Data dodania: 2016-11-15 (10:11)
Trwa gwałtowna wyprzedaż obligacji w skali globalnej, co w przypadku krajów uzależnionych od finansowania z zewnątrz, jak Polska, oznacza osłabienie waluty. Rentowność amerykańskich 10-latek wzrosła w okolice najwyższych wartości od roku (2,25 proc.), niemieckich wynosi 0,30 proc., a polskich jest w okolicach poziomu 3,5 proc., co oznacza 2,5-letnie maksima (czerwiec 2014 r.).
W poniedziałek osłabiła się istotnie również polska giełda, dlatego słabe zachowanie waluty było naturalną konsekwencją powyższych. Złoty nie odbiega szczególnie od innych walut spoza G10. Słabsza jest połowa jego odpowiedników z Ameryki Płd., turecka lira, południowoafrykański rand, a także większość walut peryferyjnych (frontier markets).
Ruchy na rynkach powodowane są emocjami i mają czysto spekulacyjny charakter. Strach i niepewność dominują nad racjonalną oceną sytuacji. Dochodzi do przereagowania. Wybór D. Trumpa póki co nie zmienia wiele, jeśli chodzi o kondycję gospodarki USA. Wątpliwe, by zapowiedzi i hasła głoszone podczas kampanii wyborczej zostały zrealizowane w pełnej formie. Na większość z nich zgodę będzie musiał wydać Kongres, a nieracjonalnym jest oczekiwać, że deputowani zaaprobują najbardziej kontrowersyjne pomysły (cła, „wojna handlowo-walutowa” z Chinami, zlikwidowanie NAFTA, itp.).
W przypadku walut naszego regionu nie ma uzasadnienia dla panicznej wyprzedaży na bazie wątpliwości natury geopolitycznej. Obawy o rozpad Sojuszu Północnoatlantyckiego (NATO) są zdecydowanie przesadzone. Świadczą o tym choćby rozpoczęte właśnie przygotowania do rozlokowania amerykańskiej dywizji pancernej na terenie Polski. Wymuszenie większego zaangażowania finansowego państw europejskiego rdzenia może jedynie wzmocnić Sojusz. Nasz kraj, wypełniając kryterium przeznaczania 2 proc. PKB na obronność, wyrasta na ważnego i wiarygodnego członka organizacji.
Co jeśli chodzi o obawy o wzrost inflacji i szybsze podwyżki stóp procentowych w USA? Są zdecydowanie przedwczesne. Inflacja w najgorszym wypadku rozkręcać się będzie wiele miesięcy, a ważne jest, że w pierwszej fazie cyklu jej przyspieszania w skali świata, to kraje emerging makrets z uwagi na postępujący najczęściej jednocześnie wzrost cen surowców, których one są w większości producentami, są największymi beneficjentami tego procesu. Podwyżki stóp w USA będą dokonywane wolno, w tempie 25 pkt bazowych raz na 6-12 miesięcy.
Prawdziwym, realnym i rzeczywiści groźnym zjawiskiem, które uzasadniałoby tak silną wyprzedaż EM, byłaby wizja nieodległej recesji w USA. Ale tej nie zapowiada ani planowana stymulacja fiskalna, ani kształt krzywej dochodowości (wyostrzenie, zamiast spłaszczenia), ani nadal niskie ceny ropy naftowej, ani oznaki wykreowania się bańki. Jest to więc spekulacja i próba wystraszenia inwestorów o słabszych nerwach. W naszej ocenie tendencje widoczne od środy zmienią się jeszcze przed końcem tygodnia. Rynki obligacji i walut emerging markets dostarczają, krótko i średnioterminowych okazji inwestycyjnych.
Ruchy na rynkach powodowane są emocjami i mają czysto spekulacyjny charakter. Strach i niepewność dominują nad racjonalną oceną sytuacji. Dochodzi do przereagowania. Wybór D. Trumpa póki co nie zmienia wiele, jeśli chodzi o kondycję gospodarki USA. Wątpliwe, by zapowiedzi i hasła głoszone podczas kampanii wyborczej zostały zrealizowane w pełnej formie. Na większość z nich zgodę będzie musiał wydać Kongres, a nieracjonalnym jest oczekiwać, że deputowani zaaprobują najbardziej kontrowersyjne pomysły (cła, „wojna handlowo-walutowa” z Chinami, zlikwidowanie NAFTA, itp.).
W przypadku walut naszego regionu nie ma uzasadnienia dla panicznej wyprzedaży na bazie wątpliwości natury geopolitycznej. Obawy o rozpad Sojuszu Północnoatlantyckiego (NATO) są zdecydowanie przesadzone. Świadczą o tym choćby rozpoczęte właśnie przygotowania do rozlokowania amerykańskiej dywizji pancernej na terenie Polski. Wymuszenie większego zaangażowania finansowego państw europejskiego rdzenia może jedynie wzmocnić Sojusz. Nasz kraj, wypełniając kryterium przeznaczania 2 proc. PKB na obronność, wyrasta na ważnego i wiarygodnego członka organizacji.
Co jeśli chodzi o obawy o wzrost inflacji i szybsze podwyżki stóp procentowych w USA? Są zdecydowanie przedwczesne. Inflacja w najgorszym wypadku rozkręcać się będzie wiele miesięcy, a ważne jest, że w pierwszej fazie cyklu jej przyspieszania w skali świata, to kraje emerging makrets z uwagi na postępujący najczęściej jednocześnie wzrost cen surowców, których one są w większości producentami, są największymi beneficjentami tego procesu. Podwyżki stóp w USA będą dokonywane wolno, w tempie 25 pkt bazowych raz na 6-12 miesięcy.
Prawdziwym, realnym i rzeczywiści groźnym zjawiskiem, które uzasadniałoby tak silną wyprzedaż EM, byłaby wizja nieodległej recesji w USA. Ale tej nie zapowiada ani planowana stymulacja fiskalna, ani kształt krzywej dochodowości (wyostrzenie, zamiast spłaszczenia), ani nadal niskie ceny ropy naftowej, ani oznaki wykreowania się bańki. Jest to więc spekulacja i próba wystraszenia inwestorów o słabszych nerwach. W naszej ocenie tendencje widoczne od środy zmienią się jeszcze przed końcem tygodnia. Rynki obligacji i walut emerging markets dostarczają, krótko i średnioterminowych okazji inwestycyjnych.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.