Data dodania: 2016-11-18 (16:41)
Nic nie może powstrzymać dolara, który zdaje się mieć w ręku same atuty, od fiskalnych (polityka Trumpa) po monetarne (podwyżki Fed). Jeśli dodamy do tego wieczną ekspansje BoJ, Brexit oraz ryzyka polityczne wokół Eurolandu, to może być dopiero początek dłuższego trendu. Choć zapewne nie zabraknie potknięć po drodze, na razie dolar tratuje wszystko.
Przyszły tydzień: zamówienia na dobra trwałe z USA, minutki FOMC, Ifo, PMI, brytyjski budżet
W USA czwartek jest dniem wolnym (Święto Dziękczynienia), a w piątek sesja na Wall Street będzie skrócona. W efekcie dane tradycyjnie publikowane w czwartek (wnioski o zasiłek) lub piątek (indeks Michigan) są przesunięte na środę. Najważniejsze będą dane o zamówieniach na dobra trwałe (śr), które wypadały słabo w poprzednich miesiącach, jednak ostatnie wyniki subindeksu nowych zamówień w ISM dla przemysłu, czy dane o produkcji przemysłowej dóbr trwałych z tego tygodnia sugerują, że październik powinien przynieść solidne odbicie. Dla odmiany po sprzedaży domów (wt i śr) oczekuje się odreagowania silnych odczytów za wrzesień. W badaniu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan (śr) interesujące będzie, jak Amerykanie postrzegają perspektywy gospodarki pod wodzą Trumpa? Wstępny odczyt wskazał na wzrost indeksu do 91,6 z 87,6 w październiku, ale badanie przeprowadzano przed wyborami i większość respondentów przewidywała wygraną Clinton. Minutki z listopadowego posiedzenia FOMC (lis) powinny przyciągnąć małą uwagę, gdyż już sam komunikat po posiedzeniu zasugerował gotowość Fed do podwyżki, a ostatnie wydarzenia zwiększyły na to szanse. Ogólnie pozycje z kalendarza nie rysują ryzyka przerwania dobrej passy USD, choć z drugiej strony brak istotnych impulsów może popchnąć inwestorów do realizacji zysków.
W strefie euro wstępne odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług (śr) powinny pokazać marginalne przyspieszenie aktywności gospodarczej. Lepsze dane mogą zbudować oczekiwania na przyspieszenie wzrostu w czwartym kwartale wobec 0,3 proc. k/k osiągniętych w poprzednich dwóch kwartałach. Mimo to bolączką ECB pozostaje brak odbicia inflacji bazowej, stąd spekulacje o wydłużeniu QE w grudniu pozostaną ciężarem dla euro.
W Wielkiej Brytanii najciekawiej zapowiada się jesienne sprawozdanie Kanclerza Skarbu Hammonda (śr). Doniesienia prasowe sugerują zapowiedź dodatkowych wydatków infrastrukturalnych, choć w niewielkiej skali. Agresywniejsze pogłębienie deficytu budżetowego nie zostanie odebrane pozytywnie przez rynki finansowe, a tylko przypomni o zagrożeniach wynikających z Brexitu. Widzimy pole do powrotu słabości funta.
Z Polski otrzymamy październikowe dane z przemysłu i handlu (pon), minutki RPP (czw) i odczyt stopy bezrobocia (pt). Roczne dynamiki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej powinny być słabsze niż we wrześniu ze względu na niekorzystny efekt różnicy dni roboczych, choć zaskakująco słaby odczyt indeksu PMI dla przemysłu stanowi dostawowe ryzyko dla słabszego odczytu. Zakładamy spadek produkcji o 1,6 proc. oraz spowolnienie wzrostu sprzedaży do 3,4 proc. Nie sądzimy, aby gorsze dane mogły zaszkodzić złotemu, który przede wszystkim cierpi przez globalnie pogarszający się sentyment do rynków wschodzących. Jakkolwiek jesteśmy zdania, że ruch jest przesadzony, tak odreagowanie także pozostaje kwestią ogólnej poprawy nastrojów względem segmentu emerging markets, co raczej jest kwestią tygodni, niż dni.
W Japonii w środę mamy święto, a po za tym dane o handlu zagranicznym (pon) i inflacji CPI (pt) niosą marginalny wpływ na notowania jena. Po handlu oczekuje się niewielkiego wzrostu nadwyżki w październiku (z 349 mld JPY do 393 mld JPY), z kolei inflacja bazowa ma minimalnie wzrosnąć do -0,4 proc. r/r z -0,5 proc. Kierunek dla USD/JPY w dalszym ciągu wyznaczają rentowności obligacji skarbowych USA, utrzymując otwarte pole dla deprecjacji jena.
W Australii pod lupę będą wzięte prognozy wydatków inwestycyjnych przedsiębiorstw (czw). Brak przyspieszenia projektów w sektorze wydobywczym pomimo odbicia cen m.in. rudy żelaza może szkodzić Aussie. W Nowej Zelandii kalendarz zawiera bilans handlu zagranicznego (czw). W Kanadzie po sprzedaży detalicznej (wt) oczekuje się mocnego nadrobienia słabych wyników z poprzednich dwóch miesięcy. We wszystkich trzech przypadkach widzimy jednak dominacje czynników zewnętrznych i silną podatność na presję ze strony utrzymującego się popytu na USD.
