
Data dodania: 2016-09-27 (09:08)
Co z eurodolarem? Co do tego, kto zwyciężył w debacie Clinton – Trump zapewne każdy widz ma własne zdanie. Komunikat kolportowany przez media jest jednak zasadniczo taki, że Trump trochę zawiódł, a w każdym razie nie dość zabłysnął – oraz że w sondażach większość ludzi (nawet ponad 60 proc.) twierdzi, iż wygrała Clinton.
Dla tzw. rynków finansowych to poniekąd dobra wiadomość. Nie dlatego, by Trump sam w sobie stanowił realne ryzyko dla gospodarki, ale dlatego, że w taką narrację się wierzy, co oczywiście może się odbijać na indeksach giełdowych. Wczoraj zresztą szły one w dół przed debatą (jakkolwiek wpływ na to miał też niewątpliwie Deutsche Bank, którego papiery wyprzedawano). Co do samej dyskusji, to kandydaci tradycyjnie już punktowali swoje słabości i każdy z nich próbował się przedstawić jako rzecznik zwykłych ludzi, choć Clinton to członkini politycznego establishmentu, a Trump to biznesowy miliarder.
Eurodolar jest w każdym razie w rejonie 1,1240-45. A zatem nie zostały zaznaczone żadne nowe poziomy, sytuacja jest relatywnie spokojna. W tle mamy jastrzębią wypowiedź Jeffreya Lackera z Fed, którego zdaniem była właśnie, tj. kilka dni temu na posiedzeniu FOMC, dobra okazja do podwyższenia stóp, bo rynek pracy jest w niezłej formie. Wypowiedź ta jednak raczej nie wstrząsnęła rynkiem, bo wpisuje się w standardowe poglądy Lackera, a poza tym gracze byli przejęci innymi tematami, jak choćby debata. Co do terminu grudniowego, to również potwierdził, że na razie wydaje się on prawdopodobny czy właściwy, niemniej oczywiście po drodze pojawi się nieco danych.
Cóż, część danych pojawi się już dziś – np. o 15:45 mamy indeks PMI dla amerykańskiego sektora usług za wrzesień. Prognoza to wzrost z 51 pkt do 51,2 pkt. Trzy kwadranse wcześniej poznamy indeks cen domów S&P/Case-Shiller dla 10 i 20 metropolii, natomiast o 16:00 mamy indeks Fed z Richmond oraz Conference Board zaufania konsumentów.
Sytuacja na złotym
Nie ma dziś danych makro z Polski – oprócz wskaźnika wyprzedzającego koniunktury, generowanego przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Poznamy go o 9:00.
Złoty jest na razie mocniejszy niż wczoraj rano – na EUR/PLN mamy 4,2940, na USD/PLN 3,8190. To jeszcze nie neguje naszej zasadniczej hipotezy, opisywanej od kilku dni, a mianowicie takiej, że są testowane czy nawet potwierdzają się powoli trendy długoterminowe na obu parach, trwające od ponad roku, a mające charakter wzrostowy. Przy czym chodzi tu oczywiście o wzrost par, tj. osłabianie złotego. Na przykład na EUR/PLN można wziąć minima z 21 – 22 września 2015, 1 kwietnia 2016 i 16 sierpnia 2016.
Oczywiście żaden trend nie trwa wiecznie i linia ta może zostać złamana, podobnie może być na USD/PLN. Szansą dla tych linii jest jednak utrzymanie się na rynkach choćby ogólnego przekonania, że w grudniu może dojść do podwyżki stóp w USA. Ogólnie jednak te wzrostowe tendencje zdają się tracić na sile, czego świadectwem jest fakt, że po drugiej stronie nie mamy systematycznego wzrostu maksimów, a wręcz przeciwnie – raczej ich obniżanie się (wyraźnie widoczne np. na USD/PLN od 3 maja).
Eurodolar jest w każdym razie w rejonie 1,1240-45. A zatem nie zostały zaznaczone żadne nowe poziomy, sytuacja jest relatywnie spokojna. W tle mamy jastrzębią wypowiedź Jeffreya Lackera z Fed, którego zdaniem była właśnie, tj. kilka dni temu na posiedzeniu FOMC, dobra okazja do podwyższenia stóp, bo rynek pracy jest w niezłej formie. Wypowiedź ta jednak raczej nie wstrząsnęła rynkiem, bo wpisuje się w standardowe poglądy Lackera, a poza tym gracze byli przejęci innymi tematami, jak choćby debata. Co do terminu grudniowego, to również potwierdził, że na razie wydaje się on prawdopodobny czy właściwy, niemniej oczywiście po drodze pojawi się nieco danych.
Cóż, część danych pojawi się już dziś – np. o 15:45 mamy indeks PMI dla amerykańskiego sektora usług za wrzesień. Prognoza to wzrost z 51 pkt do 51,2 pkt. Trzy kwadranse wcześniej poznamy indeks cen domów S&P/Case-Shiller dla 10 i 20 metropolii, natomiast o 16:00 mamy indeks Fed z Richmond oraz Conference Board zaufania konsumentów.
Sytuacja na złotym
Nie ma dziś danych makro z Polski – oprócz wskaźnika wyprzedzającego koniunktury, generowanego przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Poznamy go o 9:00.
Złoty jest na razie mocniejszy niż wczoraj rano – na EUR/PLN mamy 4,2940, na USD/PLN 3,8190. To jeszcze nie neguje naszej zasadniczej hipotezy, opisywanej od kilku dni, a mianowicie takiej, że są testowane czy nawet potwierdzają się powoli trendy długoterminowe na obu parach, trwające od ponad roku, a mające charakter wzrostowy. Przy czym chodzi tu oczywiście o wzrost par, tj. osłabianie złotego. Na przykład na EUR/PLN można wziąć minima z 21 – 22 września 2015, 1 kwietnia 2016 i 16 sierpnia 2016.
Oczywiście żaden trend nie trwa wiecznie i linia ta może zostać złamana, podobnie może być na USD/PLN. Szansą dla tych linii jest jednak utrzymanie się na rynkach choćby ogólnego przekonania, że w grudniu może dojść do podwyżki stóp w USA. Ogólnie jednak te wzrostowe tendencje zdają się tracić na sile, czego świadectwem jest fakt, że po drugiej stronie nie mamy systematycznego wzrostu maksimów, a wręcz przeciwnie – raczej ich obniżanie się (wyraźnie widoczne np. na USD/PLN od 3 maja).
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.