest tajemnicą, że dane ze strefy euro w dalszym ciągu wskazują na wzmacnianie się aktywności gospodarczej, więc droga dla głębszego luzowania ECB wydaje się zamknięta. Jednak z drugiej strony jest jeszcze za wcześnie na zmianę stanowiska ECB, szczególnie w środku wyborczego wyścigu we Francji. Prezes Draghi powinien przypomnieć, że ryzyka zawsze są obecne (głównie dla inflacji) i bank czeka na więcej dowodów poprawy. Dla szukających potwierdzenia optymizmu z marcowej konferencji będzie to rozczarowujące przesłanie i stanowi główne ryzyko dla EUR w czwartek.
EUR/PLN zatrzymał spadki przed 4,22 w czasie, kiedy EUR/USD zawraca od szczytów. To potwierdza, że główny motor ruchu jest teraz w USD/PLN. Jeśli ECB uderzy w gołębie tony i wywoła realizację zysków z krótkich pozycji w USD/PLN, kurs może zawędrować pod 3,91. Dla EUR/PLN korekta powinna być płytka pod 4,25. Poza tym zmienność rynku powinna być umiarkowana.
W nocy Biały Dom poinformował, że administracja Trumpa zdecydowała o niezrywaniu porozumienia Nafta już teraz, choć jeszcze kilka godzin wcześniej po rynku krążyły spekulacje, że trwają prace nad rozporządzeniem wykonawczym do rozpoczęcia wycofywania się z umowy handlowej. CAD i MXN zaliczył rajd ulgi, całe zamieszanie pokazuje, że polityka Trumpa pozostaje nieprzewidywalna, co powinno pozostawić częściową premię za ryzyko na walutach Kanady i Meksyku.
Czwartek przebiega pod dyktando banków centralnych. Za nami już mało wnosząca decyzja Banku Japonii, który zgodnie z oczekiwaniami utrzymał stopę procentową na -0,1 proc. oraz podtrzymał cel dla oprocentowania 10-letnich obligacji na 0 proc. Ton komunikatu był względnie optymistyczny z podwyższeniem prognoz PKB, choć szacunki dla CPI nieznacznie obniżono. Ogólnie jednak wydźwięk decyzji jest neutralny dla jena, który w większym stopniu podlega teraz pod odreagowanie awersji do ryzyka z poprzednich tygodni.
Przy decyzji Riksbanku naszym zdaniem główne ryzyko leży w nieprzedłużeniu programu skupu obligacji skarbowych i zakończenie go w czerwcu. Jednak Riksbank nie może pozwolić sobie na wyraźny zwrot w jastrzębią stronę, inaczej zbyt silna aprecjacja korony zdusi inflację. W rezultacie w komunikacie Riksbank podtrzyma dotychczasowe stanowisko o zapewnieniu luźnej polityki jeszcze przez długi czas. Łącznie jednak sygnał z banku centralnego otwiera drogę do systematycznej aprecjacji SEK w dłuższym horyzoncie.
Po południu ECB powinien utrzymać stopy procentowe bez zmian, ale uwaga skupi się na komunikacie i konferencji prasowej prezesa Draghiego. Nie jest tajemnicą, że dane ze strefy euro w dalszym ciągu wskazują na wzmacnianie się aktywności gospodarczej, więc droga dla głębszego luzowania ECB wydaje się zamknięta. Jednak z drugiej strony jest jeszcze za wcześnie na zmianę stanowiska ECB, szczególnie w środku wyborczego wyścigu we Francji. Prezes Draghi powinien przypomnieć, że ryzyka zawsze są obecne (głównie dla inflacji) i bank czeka na więcej dowodów poprawy. Dla szukających potwierdzenia optymizmu z marcowej konferencji będzie to rozczarowujące przesłanie i stanowi główne ryzyko dla EUR w czwartek.
EUR/PLN zatrzymał spadki przed 4,22 w czasie, kiedy EUR/USD zawraca od szczytów. To potwierdza, że główny motor ruchu jest teraz w USD/PLN. Jeśli ECB uderzy w gołębie tony i wywoła realizację zysków z krótkich pozycji w USD/PLN, kurs może zawędrować pod 3,91. Dla EUR/PLN korekta powinna być płytka pod 4,25. Poza tym zmienność rynku powinna być umiarkowana.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.