W USA czwartek jest dniem wolnym (Święto Dziękczynienia), a w piątek sesja na Wall Street będzie skrócona. W efekcie dane tradycyjnie publikowane w czwartek (wnioski o zasiłek) lub piątek (indeks Michigan) są przesunięte na środę. Najważniejsze będą dane o zamówieniach na dobra trwałe (śr), które wypadały słabo w poprzednich miesiącach, jednak ostatnie wyniki subindeksu nowych zamówień w ISM dla przemysłu, czy dane o produkcji przemysłowej dóbr trwałych z tego tygodnia sugerują, że październik powinien przynieść solidne odbicie. Dla odmiany po sprzedaży domów (wt i śr) oczekuje się odreagowania silnych odczytów za wrzesień. W badaniu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan (śr) interesujące będzie, jak Amerykanie postrzegają perspektywy gospodarki pod wodzą Trumpa? Wstępny odczyt wskazał na wzrost indeksu do 91,6 z 87,6 w październiku, ale badanie przeprowadzano przed wyborami i większość respondentów przewidywała wygraną Clinton. Minutki z listopadowego posiedzenia FOMC (lis) powinny przyciągnąć małą uwagę, gdyż już sam komunikat po posiedzeniu zasugerował gotowość Fed do podwyżki, a ostatnie wydarzenia zwiększyły na to szanse. Ogólnie pozycje z kalendarza nie rysują ryzyka przerwania dobrej passy USD, choć z drugiej strony brak istotnych impulsów może popchnąć inwestorów do realizacji zysków.
W strefie euro wstępne odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług (śr) powinny pokazać marginalne przyspieszenie aktywności gospodarczej. Lepsze dane mogą zbudować oczekiwania na przyspieszenie wzrostu w czwartym kwartale wobec 0,3 proc. k/k osiągniętych w poprzednich dwóch kwartałach. Mimo to bolączką ECB pozostaje brak odbicia inflacji bazowej, stąd spekulacje o wydłużeniu QE w grudniu pozostaną ciężarem dla euro.
W Wielkiej Brytanii najciekawiej zapowiada się jesienne sprawozdanie Kanclerza Skarbu Hammonda (śr). Doniesienia prasowe sugerują zapowiedź dodatkowych wydatków infrastrukturalnych, choć w niewielkiej skali. Agresywniejsze pogłębienie deficytu budżetowego nie zostanie odebrane pozytywnie przez rynki finansowe, a tylko przypomni o zagrożeniach wynikających z Brexitu. Widzimy pole do powrotu słabości funta.
Z Polski otrzymamy październikowe dane z przemysłu i handlu (pon), minutki RPP (czw) i odczyt stopy bezrobocia (pt). Roczne dynamiki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej powinny być słabsze niż we wrześniu ze względu na niekorzystny efekt różnicy dni roboczych, choć zaskakująco słaby odczyt indeksu PMI dla przemysłu stanowi dostawowe ryzyko dla słabszego odczytu. Zakładamy spadek produkcji o 1,6 proc. oraz spowolnienie wzrostu sprzedaży do 3,4 proc. Nie sądzimy, aby gorsze dane mogły zaszkodzić złotemu, który przede wszystkim cierpi przez globalnie pogarszający się sentyment do rynków wschodzących. Jakkolwiek jesteśmy zdania, że ruch jest przesadzony, tak odreagowanie także pozostaje kwestią ogólnej poprawy nastrojów względem segmentu emerging markets, co raczej jest kwestią tygodni, niż dni.
W Japonii w środę mamy święto, a po za tym dane o handlu zagranicznym (pon) i inflacji CPI (pt) niosą marginalny wpływ na notowania jena. Po handlu oczekuje się niewielkiego wzrostu nadwyżki w październiku (z 349 mld JPY do 393 mld JPY), z kolei inflacja bazowa ma minimalnie wzrosnąć do -0,4 proc. r/r z -0,5 proc. Kierunek dla USD/JPY w dalszym ciągu wyznaczają rentowności obligacji skarbowych USA, utrzymując otwarte pole dla deprecjacji jena.
W Australii pod lupę będą wzięte prognozy wydatków inwestycyjnych przedsiębiorstw (czw). Brak przyspieszenia projektów w sektorze wydobywczym pomimo odbicia cen m.in. rudy żelaza może szkodzić Aussie. W Nowej Zelandii kalendarz zawiera bilans handlu zagranicznego (czw). W Kanadzie po sprzedaży detalicznej (wt) oczekuje się mocnego nadrobienia słabych wyników z poprzednich dwóch miesięcy. We wszystkich trzech przypadkach widzimy jednak dominacje czynników zewnętrznych i silną podatność na presję ze strony utrzymującego się popytu na USD.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.