Data dodania: 2016-09-16 (09:31)
Jeszcze na przełomie lipca i sierpnia publikacje makro z USA wypadały najlepiej na tle oczekiwań od końcówki 2014 roku. Jeszcze miesiąc temu dane napływające z USA sugerowały, że po słabym drugim kwartale, w trzecim gospodarka odzyskała impet. Jeszcze trzy tygodnie temu część rynku wpadła w popłoch, że zbyt nisko wycenia szanse na podwyżkę we wrześniu.
A lada moment podniosą się zapewne – powracające jak bumerang – obawy o pogrążenie się Stanów Zjednoczonych w recesji.
W połowie sierpnia indeks Atlanta Fed GDPNow mierzący dynamikę PKB w czasie rzeczywistym sugerował blisko czteroprocentowe tempo wzrostu gospodarczego. Po wczorajszych odczytach jego wskazanie to dokładnie 3 proc. To wciąż przyzwoita wartość, ale należy pamiętać, o słabym tempie wzrostu w drugim kwartale i wielu skazach na obrazie amerykańskiej gospodarki, z kondycją przemysłu na czele. Na przełomie lipca i sierpnia publikacje makro z USA wypadały najlepiej na tle oczekiwań od końcówki 2014 roku. Dziś mierzące to indeksy ostro nurkują. Jeśli we wczorajszych publikacjach można szukać pozytywów, to będzie to tylko odbicie regionalnych barometrów koniunktury. Średnia Philly Fed i NY Empire State wyraźnie zawróciła, co można traktować w kategoriach dobrej wróżby zapowiadającej powrót ISM dla sektora przemysłowego ponad barierę 50 pkt.
Zarysowanie sytuacji gospodarki USA jest ważne w kontekście koncentrującego na sobie uwagę rynku przyszłotygodniowego posiedzenia FOMC. Pamiętać należy, że gołębi zwrot w retoryce dokonany dokładnie przed rokiem nie dał wcale pozytywnego impulsu ryzykownym aktywom. Wręcz przeciwnie: pesymizm bijący od Janet Yellen wywołał ich dramatyczną przecenę. Dlatego też nie należy upatrywać szansy na przedłużenie napływu kapitału na rynki wschodzące. Jastrzębi Fed ucinający spekulacje i zapowiadający wprost podwyżkę na grudzień, czy też przestraszony Fed obawiający się hamowania wzrostu - dla rynków wschodzących obie alternatywy są niekorzystne. Różnica jest taka, że w pierwszym wypadku po pierwszej negatywnej reakcji przyjdzie czas na oswojenie się i ustabilizowanie sentymentu. W drugim powinno być odwrotnie, czyli jak przed rokiem.
Dziś przed nami kolejne ważne dane z USA (inflacja konsumencka oraz nastroje gospodarstw domowych) i ponownie tworzą one asymetryczne ryzyko dla dolara. Szczególnie bacznie należy obserwować USD/JPY – kurs ma coraz większe problemy z utrzymaniem się powyżej bariery 102,00 pomimo dobrego sentymentu na rynkach akcji. Wczorajsze odbicie na Wall Street wpierane było przez drożejącą ropę i siłę branży technologicznej z Apple na czele. Walory technologicznego giganta podrożały w tym tygodniu już kilkanaście procent. Dziś możliwa jest realizacja zysków na koniec tygodnia a notowania WTI są pod presją. Dlatego prawdopodobny scenariusz to umiarkowana korekta S&P500. W takim środowisku złotemu trudno utrzymać będzie umocnienie. Należy też zwrócić uwagę na AUD/USD – koniec tygodnia poniżej przebitego w tym tygodniu poziomu 0,7490 będzie otwierać drogę do wyraźnych zniżek.
Dane z Polski powinny potwierdzić dobrą koniunkturę rynku pracy i jak zawsze mieć neutralny wpływ na EUR/PLN. Oczekiwany jest wzrost zatrudnienia 3,2 proc. rok do roku a dynamika wynagrodzeń powinna przyśpieszyć do 5,0 proc. Prognozy TMS Brokers są minimalnie (w obu przypadkach o 0,1 pkt proc.) wyższe od rynkowej mediany.
W połowie sierpnia indeks Atlanta Fed GDPNow mierzący dynamikę PKB w czasie rzeczywistym sugerował blisko czteroprocentowe tempo wzrostu gospodarczego. Po wczorajszych odczytach jego wskazanie to dokładnie 3 proc. To wciąż przyzwoita wartość, ale należy pamiętać, o słabym tempie wzrostu w drugim kwartale i wielu skazach na obrazie amerykańskiej gospodarki, z kondycją przemysłu na czele. Na przełomie lipca i sierpnia publikacje makro z USA wypadały najlepiej na tle oczekiwań od końcówki 2014 roku. Dziś mierzące to indeksy ostro nurkują. Jeśli we wczorajszych publikacjach można szukać pozytywów, to będzie to tylko odbicie regionalnych barometrów koniunktury. Średnia Philly Fed i NY Empire State wyraźnie zawróciła, co można traktować w kategoriach dobrej wróżby zapowiadającej powrót ISM dla sektora przemysłowego ponad barierę 50 pkt.
Zarysowanie sytuacji gospodarki USA jest ważne w kontekście koncentrującego na sobie uwagę rynku przyszłotygodniowego posiedzenia FOMC. Pamiętać należy, że gołębi zwrot w retoryce dokonany dokładnie przed rokiem nie dał wcale pozytywnego impulsu ryzykownym aktywom. Wręcz przeciwnie: pesymizm bijący od Janet Yellen wywołał ich dramatyczną przecenę. Dlatego też nie należy upatrywać szansy na przedłużenie napływu kapitału na rynki wschodzące. Jastrzębi Fed ucinający spekulacje i zapowiadający wprost podwyżkę na grudzień, czy też przestraszony Fed obawiający się hamowania wzrostu - dla rynków wschodzących obie alternatywy są niekorzystne. Różnica jest taka, że w pierwszym wypadku po pierwszej negatywnej reakcji przyjdzie czas na oswojenie się i ustabilizowanie sentymentu. W drugim powinno być odwrotnie, czyli jak przed rokiem.
Dziś przed nami kolejne ważne dane z USA (inflacja konsumencka oraz nastroje gospodarstw domowych) i ponownie tworzą one asymetryczne ryzyko dla dolara. Szczególnie bacznie należy obserwować USD/JPY – kurs ma coraz większe problemy z utrzymaniem się powyżej bariery 102,00 pomimo dobrego sentymentu na rynkach akcji. Wczorajsze odbicie na Wall Street wpierane było przez drożejącą ropę i siłę branży technologicznej z Apple na czele. Walory technologicznego giganta podrożały w tym tygodniu już kilkanaście procent. Dziś możliwa jest realizacja zysków na koniec tygodnia a notowania WTI są pod presją. Dlatego prawdopodobny scenariusz to umiarkowana korekta S&P500. W takim środowisku złotemu trudno utrzymać będzie umocnienie. Należy też zwrócić uwagę na AUD/USD – koniec tygodnia poniżej przebitego w tym tygodniu poziomu 0,7490 będzie otwierać drogę do wyraźnych zniżek.
Dane z Polski powinny potwierdzić dobrą koniunkturę rynku pracy i jak zawsze mieć neutralny wpływ na EUR/PLN. Oczekiwany jest wzrost zatrudnienia 3,2 proc. rok do roku a dynamika wynagrodzeń powinna przyśpieszyć do 5,0 proc. Prognozy TMS Brokers są minimalnie (w obu przypadkach o 0,1 pkt proc.) wyższe od rynkowej mediany.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.