
Data dodania: 2016-09-14 (09:34)
Rynki finansowe znalazły się na niespokojnych wodach, a fale nie są wywoływane przez jeden szczególny czynnik, ale grupę mniejszych powodów do obaw. Zarzuty o zbyt wysokie poziomy tak samo dotyczą akcji, jak obligacji, pozostawiając gotówkę jako ostatni cel dla ucieczki kapitału. Na FX wyróżnia się słabość JPY na spekulacjach dotyczących Banku Japonii.
Gołębia Brainard z Fed w poniedziałek miała zamknąć temat potencjalnej podwyżki stóp procentowych w przyszłym tygodniu, ale pozwoliło to na krótko uspokoić rynki finansowe. Wydaje się, że na rynkach nazbierało się zbyt wiele mniejszych powodów do obaw, które w połączonej sile kompresują negatywny sentyment. Debata o tempie podwyżek stóp procentowych Fed jest coraz trudniejsza, kiedy ostatnie dane makro z USA nie wskazują na przyspieszenie ożywienia. Rynek akcji ma z tym problem, szczególnie gdy prognozy zysków spółek z Wall Street ostatnio podlegają negatywnym rewizjom. Rynek długu cierpi na powątpiewania w dalszych wzrost cen obligacji, gdyż słabnie wiara w chęci i zdolności banków centralnych do dalszej ekspansji monetarnej. Wzrost globalny potrzebuje wsparcia fiskalnego, ale na tym polu dalej jest cicho. Dodajmy do tego rosnącą niepewność o wynik wyborów prezydenckich w USA i otrzymujemy niebezpieczny koktajl.
Wymienione problemy nie są nowe, ale, jak pisałem w poniedziałek, stają się one palącymi problemami dopiero w tedy, kiedy zaczną skupiać główną uwagę. W obliczu rosnącej nerwowości ryzykownym staje się trzymanie i akcji, i obligacji, gdyż wyprzedaż jest zagrożeniem dla obu rynków. Firmy sprzedające sejfy mogą teraz liczyć na zwiększony popyt, gdyż gotówka aspiruje do głównego kierunku dla kapitału. Na FX ryzykowne waluty wychodzą z mody, więc uwaga na silne cofnięcie w tych przypadkach, gdzie ostatnie wzrosty były najmocniejsze (np. NZD, NOK). EUR może być największym beneficjentem zmian, podkreślając swój status defensywnej walut przy jednoczesnym braku negatywnych impulsów ze strony ECB w najbliższym czasie. USD mógłby być zagrożony obawami o ożywienie w USA i przedłużenie pasywności Fed, ale krótkoterminowo ratuje go wzrost rentowności obligacji skarbowych USA.
JPY miałby się lepiej w obliczu wzrostu awersji do ryzyka, gdyby nie prasowe spekulacje dotyczące przyszłotygodniowego posiedzenia Banku Japonii. Wczoraj agencja Nikkei powoływała się na źródła, według których BoJ zamierza ciąć stopy procentowe i uczynić z tego główny punkt rewizji polityki monetarnej. Dziś rano Bloomberg podał, że niektórzy przedstawiciele Banku dalej preferują rozszerzenie programu skupu aktywów. Wielość opinii zwiększa szanse, że w przyszłym tygodniu jakaś forma ekspansji monetarnej zostanie zakomunikowana. Z drugiej strony problemy z wypracowaniem konsensusu nie wykluczają braku podjęcia jakiejkolwiek akcji. Na razie rynek trzyma się pierwszej wersji i USD/JPY jest najwyżej do tygodnia, choć ostrożnie podchodzę do perspektywy trwałości tego ruchu.
Dziś w kalendarzu największe zainteresowanie powinno towarzyszyć danym z rynku pracy Wielkiej Brytanii i raportowi Departamentu Energii USA. Rynek zakłada stabilizację stopy bezrobocia na 4,9 proc. (trzymiesięczna średnia liczona do lipca), ale w obliczu poreferendalnego szoku ryzyka są po stronie wyższego odczytu, jeśli firmy natychmiast zaczęły wstrzymywać plany zwiększania zatrudnienia. W danych o zapasach ropy naftowej istotne będzie, jak silne będzie odbicie po poprzednim rekordowym spadku o 14,5 mln baryłek. Konsensus zakłada wzrost o 2,8 mln baryłek.
Wymienione problemy nie są nowe, ale, jak pisałem w poniedziałek, stają się one palącymi problemami dopiero w tedy, kiedy zaczną skupiać główną uwagę. W obliczu rosnącej nerwowości ryzykownym staje się trzymanie i akcji, i obligacji, gdyż wyprzedaż jest zagrożeniem dla obu rynków. Firmy sprzedające sejfy mogą teraz liczyć na zwiększony popyt, gdyż gotówka aspiruje do głównego kierunku dla kapitału. Na FX ryzykowne waluty wychodzą z mody, więc uwaga na silne cofnięcie w tych przypadkach, gdzie ostatnie wzrosty były najmocniejsze (np. NZD, NOK). EUR może być największym beneficjentem zmian, podkreślając swój status defensywnej walut przy jednoczesnym braku negatywnych impulsów ze strony ECB w najbliższym czasie. USD mógłby być zagrożony obawami o ożywienie w USA i przedłużenie pasywności Fed, ale krótkoterminowo ratuje go wzrost rentowności obligacji skarbowych USA.
JPY miałby się lepiej w obliczu wzrostu awersji do ryzyka, gdyby nie prasowe spekulacje dotyczące przyszłotygodniowego posiedzenia Banku Japonii. Wczoraj agencja Nikkei powoływała się na źródła, według których BoJ zamierza ciąć stopy procentowe i uczynić z tego główny punkt rewizji polityki monetarnej. Dziś rano Bloomberg podał, że niektórzy przedstawiciele Banku dalej preferują rozszerzenie programu skupu aktywów. Wielość opinii zwiększa szanse, że w przyszłym tygodniu jakaś forma ekspansji monetarnej zostanie zakomunikowana. Z drugiej strony problemy z wypracowaniem konsensusu nie wykluczają braku podjęcia jakiejkolwiek akcji. Na razie rynek trzyma się pierwszej wersji i USD/JPY jest najwyżej do tygodnia, choć ostrożnie podchodzę do perspektywy trwałości tego ruchu.
Dziś w kalendarzu największe zainteresowanie powinno towarzyszyć danym z rynku pracy Wielkiej Brytanii i raportowi Departamentu Energii USA. Rynek zakłada stabilizację stopy bezrobocia na 4,9 proc. (trzymiesięczna średnia liczona do lipca), ale w obliczu poreferendalnego szoku ryzyka są po stronie wyższego odczytu, jeśli firmy natychmiast zaczęły wstrzymywać plany zwiększania zatrudnienia. W danych o zapasach ropy naftowej istotne będzie, jak silne będzie odbicie po poprzednim rekordowym spadku o 14,5 mln baryłek. Konsensus zakłada wzrost o 2,8 mln baryłek.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.